Celine Dion przebywa w Paryżu, który nie przez przypadek uchodzi za światową stolicą mody. Francuzki znane są z elegancji, z Francji wywodzą się wielcy krawcy. A Celine, która na scenie zdobyła już pewnie wszystko, co zdobyć można, teraz chciałaby zaistnieć jako trendsetterka.
I może to dlatego - bo raczej nie przez przypadek - Celine wyszła na miasto w dżinsach o specyficznie wystylizowanych nogawkach: jedna z nogawek spływała klasycznie, luzem do kostki. Druga - została podwinięta. Całość intryguje i zastanawia...
W modzie eksperymenty są mile widziane. Ten jednak został odczytany jako po prostu... głupi.
Zapominałaś spojrzeć w lustro? - pytają niektórzy fani z Instagrama.
Naszym zdaniem Celine niczego nie zapomniała. Tak właśnie miało być. Może zresztą o to jej chodziło: by zwrócić uwagę. Udało się, Celine.
Jak Wam się podoba taki sposób noszenia jeansów?