Ale żenada! Pan młody poturbował żonę na ślubie. Tej parze nie wróżymy szczęśliwej przyszłości

Ale żenada! Pan młody poturbował żonę na ślubie. Tej parze nie wróżymy szczęśliwej przyszłości

Oto toksyczny związek na ślubnym kobiercu. Aż nie wiadomo, czego życzyć tej chińskiej parze, bo pierwsze, co ciśnie się na język, to jak najszybszego rozwodu. Oglądając to nagranie nie trudno sobie wyobrazić, jaką "sielankę" w małżeństwie szykuje swojej żonie ten pan młody.

Reklama

Już w dniu ślubu między panem a panią Li doszło do spięcia. Według relacji świadków wcale nie chodziło o zdradę, jak sugerują plotkarskie media, lecz o hóng bāo, czyli tradycyjne na chińskich weselach czerwone koperty ze "szczęśliwymi pieniędzmi".

Kobieta o imieniu Xiaoli miała wypomnieć panu młodemu, że włożył do nich za mało juanów. Inni zaś twierdzą, że mężczyzna zezłościł się na kierowcę natarczywie upominającego się o czerwoną kopertę. Zatrzymywał się co dziesięć minut i prosił o pieniądze. Ciągle musieliśmy rozdawać koperty, także blokującym auto ludziom. W końcu nie mieliśmy już żadnych kopert, a podróż wydłużyła się do prawie dwóch godzin - twierdzi zdenerwowany pan młody. Xiaoli zaś oberwała za to, że mimo spóźnienia nalegała, by mąż płacił kierowcy jak nakazuje tradycja.

Tak czy inaczej inaczej pan młody zdecydował się odreagować emocje na swojej ukochanej...

Gdy samochód zatrzymał się, pan młody zaczął brutalnie szarpać pannę młodą, a następnie z całej siły wypchnął ją z auta. Przerażona kobieta potykała się o suknię, ale pan młody nieustępliwie popychał ją dalej. A wszystko to działo się na oczach gości.

Państwo Li pobrali się po czterech latach. Twierdzą, że zawsze byli zgraną parą i utrzymują dobre stosunki z rodziną. Mają jednak żal, że nagranie trafiło do sieci, a media dorobiły do tego fałszywą historie o zdradzie. Małżeństw żali się, że film zniszczył im życie.

Ale fakt jest faktem. Zobaczcie sami, jak pan młody potraktował w dniu ślubu swoją ukochaną. Brak słów!

Reklama
Reklama