-
Gość odsłony: 6038
Jak zgubić zbędne kilogramy?
Drogie mamusie!!! Wiele z nas ma problem ze zbędnymi kilogramami i tłuszczykiem, który odłożył się tu i ówdzie.... Proponuję więc wzajemne wspieranie sie tutaj na forum i uparte dążenie do celu- rozmiar 36Co prawda od mojej ciąży mineło już trochę czasu, ale nadal mam straszny problem z tłuszczem na brzuchu, cellulitem itd. Nigdy do tej pory nie miałam problemu z tłuszczem na brzuchu. Wiem, że jedyna droga aby je zlikwidować to ćwiczyć i odpowiednio sie odżywiać. Postanowiłam wziąść się za siebie ostro od 1 września- kto będzie ze mną. ZAPRASZAM
No ja chyba zaloze watek Wymeczone Kilogramy Fletzerke! Powaznie! Walcze wciaz i chyba (kurcze, zeby tylko nie zapeszyc!) zlazi drugi kilogram. Ale sie tak wlecze, nie mam slow. Az jestem zadziwiona tym zolwim tempem :o
Odpowiedz
Ja juz od tygodnia ostro wzielam sie za siebie.
Codziennie brzuszki,przysiady i takie tam....
Powiem wam ze juz widze efekty :D
Brzuszek zrobil mi sie troszeczke bardziej naprezony a nie tak jak wczesniej strasznie obwisly.
Oby mi tak dalej dobrze szlo
a u mnie waga super tylko obwisłe pośladki mi zostały i fałdka na brzuchu...
chyba muszę się zapisać na aerobik bo sama się nie zmobilizuję... a jest źle bo nawet mój szanowny małżonek zauważył łaskawie że powinnam zacząż ćwiczyć na tyłek
u mnie waga stoi od ponad miesiaca w dalszym ciagu 6+ a chciała bym jeszcze -10 ale tem tłuszcz chyba sie topi albo nie wiem co sie z nim dzieje bo jak waga staneła to teraz dopiero ludzie mi mówia ze duzo chyba zrzuciłam i dopiero teraz moge się juz wpychac w niektóre rzeczy
więc nie bardzo rozumiem jak chydłam to wygladałam tak samo a jak przestałam to dopiero widac że chudne albo waga się zepsuła
A ja wlasnie dzis uzyskalam wage sprzed ciazy. I co z tego? W nic sie nie mieszcze! Tluszcz nie wazy. Ale ogolnie milo bylo to zobaczyc na wadze.
Odpowiedzatad no to chociaz kilo na miesiac! Pieknie! Zazdroszcze! Bo 1 kg w 3 miesiace to chyba nie jest normalne.
Odpowiedznic sie nie martw, ja mam podobnie ciagle 11 kg do przodu mimo karmienia pirsia, czli u mnie qwychodzi 2 kg na 2 miechy. a ja chcialabym jeszcze wiecej schudnac niz 11 , musze zastosowa chyba jakas dietke, tym bardziej ze zaczynam dopajac maje sztuczny mlekiem to moze moge juz?
OdpowiedzNo coz, ale strata 1 kg na 3 miesiace to chyba zaden sukces...
Odpowiedz
Brawo fletzerke! Ja juz mam prawo jazdy, wiec od dzis biore Marka na regularne spacery wokol jeziora. Niestety, trzeba tam dojechac autem. Jesli chodzi o diete, zadnej nie stosuje, niby waga spada okolo o.5kg na dwa-trzy tygodnie, ale w ogole tego nie widze. Uwazam, ze cwiczenia (spacery szczegolnie) to podstawa.
Napisze wkrotce.
