-
Gość odsłony: 1582
Glupie pytanie?
Witam Was dziewczynki..
Ja tak od czasu do casu tylko pisze, ale czytam codziennie wasze posty i naprawde wielu rzeczy sie dowiaduje, za co wszsytkim dziekuje.
Mam natomiast pytanie i blagam nie smiejcie sie bo jest chyba naprawde infantylne..no ale zaryzykuje. Dziewczyny napiszcie czy fakt ze nie zawsze mam orgazm podczas stosunku moze miec jakis wplyw na to ze sprematozoidy sie nie przemieszczaja jak trzeba..no i nie zachodzi do zaplodnienia?
Czytalam gdzies ze to wlanie podczas orgazmu plemniki sie przmieszcaja w kierunku komorki jajowej..
No a wiecie jak to jest z nami kobietami czasem nie tak latwo ten orgazm miec..przynajmniej w moim przypadku no i troche mi to chodzi teraz po glowie...
Z gory dzieki za odpowiedzi
Jakies pol roku temu lecial w telewizji cykl filmow wlasnie o ciazy i o zachodzeniu w ciaze. To bylo na jakms zagranicznym kanale, juz nie pamietam. Bralo w nim udzial wielu lekarzy specjalistow i wlasnie wtedy uslyszalam ze osiagniecie orgazmu moze sie przyczynic do szybszego zaplodnienia. Nie pamietam juz dokladnie, ale wypowiadali sie wlasnie o skurczach macicy i o tym ze to ulatwia droge plemnikom. Wiec Krzysku56 jestes niezle poinformowany
OdpowiedzW drodze przez jajowody wspomagają plemniki ruchliwe rzęski - nie ma to jednak nic wspólnego z orgazmem. Jak na razie nie spotkałam się z jakąkolwiek pracą potwierdzającą istnienie związku pomiędzy orgazmem kobiety a odsetkiem ciąż.
Odpowiedz
Z tego co wiem jako mężczyzna, to właśnie podczas orgazmu na skutek skurczów macicy chłopaki przemieszczają się szybciej i istnieje większe prawdopodobieństwo, że na swej drodze napotkają upragnione jajeczko.
Spróbuj jeszcze podczas stosunku poćwiczyć mięsień Kegla (chyba się nie mylę), może to pomoże ci osiągnąć orgazm.
Podobne tematy