Adam i Grzegorz z "Rolnik szuka żony" wspierają strajk rolników! "To dotarcie do opinii społecznej, że w rolnictwie nie dzieje się dobrze"

Adam i Grzegorz z "Rolnik szuka żony" wspierają strajk rolników! "To dotarcie do opinii społecznej, że w rolnictwie nie dzieje się dobrze"

Strajk rolników w Warszawie (który odbył się w środę) bardzo dał się we znaki jej mieszkańcom. Strajk rolników rozpoczął się o 8 rano i zablokował ulice stolicy. Ale mieszkańcy zdaje się zapomnieli, że o to właśnie chodzi w strajku - ma być odczuwalny. W sprawie protestu wypowiedzieli się rolnicy znani z "Rolnik szuka żony". 

Reklama

Rolnicy z AGROunii protestowali w środę Warszawie od 8 do 16. Michał Kołodziejczak, prezes AGROUni, tłumaczył, że rolnicy chcą pokazać, jak mała liczba osób może zrobić "megautrudnienia" w Warszawie.

Tak jak u nas mała grupa polityków zrobiła nam utrudnienia w handlu w biznesie i we wszystkim innym. Wszystkich warszawiaków serdecznie przepraszamy, ale niestety, nie możemy inaczej, nie mamy jak inaczej - mówił.

Portal Pudelek.pl poprosił o wypowiedź Adama Kraśko rolnika dobrze znanego z programu "Rolnik szuka żony".

Nie lubię protestów, które biją w niewinnych niczemu ludzi, ale czasem nie ma wyjścia. Sam nie lubię stać w korku i szkoda mi jabłek wyrzucanych na ulicę, ale czy ktoś zauważył to, że rolnicy oddają za darmo swoje płody rolne do domów dziecka albo biednym ludziom, bo nie opłaca im się sprzedaż, a szkoda wyrzucić? Nie! To nie jest ciekawe, ani medialne, więc ruszają w na Warszawie, żeby nikt o nich nie zapomniał i ja to rozumiem - powiedział.

Protest rolników poparł także Grzegorz Bardowski z "Rolnik szuka żony".

Obecnie protesty w Warszawie to nie tyle informacja dla rządu o problemach rolników - oni te problemy znają 0 ile dotarcie do opinii społecznej, poinformowanie jej że w rolnictwie nie dzieje się dobrze. Można powiedzieć, że sami rolnicy są podzieleni w tym temacie. Dlaczego? Ponieważ rolnictwo to różne branże: rośliny, owoce, warzywa, zwierzęta. Każda z nich ma różne problemy, a za AGROunią stoją po prostu rolnicy którzy są pod kreską = całkiem spora grupa - czyli nie widzą nadziei na lepsze jutro i albo ktoś im w tym pomoże albo zamykają swoje gospodarstwa - mówił.

Zgadzacie się z nimi?

Reklama
Reklama