Nie wiemy, jak wy ale my nadal pamiętamy nasze różowe bluzki z falbankami i nadrukowanymi lalkami barbie i gdybyśmy mogły (i miały po 130 cm) z pewnością nadal nosiłybyśmy te ubrania. Szczególnie w tym sezonie, kiedy kolekcja Jeremy'ego Scott dla Moschino skradła serca wszystkich miłośników mody.
Kampowe, bardzo ironiczne oraz inspirowane kulturą masową kolekcje, to oczywiście nic nowego w estetyce amerykańskiego projektanta. Po projektach nawiązujących do pop kultury, przyszedł czas na różowe kostiumy, krótkie sukienki i dziewczęce dodatki inspirowane stylem Barbie.
Pomimo że wizja recyklingu naszych ciuchów z dzieciństwa jest bardzo kusząca, nie do końca jesteśmy przekonane, co do dorosłej kobiety w tym samym outficie, co córka jej sąsiadki. Wyobrażacie sobie przejść obok przedszkola i zobaczyć 5 letnią dziewczynkę w tej samej bluzie, co wy?
A co Wy sądzicie o tym trendzie?