Według francuskiego magazynu "Closer" Meghan Markle nie była pierwszą amerykańską aktorką, która zawróciła w głowie księciu Harry'emu. Według dziennikarza śledczego Iana Halperina książę Sussex miał kiedyś obsesję na punkcie Jennifer Aniston!
Wszystko z powodu serialu "Przyjaciele", który młody Harry namiętnie oglądał. I wpatrzony był tylko w tę jedną twarz.
Bujał się w niej przez długie lata i powtarzał przyjaciołom, że zamierza z niej uczynić swoją księżniczkę - "Closer" przedrukował tę wypowiedź Halperina. - [Z jej powodu] pojechał nawet do Los Angeles, gdzie wyprawił przyjęcie z modelkami. Zdradził jednemu z przyjaciół, że jego ukochaną aktorką jest Jen i zdobył jej numer telefonu.
Miał potem gnębić aktorkę SMS-ami - fakt, któremu osoby zaprzyjaźnione z Jennifer Aniston zaprzeczają.
A co na to sama aktorka? Jej wypowiedź w tej sprawie pewnie jeszcze poznamy. Zakochany po uszy w swojej żonie Harry pewnie już nawet nie pamięta tamtych uniesień z wczesnej młodości - o ile w ogóle do takowych doszło.
A dla Was pytanie: na pierwszy rzut oka Meghan Markle i Jennifer Aniston są zupełnie różne. Ale może jest w Meg coś, co przypomina Jen?
Chętnie poznamy Waszą opinię w tej sprawie!