• Gość odsłony: 1640

    Jak to jest po porodzie?

    Dziewczyny mam do was pytanie:
    Jak to jest po porodzie w szpitalu?Czy lekarz i położna powie co i jak mam robić przy maleństwie.Czy pomoże mi przy karmieniu,pierwszym przewinięciu,kąpieli i tych róznych sprwach dotyczących pielęgnacij noworodka.Co prawda do porodu mam jeszcze troche czasu ale wole wiedzieć wcześniej. Proszę o wasze odpowiedzi.Z góry serdecznie dziękuje.Pozdrawiam.

    Marzena+maleństwo :D

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-31, 15:48:28
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Catalabama 2009-05-31 o godz. 15:48
0

hmmm wiesz u mnie była tylko raz... dwa tyg po powrocie do domu...

Odpowiedz
Catalabama 2009-05-31 o godz. 15:40
0

hmmm no właśnie wszystko zależy od szpitala.. W moim gdzie rodziłam (miałam cesarkę) ale i nawet jak się nie ma, to wszystkim poza karmieniem zajmują się panie pielęgniarki noworodkowe. One troszkę po porodzie przynoszą nam dzidzię i uczą przystawiania do piersi. One kąpią i przewijają dzieci. Ale na serio to wszystko zależy od szpitala. Oczywiście zawsze odpowiadają na wszystkie pytania mam.

Odpowiedz
Gość 2009-05-31 o godz. 15:15
0

Wszystko pewnie zależy od szpitala i panujących tam zwyczajów. U mnie było naprawdę w porządku. Osobiscie nie miałam problemów ani z karmieniem, ani przewijaniem Bartusia. zadziałał po prostu instynkt i pomogła pewnie wiedza teoretyczna :) Koleżanka z sali miała straszliwe problemy z karmieniem i piersiami. Jej maleństwo za nic nie chciało ssać. Podziwiałam samozaparcie położnych, które przychodziły do niej co dwie godziny i "ćwiczyły" karmienie przez cały okres pobytu w szpitalu- 5 dób. Gorzej było z kapielą. Niestety nie można było być obecnym podczas tego zabiegu. Może to nawet i lepiej bo dzieciaczki były chlapane pod kranem dosłownie przez parę sekund. (Widziałam przez uchylone drzwi)
Sądzę, że wystarczy podejść do położnych z prośbą i uśmiechem a one pomogą. Nie zaszkodzi też troszke poczytac i popytać znajome mamusie.

Odpowiedz
Hala 2009-05-31 o godz. 14:29
0

No właśnie, zależy na kogo trafisz. Moja koleżanka zadała to samo pytanie, więc położna pokazała jej na ścianie obrazek Matki Boskiej karmiącej i powiedziala "tak".
Myślę,ze wiele zależy też od naszdego zachowania, więc ja nie nastawiam się bojowo, zamierzam byc upzrejma, na ile cierpienia mi pozwolą.

Odpowiedz
Gość 2009-05-31 o godz. 04:46
0

Niestety ja niemiałam takiego luksusu. W moim szpitalu położne nie bardzo były pomocne. Jedna kazała przystawić dziecko do piersi, a na pytanie jak to zrobić powiedziała że po prostu do cycka. I tyle. Za to miałam oparcie w siostrze, która pomogała mi od początku.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-31 o godz. 04:13
0

maleństwo - w szpitalu jest położna , która powie jak karmić i parę innych rzeczy, potem w domu powinna przyjśc do ciebie położna z twojej przychodni i przez kilka dnia będzie cię odwiedzała i podpowiadała co i jak- dalej to już poradniki, ciocie, babcie i instynkt i czat :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie