Kylie Jenner skończyła 22 lata. Życzeniom nie było końca, ale pojawiło się też ostrzeżenie: "Nie jesteś jak Kim!"

Zdaniem niektórych internautów, owszem. Uroda Kylie, chirurgicznie poprawiana, ma swoją cenę - i nie mówimy tu wyłącznie o rachunku od chirurga plastycznego.

Jeden z fanów zręcznie ujął to, co nieśmiało pojawia się też w innych urodzinowych postach. Delikatna, drobna Kylie zdecydowała się na zmianę sylwetki, za którą może jeszcze słono zapłacić...

Jej kościec nie da rady utrzymać tych wszystkich sztucznych krągłości - przewiduje internauta. - Zdecydowała się na poważne modyfikacje zanim jeszcze całkowicie się rozwinęła, zanim urodziła dziecko. Podejrzewam, że już teraz doświadcza bólu w górnej części pleców. Do tego zakłada skąpe bikini, które nie jest w stanie podtrzymać ciężaru (krągłości).

Internauta zwraca uwagę na fakt, że bardzo nieroztropnie Kylie poszła w ślady przyrodniej siostry Kim, nie mając tych samych co ona predyspozycji...

Zaokrąglona, kobieca figura Kim, zresztą także chirurgicznie poprawiana, dostała wsparcie w postaci genów od ormiańskiego ojca. Ale Kylie takich genów od swojego ojca (ani matki) nie dostała i jej naturalna sylwetka jest znacznie mniej krągła i mniej atletyczna. Dlatego [Kylie Jenner] musi się liczyć z fizycznymi dolegliwościami w następstwie operacji plastycznych.

Co nie zmienia faktu, że kształty Kylie budzą zachwyt zarówno kobiet jak i mężczyzn. Tylko zobaczcie, jaka piękna z niej kobieta! Sto lat, Kylie! Oby te przestrogi okazały się bezpodstawne!