Jessica z "Rolnik szuka żony" w ostatnim odcinku programu chciała zabłysnąć kulinarnie i zaserwowała rodzinie Krzysztofa dość egzotyczne danie, bo krewetki! W dodatku podała je ze skorupkami i chciała jeszcze nauczyć rodzinę rolnika, jak jeść pałeczkami. Niestety dla rodziny rolnika i dla niego samego to okazało się już za dużo.
Kijami jeść to nie dla mnie. Nie ma to jak widelec, nie nie, to nie dla mnie, ja dziękuję - mówił do kamery Krzysztof.
Ostatecznie rolnik i jego matka odmówili zjedzenia krewetek Jessiki, a dodatkowo matka zaproponowała synowi prawdziwą "polską" zupę własnej roboty czyli pomidorową.
Chcesz zupę? - zapytała przy wszystkich syna.
No chcę - odpowiedział grzecznie.
Bardzo dobre to, ale zjemy może zupę, bardziej wolimy - tłumaczyła nieudolnie matka rolnika i zadecydowała za niego, co zje syn.
Na koniec matka rolnika podsumowała, jak według niej powinna zachować się prawdziwa, usłużna żona.
Każda żona tym się chlubi, co gotuje, co mąż lubi - wygłosiła.
Jessica nie wytrzymała napięcia i popłakała się przed kamerami! Nawet jej konkurentki współczuły jej takiego nietaktowanego potraktowania. Fani pierwszy raz trzymają sztamę z Jessiką i krytykują zachowanie gospodarzy!
Biedna Jessica :( nieładne zachowanie gospodarzy. Ja bym Jessica zjadła te krewety!
Dokładnie tak, nietaktownie się zachowali.
Nawet mnie się przykro zrobiło
Jak zwykle mamusia- "teściowa" musiała pokazać kto tu rządzi... ludzie, którzy nie są otwarci na nowości....
I to że żona ma gotować to co lubi mąż... masakra
Typowe zaściankowe podejście tej rodziny. Szkoda Jessiki i jakiejkolwiek dziewczyny dla tego cipeusza - piszą fani.
Też zrobiło wam się przykro?