Anna Skura pokazała ciało po porodzie. Ciąża zdewastowała jej piękną figurę? "Nigdy bym nie przypuszczała, że wrzucę takie zdjęcie"

Anna Skura pokazała ciało po porodzie. Ciąża zdewastowała jej piękną figurę? "Nigdy bym nie przypuszczała, że wrzucę takie zdjęcie"

Anna Skura znana w sieci jako What Anna Wears pokazała, jak wygląda jej ciało po urodzeniu córki. Blogerka, która przed porodem mogła się poszczycić pięknym ciałem i zgrabną figurą, chciała tym zdjęciem podnieść na duchu inne świeżo upieczone mamy mające problem z powrotem do dawnej sylwetki.

Reklama

Anna Skura jest jedną z najpopularniejszych polskich blogerek. 33-latka nie tylko zajmuje się modą i tworzeniem stylizacji, ale także podróżuje po całym świecie, uprawia sporty ekstremalne oraz jest pasjonatką fitnessu i zdrowego odżywiania. Widzowie TVN mogą ją kojarzyć z trzeciej edycji programu "Agent - Gwiazdy". Rok temu, w sierpniu, Anna Skura została mamą - urodziła córkę, której nadała egzotyczne imię Melody Imaan.

Gwiazda Instagrama uwielbia inspirować swoje fanki, jak żyć pięknie, zdrowo i z pasją, dlatego regularnie serwuje im motywacyjne posty oraz bajeczne sesje, w których zawsze prezentuje się perfekcyjnie. Do tej pory Anna mogła poszczycić się szczupłą i wysportowaną sylwetką, ale gdy urodziła dziecko, jej ciało nie wróciło od razu do dawnej formy. Po prawie roku blogerka postanowiła przyznać się fankom, że choć zdjęcia na Instagramie tego nie zdradzały, wcale nie było jej łatwo z powrotem uzyskać dawne kształty. Po ciąży nieoczkowanie okazało się, że jej ciało nie reaguje tak łatwo na ćwiczenia, jak to sobie zakładała. Brzuch wcale nie zrobił się płaski po tygodniu, a treningi, które kiedyś wykonywała bez problemu, okazały się nagle ponad jej siły.

Boże jaką ja mam tremę! Nigdy bym nie przypuszczała,że kiedyś wrzucę tu takie zdjęcie! Myślałam, że nawet jeśli po ciąży nie będę miała płaskiego brzucha to schowam się w kącie na siłowni i zostanę tam dopóki nie wrócę do formy! Na pewno nie pokażę się światu. To było głupie, wiem! Dopiero, gdy pierwszy raz w życiu utraciłam tyle swojej sprawności zobaczyłam, że powrót nie jest taki prosty.Wiem, że takich kobiet jak ja jest więcej.

Zawsze byłam aktywna, ale okazało się, że nie tylko to, ale i geny mają wpływ na to kiedy wrócimy do „formy”. Byłam zdziwiona, że po porodzie po tyg nie miałam płaskiego brzucha, a powrót zajął wiele miesięcy! Nie odpuszczałam. Byłam cierpliwa i systematyczna. Okazało się, że nie mogę od razu wskoczyć na bieżnię, nie mogę robić ćwiczeń, które robiłam wcześniej, bo mogą zaszkodzić. Ciało po ciąży było osłabione i ledwo robiłam najprostsze ćwiczenia. Ale wtedy nie wiedziałam co mogę robić i gdzie tego szukać. Wy swoimi prośbami zainspirowałyście mnie do stworzenia tego videobooka - napisała, reklamując nowy zestaw ćwiczeń.

Na zdjęciu Anna Skura pozuje w bikini. Uwagę przykuwa brzuch z ciemną pręgą, który nie ma już takiej jędrności i rzeźby jak na zdjęciach sprzed ciąży. Fanki jednak są niesamowicie wdzięczne blogerce, że publikując nieretuszowane zdjęcie swojego brzucha, pomaga młodym mamom przezwyciężyć kompleksy i uzmysłowić im, jak nierealne oczekiwania potrafią czasami mieć kobiety względem samych siebie.

Zdjęcie nr 1 jest jednym z najpiękniejszych, najbardziej sensualnych zdjęć kobiecości jakie w życiu widziałam. Brawo za takie pokazywanie rzeczywistości.

Najbardziej lubię cię za to że nie wciskasz kitow! Nie bajerzysz że ćwiczenia przed jak i w trakcie ciąży sprawiają cuda które dzieją się po wydaniu na świat swojego małego cudu.

Brawo Aniu! Taka jest rzeczywistość i nie warto temu zaprzeczać. Szacun wielki. Pokazujesz tym,że po ciąży można dojść do formy i jesteś tego namacalnym przykładem. Powodzenia!!!

Zobaczcie, jak wygląda ciało Anny Skury po ciąży.

Reklama
Reklama