Z zapładniania kobiet uczynił MISJĘ! Chce oszczędzić im losu "bezdzietnych starych panien"!

Z zapładniania kobiet uczynił MISJĘ! Chce oszczędzić im losu "bezdzietnych starych panien"!

Chroni swoją prywatność. Dla tysięcy kobiet, którym zaoferował swoją spermę, znany jest jedynie jako "Joe Donor", czyli "Joe Dawca". Twierdzi, że uprawiał seks z tysiącami kobiet. Bez zabezpieczenia i za darmo.

Reklama

Powód? Joe uważa, że tylko w ten sposób może oszczędzić wielu paniom tragicznego, jego zdaniem, losu "bezdzietnych starych panien". O sobie mówi, że jest "białym rycerzem", który pomaga spełniać kobiece marzenia o macierzyństwie.

Joe Dawca jest już podobno ojcem co najmniej setki dzieci, ale ma ambitniejsze plany: uważa, że da radę doczekać się potomstwa w liczbie 2500. I w tym celu podróżuje po świecie, a ostatnio udał się do Australii. Spermę oferuje w strzykawkach, ale jego ulubiony sposób zapładniania to stosunek. Koniecznie bez zabezpieczenia. Podobno przeszło połowa jego klientek się na to zgadza.

Zapytany o zagrożenia z tym związanie, Joe obstaje przy swoim: jego zdaniem ryzyko zarażenia chorobą przenoszoną drogą płciową jest niczym wobec tragedii, jaką byłby dożywotni los bezdzietnej starej panny. 

Co na to internautki?

Jesteś arogancki, niebezpieczny i masz za nic zdrowie kobiet - czytamy w "The Sun".

Kobieta rozważająca takiego dawcę musi być pierwszorzędną idiotką.

Zobaczcie, jak wygląda Joe Dawca i zapłodnione przez niego brzuszki. To tylko "próbka"!

Reklama
Reklama