"Mój ukochany nigdy nie był pedofilem", twierdzi Lisa Marie Presley, a przy okazji wyjawia, jaki był seks z Jacko!

"Mój ukochany nigdy nie był pedofilem", twierdzi Lisa Marie Presley, a przy okazji wyjawia, jaki był seks z Jacko!

Wydawałoby się, że wina Michaela Jacksona jest już czymś przesądzonym. Dokument "Leaving Neverland" nie pozostawia złudzeń: Jacko wykorzystywał dzieci w najbardziej obrzydliwy ze sposobów. Ale jest przynajmniej jedna kobieta, która całkowicie neguje te zarzuty.

Reklama

Lisa Marie Presley była żoną Jacksona w latach 1994-1996. Plotkowano, że Jackson poślubił córkę Elvisa właśnie po to, by zatrzeć ślady swoich przestępstw na dzieciach. Lisa Marie trwała przy mężu w czasie, gdy już stawiano mu pedofilskie zarzuty. I do dziś usiłuje przekonać świat, że Jacko był cudownym kochankiem!

O małżeństwie Jacksona pisał swego czasu przyjaciel muzyka, dziennikarz J. Randy Taraborrelli. O sypialnianych sekretach Króla Popu miała mu opowiedzieć przyjaciółka Lisy Marie.

Prowadzili intensywne życie seksualne - twierdzi Taraborrelli. - Mówiła, że [mąż] w łóżku jest "namiętny" i "niesamowity". Aczkolwiek niektóre jego zwyczaje wydały jej się dziwne.. Gdy po pierwszym seksie [Lisa Marie] poszła zapalić światło, [Jackson] wymknął się z łóżka, pobiegł do łazienki i wrócił w pełnym makijażu i w jedwabnym szlafroku. A potem znów zaczęli się kochać.

Jacko chciał, by żona w łóżku miała na sobie biżuterię. Lubił gry miłosne, lecz Lisa nie chciała zdradzić, jakie role sobie wybierał. Podobno bardzo mu odpowiadał seks na stojąco... Temperatura w sypialni była bardzo wysoka. Według relacji żony problemem stały się raczej relacje poza sypialną. Ostatecznie doszło do rozwodu. Ale jeszcze w 2010 roku Lisa Marie zapewniała, że "te sprawy" obywały się w ich małżeństwie zupełnie normalnie...

Razem tworzyli piękną parę. Fani do dziś zastanawiają się, jak by się potoczyły dalsze losy Jacko, gdyby wytrwał w małżeństwie...

Reklama
Reklama