Elle Fanning po czerwonym dywanie Cannes kroczyła iście po królewsku: z dumnie uniesioną głową i w sukni godnej współczesnej księżniczki.
Kreacja od Gucciego zebrała jednoznacznie pozytywne opinie. Suknia w kolorze pastelowej pomarańczy miała głęboki dekolt, ciekawe wykończenie ramion, z których na plecy gwiazdy spływała długa peleryna. Zwiewny dół sięgał aż do ziemi, a najwięcej spojrzeń przyciągała pięknie podkreślona talia aktorki, ozdobiona dużym fiołkowym kwiatem. Całość wyglądała oszałamiająco.
A jednak pod adresem Fanning popłynęły nie tylko komplementy. Fanom nie spodobało się, że gwiazda w ogóle się nie uśmiecha!
Wygląda bardzo wyniośle - piszą teraz o niej internauci. - Czy już zapomniała, co to uśmiech?
Ta mina ją postarza! - krytykowali.
Ale my jesteśmy pewni, że Elle Fanning nadal potrafi pięknie się uśmiechać. Po prostu tym razem weszła w rolę chłodnej księżniczki i jak na dobrą aktorkę przystało, pozostała jej wierna.
Zobaczcie naszą galerię. Jak oceniacie stylizację Elle Fanning?