Janusz Kozioł jest nieuleczalnie chory. Prosi o pomoc internautów. "Odchodzę, ale wciąż liczę na cud"

Janusz Kozioł jest nieuleczalnie chory. Prosi o pomoc internautów. "Odchodzę, ale wciąż liczę na cud"

Janusz Kozioł, znany polski lektor filmowy, jest nieuleczalnie chory. Na portalu Pomagam.pl właśnie trwa zbiórka pieniędzy na jego leczenie.

Reklama

Janusz Kozioł jest dobrze znany wszystkim kinomaniakom - podkładał głos pod filmy od lat 80. Na pewno kojarzycie jego głos.

Na portalu Pomagam.pl. Janusz Kozioł zdradził, że jest chory na Stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe (SLA) i zbiera na specjalistyczne leczenie. W treści ogłoszenia czytamy:

Odchodzę, ale wciąż liczę na cud... "Czytał Janusz Kozioł"

Trwa walka o każdy oddech. Proszę, pomóż. Potrzebne są leki i specjalistyczna opieka całodobowa. Nazywam się Janusz Kozioł, z dokumentów Włodzimierz, ale od zawsze Janusz. Od 40 lat wykonuję zawód lektora, spikera radiowego i prezentera. Podstępna choroba zaatakowała 3 lata temu. Lekarze przez długi czas nie byli w stanie postawić diagnozy. Gdy usłyszałem: Stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe (SLA), nie chciałem wierzyć. Nieubłagana przewrotność losu i wyrok. Nie wiadomo, dlaczego choroba się pojawia i nie ma na nią lekarstwa. Pozostaje tylko cud.

Niestety choroba zaatakowała narząd mowy, co spowodowało, że Janusz Kozioł nie może już wykonywać swojej pracy, która tak bardzo kochał.

Postać SLA, na którą cierpię atakuje narząd mowy i funkcje oddechowe. Kłopoty z mową zaczęły się dwa lata temu. Musiałem, przestać robić to, co kocham i umiem.  Przestałem dla Was czytać... Potem pojawiły się kłopoty z jedzeniem, przełykaniem, a w końcu z oddychaniem. W ostatnich tygodniach choroba się nasiliła. Proszę, pomóż. Trwa walka o każdy oddech.  Potrzebne są leki i specjalistyczna opieka całodobowa - napisał.

Na szczęście internauci nie zawiedli - obecnie zebrano już 150.000 zł, a cel wynosił 30.000 zł! Wy też możecie pomóc spikerowi na stronie Pomagam.pl/januszkoziol.

Reklama
Reklama