Gessler zdradza, co czuje po seksie z Waldkiem. "Żaden lekarz, z żadną strzykawką nie potrafi zrobić czegoś takiego"

Gessler zdradza, co czuje po seksie z Waldkiem. "Żaden lekarz, z żadną strzykawką nie potrafi zrobić czegoś takiego"

Magdy Gessler została ambasadorką nowego kanału TVN - Food Network, w którym prowadzi program "Sexy kuchnia". Tym razem restauratorka przemieni się w kuchenną seksmasterkę i uczy Polaków, jak gotować, by trafić przez żołądek do serca. Przy okazji w świątecznej "Vivie!" postanowiła zdradzić, jak to wygląda w jej związku z Waldemarem Kozerawskim. Gesseler wyznała m.in., jak czuje się po seksie z ukochanym, który lubią uprawiać w mroźne dni w Kanadzie, na naturalnych futrach, przy kominku.

Reklama

W domku mieliśmy futra i skóry, które w Kanadzie są naturalne, pakowaliśmy się w nich w śpiwory. W kominku prawdziwy ogień. Wszystko, czego może chcieć para, która się kocha, która się lubi, która marzy o tym, żeby być sam na sam po długim okresie niewidzenia - wyznaje.

Zdaniem restauratorki miłość i pożądanie działają na jej urodę lepiej niż strzykawka z wypełniaczem...

Nigdy nie czułam się szczęśliwsza niż wtedy, kiedy byłam z ukochaną osobą po seksie. Zawsze wtedy patrzę na siebie w lustro i chyba najładniej wyglądam, bo pięknieje się na pewno.

Żaden lekarz, z żadną strzykawką poprawiającą urodę, nie potrafi zrobić czegoś takiego kobiecie, co w niej płonie, kiedy jest zakochana i kiedy kogoś pożąda i jest pożądana - wyznaje.

Gessler zdradziła przy okazji przepis na bycie atrakcyjnym dla płci przeciwnej. Według niej najgorsze, co może przydarzyć się kobiecie to odrzucenie i brak pożądania przez mężczyzn. A co zrobić, żeby je zdobyć i cieszyć się udanym życiem erotycznym?

Po pierwsze, nie zamartwiać się tym, a po drugie, naprawdę kochać. Kochać siebie i kochać życie. I mieć coś jeszcze. Być kimś, robić coś zjawiskowego. Ludzie wciąż muszą być dla siebie niespodzianką i atrakcją, nie oczywistością. Jeżeli ta tajemnica zawsze jest gdzieś w powietrzu, jeżeli wciąż jest jakaś walka o drugą osobę, to napięcie powoduje przyciąganie. A z przyciągania bierze się seks i inne atrakcje.

Oczywiście olbrzymie znaczenie w podtrzymywaniu ognia w związku ma jedzenie. Magda Gessler i jej partner raczą się w tym celu ostrygami z szampanem, które według restauratorki stanowią piękne preludium do miłości. Jako afrodyzjak poleca również... mózgi krewetek. Ale wcale nie tak wykwintnymi frykasami restauratorka podbiła serce swojego ukochanego. Waldemar zakochał się bowiem w jej pizzy.

Waldka uwiodłam pizzą. Pamiętam, na przyjęciu grał ze znajomymi w brydża, gdy weszłam z pizzą. I już gra nie była ważna. Ważna była pizza. A z pizzą ja - wspomina w "Vivie".

Przyjechałam z Madrytu do Warszawy tylko na chwilę, zmienić paszport, a zostałam na trzy miesiące. Na przyjęciu u Szpilmana przetańczyliśmy całą noc, potem bolała mnie głowa, a Waldemar powiedział, że jest lekarzem. Jakaś nieznośna lekkość bytu zaprowadziła mnie do jego mieszkania i tam utknęliśmy na dłużej.

Nikt nie wiedział, gdzie jestem, nie było wtedy telefonów komórkowych. Miałam 25 lat, to był pierwszy okres mojej wolności bez rodziców. Pierwsze trzy miesiące prawdziwej kobiecości. Nigdy wcześniej nie widziałam mężczyzny tak wzruszonego kobietą i jej istnieniem.

Lubicie czytać takie historie?

Źródło: www.instagram.com / @viva_magazyn
Reklama
Reklama