Stworzyli sobie wnuka "na zamówienie". Spermę pobrali od zmarłego syna bez jego zgody

Stworzyli sobie wnuka "na zamówienie". Spermę pobrali od zmarłego syna bez jego zgody

Zamożna brytyjska para zrozpaczonych rodziców postanowiła na swój sposób "wskrzesić" syna: kazała pobrać komórki rozrodcze od zmarłego w wypadku motocyklowym 26-latka, a następnie wynalazła zastępczą mamę gotową urodzić im dziecko. Dodatkowo Brytyjczykom zależało, by wnuk był płci męskiej - dlatego zdecydowali się zrealizować swoje zamierzenie w USA, gdzie możliwy jest wybór płci przy zapłodnieniu in vitro.

Reklama

Poczęty w ten sposób chłopiec ma już podobno trzy lata i mieszka z dziadkami, zamożnymi Brytyjczykami z szanowanej rodziny. Byłby to pierwszy taki przypadek na Wyspach. I budzi spore kontrowersje.

Pobranie spermy od zmarłego z medycznego punktu widzenia nie przedstawia problemu: komórki rozrodcze są zdatne do pobrania i zamrożenia przez 72 godziny od chwili zgonu. Problemem jest za to zgoda zmarłego: formalnie nie wolno pobrać tkanek od osoby, która nie wyraziła na to zgody. Cóż, zmarłego już o to zapytać nie sposób.

Kontrowersje budzi też sprawa wyboru płci: podobno ze spermy motocyklisty powstały cztery embriony, z których trzy zniszczono. Wielu specjalistów uważa, że to nieetyczne.

Dziadkowie cieszą się wnukiem, w którym z pewnością dostrzegają cechy syna. Ale czy cena za to nie była za wysoka?

Dziadkowie pragnęli, by ich syn żył dalej w swoim dziecku
Źródło: www.unsplash.com
Reklama
Reklama