Powiecie o niej szara myszka. Ale to, jak dziś wygląda, zwala z nóg! (Uwaga, tego się nie odzobaczy!)

Powiecie o niej szara myszka. Ale to, jak dziś wygląda, zwala z nóg! (Uwaga, tego się nie odzobaczy!)

Patrząc na tę eteryczną blondynkę ze zdjęcia poniżej aż trudno uwierzyć, że dziś wygląda jak żywa lalka Barbie z monstrualnym biustem i ustami jak oponka. To łotewska modelka Victoria Wild, szczycąca się tym, że ma największe piersi w swojej ojczyźnie. Na przemianę w ludzkie monstrum 30-latka wydała już 150 tysięcy złotych, lecz to nie koniec. W najbliższym czasie zamierza wstawić implanty w pośladki i przejść kolejne trzy operacje powiększenia biustu.

Reklama

Wygląd seksownej lalki Barbie od zawsze był marzeniem Victorii.

Miałam normalne dzieciństwo, mieszkałam w małej wiosce. Zawsze byłam szczupłą blondynką, a ludzie wołali na mnie Barbie. Ale nigdy nie znosiłam moich małych piersi w rozmiarze A. W ogólnie nie lubiłam na siebie patrzeć. Miałam kompleks niższości - wyznaje łotewska Barbie w "The Sun".

Wtedy jeszcze nic nie wiedziałam o operacjach plastycznych, ale zawsze marzyłam, by zmienić się w seksowną i wyzywającą lalkę z olbrzymim biustem i obłędnie wielkimi ustami - dodaje.

W wieku 25 lat modelka poznała zamożnego włoskiego biznesmena i wielbiciela sztucznych wdzięków, który hojnie sponsorował kolejne operacje swojej ukochanej. W efekcie dziś po szarej myszce nie ma najmniejszego śladu.

Przewińcie galerię i zobaczcie, jak teraz wygląda blondynka ze zdjęcia. Tylko trzymajcie się mocno!

Reklama
Reklama