Popieram, popieram! Ja tez sie nigdy nie odchudzalam. Raz, ze nie bylo takiej potrzeby, dwa, ze zawsze lubilam jesc i lubie do dzis. Jem male posilki, nawet 7 razy dziennie. Z Kinga dzien w dzien 2 godziny marszu, w kazda pogode, no chyba, ze leje jak z cebra. I wyglada, ze zrzucilam drugi kilogramek :D Idzie pomalu, ale konsekwentnie i chyba takie cos ma sens, bo nie powinnam po powrocie do swojej wagi nagle przytyc. A spacerki i basen juz weszly mi w krew
Odpowiedz
Hej dziewczyny, ja co prawda nie jestem jeszcze ani mamusią ani w ciąży ale od zawsze mam problem z tłuszczykiem na brzuszku więc również szukam czegoś co pozwoli mi z nim walczyć. I w sierpniowym albo lipocwym Nowym Stylu, przeczytałam o doktorze, który opracowała nową tabelę żywienia. I tak na samym dole tej tabeli znajduje się ruch czyli podstawą zdrowego odzywiania jest ruch. Nastepnie ciemne pieczywo, czyli chleb, makraon razowy, ryż itp. Następnie są jaja, warzywa, owoce,drób. A na samej górze jest czerwone mięso czyli coś na co możemy sobie pozwolić 2 lub 3 razy w tygdoniu. Mnie ta tablea przekonała i staramy się układać posiłki z mężem według niej. Bo ja uważam, że jeśli człowiek się racjonalnie odżywia i dużo rusza to dieta nei jest mu potrzebna. A jesli już decyduję się na nią to tylko po uzgodnieniu jej z lekarzem dietetykiem.
Druga sprawa jest taka abyście wciągnęły swoich mężów w swoje odchudzanie, żeby byli dla Was wsparciem i odchudzali się z Wami bo w dwoje zawsze raźniej a jedzenie zdrowe nie zawsze oznacza nie smaczne. Wszystko można pogodzić.
Natomiast jesli chodzi o ruch to tak jak któraś z Was wspomniała polecam bardzo gorąco basen. No i najwązniejsze nie czujcie się do tego zmuszone tylko róbice to z radością bo nawet 100 brzuszków zrobionych z przymusu nic nie da. Więc róbcie to z pasją i przyjemnością.
Powodzenia.
Z tym, ze takie szybko zrzucone kilogramy lubia potem szybko wrocic... Niestety!
Odpowiedz
Diety Cambridge na pewno nie mozna stosowac, gdy sie karmi piersia, bo dostarcza okolo 600kcal dziennie, lub tez mniej, w zwiazku z tym czlowiek (przynajmniej na poczatku) czuje sie nieco slaby. Poza tym jest to dieta wyjatkowo wymagajaca, bo oprocz trzech zupek w proszku nie mozna jesc absolutnie nic przez jakis czas.
Jednak agniecha28 ma racje, ze dziala niesamowicie. Kilogramy leca z dnia na dzien. Kilka lat temu schudlam na niej 5 kg w 5 dni. Teraz juz bym na nia poszla, bo jest zbyt radykalna.
Dziewczyny,dietka troche kosztuje....to fakt,ale chyba warto.Powiem wam ze dzis waze juz 8 kilo mniej.....a do poczatku diety minely 16 dni...na razie juz nie spozywam tych produktow.....ale jem bardzo malo i tylko warzywa ,czasem jajko na twardo czy piers gotowana...i dalej chudne lol ...a jesc mi sie poprostu nie chce.Jeszcze z tydzien tak bede dietowala sobie....a potem pomalu bede wracala do normalnego jedzenia.
Znalazla w internecie konsultanta z mojego miasta,zadzwonila,.przyjechal do mnie,wytlumaczyl wszystko i kupilam to sobie...mozna tez kupic na allegro...ale czyba drozej wychadzi...
W wyszukiwarke google wpiszczie dieta cambridge i sporo linkow sie pojawi.....jest wszystko przejzyscie opisane....
Pozdrawiam..
Gratulacje! Niesamowite! Ale szybko! Ja nawet ich z szafy nie wyciagam, zeby sie nie dolowac...
Odpowiedzdziewczyny dajcie namiary na ta diete, bardzo was prosze, moze w niej moja nadzieja
Odpowiedzatad mozemy sobie podac rece. Ja mam wciaz + 10, tak jak mialam wracajac ze szpitala do domu. Jesc mi sie wcale nie chce, jem tak malo jak nigdy w zyciu. I co z tego? Gdybym ja tyle jadla przed ciaza to bym chyba 40kg wazyla! Zawsze musialam jesc sporo, bo inaczej waga mi leciala na leb na szyje. A teraz co?!
Odpowiedzagniecha28 - 6 kilo w dwa tygodnie to bardzo ładnie - mnie tez by się przydało, właśnie tyle bym potrzebowała, mam pytanko czy jest ona bardzo kosztowna, bo z tego co słyszałam to chyba tak, ale co się nie robi :) . Ty zamawiasz przez internet??
