Marlena Bazylczuk z "Rolnik szuka żony" jest tak zapracowana, że wstawiła... zdjęcie z pracy! Pierwszy raz komentuje swój udział w show

Instagram.com

Marlena Bazylczuk to niedoszła kandydatka na żonę Seweryna z ostatniego głośnego 6. sezonu "Rolnik szuka żony". W programie dała się zapamiętać widzom, jako rozhisteryzowana młoda dziewczyna, która chciała usidlić rolnika i robiła to niemal "po trupach" eliminując kolejne kandydatki. Tuż przed finałem Seweryn zorientował się, że ma do czynienia z niezłym ziółkiem i zerwał z Marleną. To właśnie wtedy na oczach widzów rozegrała się największa kłótnia w historii "Rolnika" - Marlena nazwała rolnika "ch***m", a on Marlenę obdarzył słowem na "k".

Marlena pierwszy raz komentuje "Rolnik szuka żony"

A co teraz słychać u Marleny? Marlena pierwszy raz po programie zabrała głos. Na Instagramie wstawiła zdjęcie z pracy tłumacząc, że jest bardzo zajęta pracą (już wcześniej mówiła, że dorabia w weekendy, by pomóc swojej mamie, która jest chora na raka). Przy okazji podziękowała swoim fanom (?!) za rzekome wsparcie, które od nich otrzymuje.

Kochani, Chciałabym wszystkim serdecznie podziękować za liczne listy oraz wiadomości prywatne ze słowami wsparcia. Tak bardzo mi i mojej całej rodzinie w tym momencie są one potrzebne. Jednocześnie chciałam przeprosić, ale ze względu na pracę oraz liczne obowiązki domowe nie jestem w stanie na chwilę obecną na nie odpowiedzieć. Jestem bardzo mile zaskoczona tym, że są jeszcze na tym świecie osoby o tak dobrym sercu.
Jeszcze raz baaardzo dziękuję w imieniu swoim jak i moich najbliższych.
Korzystając z okazji życzę wszystkim radosnych, pogodnych świąt w gronie najbliższych. Pamiętajcie rodzina to siła - napisała.

Zobaczcie, jakie zdjęcia wstawia na Instagram.