Żywy Ken dopiął swego: zamienił się w lalkę i jest szczęśliwy. Do tego podpisał kontrakt filmowy z Warner Bros: zagra siebie

Żywy Ken dopiął swego: zamienił się w lalkę i jest szczęśliwy. Do tego podpisał kontrakt filmowy z Warner Bros: zagra siebie

Rodrigo Alves wreszcie wygląda tak, jak to sobie wymarzył. Mężczyzna, który wydał ok. 700 tys. dolarów na swoją przemianę, uznał, że nie potrzebuje poprawek.

Reklama

Śledzimy przemianę Kena od lat. Zamieszczaliśmy jego zdjęcia z potwornie zasinionym nosem i opuchniętą twarzą - Brazylijczyk naprawdę wiele wycierpiał, by być tym, kim chce. Celebryta stał się przez to obiektem fascynacji mediów z całego świata: wielu go krytykuje, zbiera mnóstwo hejtu, ale ludzie są niewątpliwie zafascynowani konsekwencją Alvesa i jego gotowością do operowania się. Żywy Ken przeszedł nawet operację usunięcia kilku żeber, by mieć węższą talię.

Perypetie Brazylijczyka będą mieć teraz filmową adaptację. Alves podpisał podobno kontrakt z wytwórnią Warner Bros, która chce zrealizować film z Żywym Kenem w roli głównej. Będzie to historia z happy endem - bo Ken jest wreszcie szczęśliwy. Oto, co napisał na Instagramie:

Jestem owocem swojej wyobraźni, jestem wszystkim, czym tylko pragnąłem w życiu być, dlatego czuję się wdzięczy za to, że przyszło mi żyć w wolnym społeczeństwie, gdzie obowiązuje wolność słowa.
Cóż, my też się cieszymy, że Ken został tym, kim chce. Ale nie obiecamy Wam, że to koniec jego przemian...
Żywy Ken zamieścił te zdjęcia obiecując, że jego przemiana jest skończona. Jak teraz wygląda?
Reklama
Reklama