Anna Kerth pokazała zdjęcie drugiego synka! A przy okazji pochwaliła się, że została VBAC. Wyjaśniamy, o co chodzi

A w przydługim wpisie pochwaliła się, że została VBAC.

Co to znaczy?

Gwiazda natychmiast wyjaśnia. Termin VBAC to angielski akronim na określenie porodu siłami natury po cesarce.

Kiedyś sądzono, że jeśli poprzedni poród odbył się przez cesarskie cięcie, tak samo zakończą się kolejne ciąże. Nie jest to prawdą, mimo to kobiety nadal obawiają się decyzji o rodzeniu siłami natury, a nawet jest im to odradzane, jeśli wcześniej, z powodu komplikacji, pozbawiono je tej możliwości. Stąd zapewne triumfalny ton we wpisie Anny Kerth, która sama siebie określiła mianem #VBAC. A oto co napisała:

W końcu mogę TO napisać: JEST!!! Naczekaliśmy się. Nasz drugi syn jest już z nami. Oswajamy się i regenerujemy. Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków, zwłaszcza przy końcówce. (...)
Skoro mam już Waszą obecność i uważność chciałam napisać, że oficjalnie zostałam #VBAC , z czego jestem dumna a zarazem ogromnie wdzięczna osobom, które mnie wspierały w moim pragnieniu. Zespołowi lekarzy, którzy mi tę próbę umożliwili a przede wszystkim „mojej” położnej, bez której ten proces i finał w tej postaci, by się nie wydarzył.

Na tym nie kończą się podziękowania. Aktorka dziękuje bliskim, rodzinie, wszystkim, którzy ją wspierali. Z jej wpisu wręcz bije radość.

Serdecznie gratulujemy!