Golf uważany jest za sport preferowany przez osoby starsze. Spokojny, ekskluzywny wydaje się nie być odpowiednią metodą spędzania wolnego czasu dla żywiołowego kilkulatka. Tymczasem, by osiągać sukcesy w golfie warto zacząć jak najwcześniej. A jest o co walczyć – zawodników w Polsce niewielu, a sport zyskuje na popularności.
W 2016 roku golf ponownie staje się sportem olimpijskim. W Polsce, ta dyscyplina sportu nie jest jeszcze zbyt popularna. Nieco ogranicza ją kiepska infrastruktura, a częściowo również poczucie, że aby grać w golfa, trzeba być zamożnym (i dystyngowanym). To w zasadzie prawda – wpisowe do klubu może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Z drugiej jednak strony, koszty kursów dla dzieci są niższe, a komplet kijów to wydatek około 500 zł, a można również nabyć używane kije i stać się off-golferem – czyli dołączyć do grupy osób, które w golfa grają poza klubami golfowymi.
Golf w Polsce dopiero się rozwija, co oznacza niewielką konkurencję na polu rywalizacji sportowej. Z czasem, kiedy golf stanie się bardziej popularny, będzie zapotrzebowanie na większą ilość szkoleniowców i instruktorów tego sportu. Coś, co przez kilka lat jest zabawą może stać się z czasem pomysłem na karierę!
Grać w golfa mogą w zasadzie wszyscy. Pierwsze kroki na polu golfowym może stawiać już 6-7 letnie dziecko. We Wrocławiu w Toya Golf & Country Club co jakiś czas organizowane są dni otwarte dla dzieci, w czasie których za symboliczne 10 zł, dzieci mogą spróbować swoich sił w golfie i nauczyć się podstaw.
Golf nie jest sportem bardzo aktywnym, ale rozwija cierpliwość i precyzję, a konieczność zachowania specyficznej etykiety na polu golfowym sprawia, że dziecko od małego ucząc się norm i zasad panujących na polu po prostu nabiera dobrych manier.