Miley Cyrus wspiera prawo do równości

Miley Cyrus wspiera prawo do równości

miley-cyrus-glamour-coverMiley Cyrus wywołała iskrę kontrowersji w zeszłym roku pokazując swój nowy tatuaż z napisem „All Love is equal”, czyli „Każda miłość jest równa”. Teraz w swoim ostatnim wywiadzie dla amerykańskiego wydania magazynu Glamour, piosenkarka i aktorka wypowiada się na temat tego, co się stało i o swoim poglądzie na równe prawo do małżeństwa.

19-letnia gwiazda mówi: „Wyobraź sobie, znalezienie kogoś, kogo kochasz bardziej niż cokolwiek na świecie, dla kogo chcesz ryzykować życie, ale nie możesz tej osoby poślubić. I nie możesz mieć tego specjalnego dnia, jak twoi przyjaciele, wiesz, włożyć obrączki na palec. Wystarczy postawić się na miejscu tej osoby. Gdy o tym pomyślę od razu jest mi niedobrze”.

Reklama

Miley kontynuuje: „Kiedy opublikowałam zdjęcie mojego tatuażu na mojej stronie Twitter i napisałam: „Każda miłość jest równa", wiele osób mnie wyśmiało. Mówili np. „Co ci się stało? Kiedyś byłaś chrześcijańską dziewczyna!” I powiedziałem: „Cóż, gdybyś był prawdziwym chrześcijaninem, to znałbyś fakty. Chrześcijaństwo jest o miłości”. Debata spowodowała wiele pogróżek i maili pełnych nienawiści do ludzi, którzy się ze mną zgodzili lub nie. W pewnym momencie musiałem powiedzieć: „Ludzie, zwolnijcie trochę”. Czy ludzie nie mogą mieć przyjaznych debat o drażliwych tematach bez ich zamienia się ich w niepotrzebne pogróżki?”.

Miley dodaje na końcu: "To jest Ameryka, kraj marzeń. Jesteśmy z tego tacy dumni. A jednak niektóre osoby są wykluczone. To po prostu nie jest sprawiedliwe".

miley-cyrus-glamour-cover

Reklama
Reklama