Borkowski i Koziejowska już się rozstali. Prezenterka komentuje koniec związku: "Niestety nasze drogi życiowe się mijają"

Borkowski i Koziejowska już się rozstali. Prezenterka komentuje koniec związku: "Niestety nasze drogi życiowe się mijają"

Po trzech miesiącach Jacek Borkowski i Paulina Koziejowska nieoczekiwanie postanowili zakończyli związek. Pogodynka potwierdziła rozstanie z 23 lata starszym aktorem na Instagramie.

Reklama

Borkowski i Koziejowska poznali się trzy miesiące temu na jednej z imprez. Między aktorem, który dwa lata temu został wdowcem, a pogodynką szybko nawiązała się nić porozumienia. Wkrótce przestali kryć się z uczuciem. Publikowali na Instagramie wspólne zdjęcia, pokazywali się na imprezach. Zakochany aktor nawet pisał dla Koziejowskiej erotyki.

Wreszcie spotkałem kobietę mądrą, piękną i emocjonalnie bardzo dojrzałą - mówiła o niej w rozmowie z "Na Żywo".

Związek Borkowskiego z Koziejowską był pierwszą poważną relacją, jaką aktor nawiązał po śmierci żony Magdaleny Gotowieckiej. Aktor przyznawał w wywiadach, że Paulina i jego młodsze dzieci szybko nawiązały serdeczny kontakt. Po ostatniej wizycie w "Dzień dobry TVN" para nie szczędziła sobie czułości przed obiektywami fotoreporterów. W zasadzie prędzej można było się spodziewać, że zakochani za chwilę ogłoszą zaręczyny niż koniec związku. Niestety życie chciało inaczej. Borkowski i Koziejowska stwierdzili, że jednak do siebie nie pasują.

Jacek z nikim nie flirtował, był wobec mnie całkowicie lojalny. Jest super facetem i nie chcę, żeby go mieszano z błotem, bo na to nie zasługuje. Nie ma winy ani mojej, ani jego. Stwierdziliśmy, że do siebie nie pasujemy. Dużo nas łączy, ale też dużo różni. Nie chodzi o różnicę wieku, bo mój poprzedni partner był ode mnie starszy o 16 lat. Jest mi przykro, że nam nie wyszło, ale tak widocznie musiało być - powiedziała Koziejowska "Super w w rozmowie z "Super Expressem".

Jacek Borkowski skomentował rozstanie bardziej enigmatycznie.

Cóż... uczymy się przez całe życie. Próbować trzeba, żeby potem nie żałować. Ja nie żałowałem nawet 15 sekund z tych trzech miesięcy - wyznał.

Związek Jacka Borkowskiego i Pauliny Koziejowskiej od początku nie miał łatwo w polskiej przestrzeni publicznej. Na parę regularnie wylewały się drwiny ze względu na wynoszącą 23 lata różnicę wieku. Internetowi hejterzy wątpili w szczerość uczucia między aktorem a prezenterką, a nawet zarzucali młodej pogodynce chęć wybicia się i zapewnienia sobie rozgłosu dzięki związkowi ze znanym aktorem. Mimo że związek Borkowskiego i Koziejowskiej szybko się skończył (co wróżyło wielu hejterów), oboje rozstali się z klasą, bez wylewania żalów w tabloidach. O tym, że ich kontakt nadal pozostaje serdeczny, świadczy post zamieszczony przez Paulinę na Instagramie.

To były dla mnie trzy fascynujące miesiące życia. Niestety nasze drogi życiowe się mijają. Jacek jest cudownym człowiekiem, świetnym ojcem, super kompanem i bardzo dobrym aktorem. Dlatego mówię stop hejtowi i wszelkim obraźliwym komentarzom na jego temat. Nie wylewajcie pomyj, bo znacie go tylko z mediów. Pamiętajcie też o tym, że wszystkie artykuły i komentarze czytają także jego dzieci. Ja życzę Jackowi wszystkiego, co najlepsze i zawsze miło będę wspominać wspólne chwile…”.

Jacek Borkowski zamieścił w komentarzu serduszko.

Przypomnijcie sobie, jak razem wyglądali.

Źródło: mwmedia
Reklama
Reklama