OdpowiedzADA ja zaczelam cwiczyc jak minelo tak okolo 5-6 tygodni!Od 3 tygodnia po cc mozna nosic majtki sciagajace!!! GORACO POLECAM!!!! Moj brzuch wyglada tylko trochwe jak "dupka" mialam ciecie wdłóż! Caluje!
Odpowiedza ja nic nie chudne, nadal +11 kg, i na dodtek ciagle mi sie chce slodkeigo. dolina na calego :(
OdpowiedzJa tez maszeruje z Kinga, od poczatku z nia maszerowalam i wciaz nic...
OdpowiedzAda ćwiczeń żadnych nie stosuję, jedynie spacery z Małym, ale i one ostro dają mi w kość. Po spacerku strasznie boli mnie krzyż / :o / i miejsce wokół cięcia. Wolę uważać żeby nie "przedobrzyć"
Odpowiedz
fletzerke napisał(a):A jaka dietke stosujesz?
Dieta cambridge....niedobra w smaku ale skuteczna lol
fuks i szczesliwka , ale wam zazdroszczę
ja z moich ciążowych 13,5 kg po porodzie straciłam tylko 4,5 a teraz mam jeszcze 8 kg w ciałku, buuuu
juz bym chciała ćwiczyć ale się boję, Fuks ćwiczysz bo ty tez miałaś cc? na razie postanowiłam chodzic na wciągniętym brzuchu, ale troche się zpominam
To raczej normalne. Ja po powrocie do domu po 5 dniach od porodu zgubiłam 12 kg. Traz zostało mi jeszcze 6 Ale jestem dobrej myśli, bo widze, że sukcesywnie waga spada.
Odpowiedz
Ojej, ale zazdroszcze lol
Ja wciaz walcze, chodze na cwiczenia poporodowe, fajnie jest. Kazdego dnia Kinia i ja mamy dwie godzinki marszu. Przychodze do domu padnieta. Ale biegamy tak kazdego ranka. Juz mnie wszyscy w okolicy rozpoznaja... Nawet pan od koparki zawsze zatrzymuje maszyne, zebym mogla przecisnac sie z wozkiem. No i rezultat jest taki, ze chyba schudlam 1 kg. Ale sukces
ja chyba jestem nienormalna - przed porodem miałam 79 kg, a parę dni po - 65... to chyba nienormalne stracić aż 14 kg??
Odpowiedzoj Dziewczyny, jak ja was rozumiem! ja nosze majtki obciagajace, kupilam na osiedlowym ryneczku, nie wygladaja sexy, ale brzuch mi sie prawie wciagnal, ale reszta a uda ..........., jak patrze na swoje zdjecia, to mam ochote je podrzec! choc z 22 kg zostalo mi 7, to i tak sie mam srednio! w niedziele Chrzciny, a ja w nic nie wchodze, kupilam soibie w H&M bluzke, wszystkie z amale w biusce, gdzie te moje 38 :o udalo mi se wcisnac w bluzke 42! za miesiac ide do pracy, a nie wymienie sobie calej garderoby.......... siadl mi internet i dlatego nie moge przylaczyc soie od 1.10, ale po Chrzinach 10 minut postaram sie cwiczyc !!!! czytalam ze wystarczy dziennie 5-7 minut!!!!
OdpowiedzJako młoda mama pełna obaw,że co nie zjem to małej może dać w kość - prowadziłam bardzo regorystyczną diete "karmiacej mamy" - Była tego warta - szkoda że teraz nie potrafię tak się zawziąść, bo się przydało.
Odpowiedz
Ja nie jadłam czekolady – słodyczy bo się bałam że mała może być na nią uczulona. A teraz od czasu do czasu podjadam i efekty są w bioderkach.
Karmię moją małą (już nie taką małą) dalej piersią i niestety to podjadanie wieczorami kiedy jest więcej czasu i nie ma już obaw że dostanie uczulenie daje znać o sobie – tak łatwo jest przytyć a gorzej zrzucić.
A ja coraz bardziej utwierdzam sie przy karmieniu piersią, po pierwszym porodzie nie miałam problemów z wagą, ale teraz już wiem ze pewnie przytyję wiecej niż poprzednio, a wiec zamierzam karmić jak szalona :D
a swoją drogą synka karmiłam niecałe dwa miesiace a tofflerki czekoladowe zajadałam odkad tylko wróciliśmy ze szpitala, o co chodzi z tą czekoladą dlaczego jej nie mozna?
