Zasady programu "Taniec z Gwiazdami" są nieubłagane. Choć wszystkie pary mają swoich sympatyków, to rolą jurorów i publiczności jest ostatecznie wskazać parę, która odpada z rywalizacji. Tym razem padło na Sebastiana Stankiewicza i Janję Lesar.
Wielka szkoda, bo ta para niewątpliwie dodawała programowi lekkości i humoru. Sympatyczny Sebastian jest fantastycznym komikiem, a do tego człowiekiem potrafiącym śmiać się z samego siebie. Tak rzadka umiejętność wśród napuszonych gwiazd...
W dodatku zdaje się, że Sebastian naprawdę pokochał taniec. Ostatnie piątkowe tango było świetne i zebrało wysokie noty. Aktor wcielił się w rolę Ojca Chrzestnego, a przed występem żartował, że urodą przypomina Marlona Brando...
Zabrakło szczęścia w głosowaniu. Fani Stankiego z Instagrama słusznie są teraz rozżaleni. "Bez Pana już nie oglądam", wraca w komentarzach:
Jest mi bardzo przykro z powodu Pana odejścia z programu. I do tego stopnia, że chyba sobie odpuszczę kolejne odcinki. Bez Pana to nie to samo. Na zawsze w moim serduszku - obiecuje internautka.
Rzeczywiście, bez Sebastiana program już nie będzie taki sam. Też będzie Wam go brakowało?