Celine Dion już POCIESZYŁA SIĘ po stracie męża? Teraz ma u boku o 16 lat młodszego tancerza! "Najlepszy czas w moim życiu!", mówi

Celine Dion już POCIESZYŁA SIĘ po stracie męża? Teraz ma u boku o 16 lat młodszego tancerza! "Najlepszy czas w moim życiu!", mówi

O tym, jaka jest chuda, już pisaliśmy, lecz mylą się ci, co już zaczęli się użalać nad Celine Dion. Bo obdarzona niesamowitą skalą głosu piosenkarka z Kanady jest teraz bardzo szczęśliwa.

Reklama

Ma za sobą wielką karierę, do tego zainteresowała się modą i po śmierci męża została "własnym szefem". Twierdzi, że to daje jej poczucie ogromnej siły.

Podobno gdy żyjesz pełnią życia, to już lepiej być nie może - spróbowała podsumować to, co ją w życiu spotkało, w rozmowie z "The Sun". - Chyba się z tym nie zgodzę. Bo uważam, że to teraz nadszedł najlepszy czas w moim życiu.

Trudno uwierzyć, że te słowa padają z ust wychudzonej wdowy po Rene Angelilu: wydawało się, że gdy przed dwoma laty mąż Celine Dion zmarł na raka, wszystko się dla niej skończyło. Był przecież jej pierwszym i jedynym mężczyzną.

Tymczasem na portalach plotkarskich zaroiło się od zdjęć 50-letniej piosenkarki zapatrzonej w młodego, przystojnego mężczyznę: to Pepe Muńoz, tancerz. W wywiadzie Celine nazywa 34-letniego partnera "najlepszym przyjacielem", lecz opinia publiczna i tak wie swoje.

Pocieszyła się po mężu? - czytamy na Instagramie. - Nie ma to jak młody kochaś.

Celine z kolei odpowiada, że to, co piszą portale plotkarskie ma głęboko gdzieś. Dlatego też wcale nie przejmuje się uwagami na temat swojego bardzo wychudzonego wyglądu.

Jak wam się nie podobam, to nie róbcie mi zdjęć - odgryza się.

Zobaczcie, jak Celine Dion kwitnie u boku przystojnego tancerza!

Reklama
Reklama