Taka metoda hydroterapii daje świetne efekty w walce ze skórką pomarańczową.
Podczas zabiegu na ciało kieruje się strumień wody, najpierw delikatny, a potem coraz mocniejszy, co skóra odczuwa jako „kolczasty” masaż. Jeśli chodzi o temperaturę wody to wskazane są naprzemienne natryski, które jeszcze lepiej walczą z cellulitem.
Choć zabieg jest dość bolesny, to efekty rekompensują cierpienia. Bicze nie tylko rozbijają tkankę tłuszczową i niszczą podskórne grudki, ale także poprawiają krążenie w tkankach i gruntownie je dotleniają oraz wspomagają przemianę materii. Skóra staje się jędrna i cieszy oko ładnym kolorytem. Co ciekawe, taki wodny masaż świetnie wpływa także na układ nerwowy. Może on stanowić także formę rehabilitacji po urazach.
Przeciwwskazaniem są m.in: choroby krążenia, żylaki, choroba wieńcowa czy miażdżyca.