... no właśnie w ciązy przytyłam 13.5 kg, po porodzie po 4 miesiacach ubyło mi 20 bo oczywiście dietka dla mam karmiących zero sodyczy, smażonego wszyscy się dziwili ale potem kiedy już na większość można sobie pozwolić to przybyło mi 6 kilo i nie mogę nic z tym zrobić
Odpowiedz
fletzerke....nie trac nadzieji.....
Powiem tak....po porodzie moja waga wrocila do tej z przed w ciagu kilku dni...potem jeszcze schudlam troszke karmiac mala....ale jak odstawilam od piersi dolozylam sobie 10 kilo w miesiac...a potem jeszcze pare...
I tez juz stracilam nadzieje ze schudne...ale zawzielam sie,postanowilam sobie ze musze schudnac...i chudne...naprawde chudne...6 kilo w 2 tygodnie,to chyba nie malo,a jeszcze z 5 mam zamiar zwalic z siebie...nie jest to latwe,ale mozliwe.Dodam ze jestem lasuchem,lubie sobie dobrze zjesc....ale teraz niestety nie moge....
Wystarczy troche zaparcia,wiary w siebie i naprawde jest to mozliwe....jakas dietka napewno pomoze...
Pozdrawiam
Juz dzis stracilam nadzieje. Bylam na spotkaniu matek alternatywnych, one juz sa CHUDE! A ja dzwigam moje 10 kilo i ani pol grama w dol od powrotu ze szpitala, to chyba nie jest normalne?!
Odpowiedzfletzerke, glowa do gory! Ja niby wage mam te sama, ale uda jakies gruuube, moze znacie jakies dobre cwiczenia?
OdpowiedzJa juz zapomnialam o powrocie do wagi przed ciaza, to chyba nigdy nie nastapi.
Odpowiedz
Tak, hula hop (czy jak to sie pisze).
Bede robic brzuszki, jesli dzialaja. Dzieki.
Ja wróciłam miesiąc temu do wagi sprzed porodu, ćwiczę codziennie brzuszki i muszę wam powiedzieć drogie mamusie, że efekty widać, bo brzuszek w miarę płaski. Moja koleżanka z pracy opatentowała super ćwiczenia na brzuch - po prostu chodzi cały czas na wciagniętym brzuszku i na dodatek zakłada obcisłe bluzeczki, żeby cały czas się pilnować. Powiem wam, że ta metoda działa, ale na początku jest dosyć ciężko....Ja mam teraz inny problem. Brzuch wrócił do normy, ale co zrobić z tym zapasem tłuszczyku na bioderkach z tyłu, czyli tzw. bułkami?
Strasznie mnie one irytują, a głodówki nie wchodzą w grę, bo karmię piersią lol Drogie mamusie, może znacie jakąś metodę na pozbycie się tego zbędnego zapasu tłuszczu?
Podziwiam Hala, ja nic nie robie, zero motywacji, a w sumie siedze w domu, wiec bym mogla.
Robisz brzuszki?
A ja znowu weszlam na wage i od porodu nic nie drgnelo!!! Wciaz mam swoje 10 kilo i ani drgna! Kurcze
Odpowiedztaaaaa szczerze przyznam się że zapomniałam o tym ale niedługo spadam i przed snem jeszcze seria mała ćwiczeń !! z ręką na sercu! a jutro każda z nas sprawozdanie ile czego!!!!!
OdpowiedzO kurcze, ale Wy zmotywowane jestescie! Ja biegam z Kinga na spacerki 2-3 razy dziennie, chyba musi wystarczyc... Ale kiedy, powiedzcie KIEDY wejde w swoje spodnie?!
Odpowiedz
Jejku 1 wrzesnia już za 2 dni. 1 września odprowadzam swojego synka po raz pierwszy do żłobka :( , a potem aby rozładować stres ćwiczę! Na początek raz dziennie 50 brzuszków i ćwiczenia ze wspomnianej wcześniej kasety. Ćwiczenia to nic takiego, najgorzej bedzie mi odstawić słodycze Dzisiaj i jutro musze wyjeść wszystkie słodyczowe zapasy :D , dobrze że nie maich za wiele i że Arek mi pomoże.
Dziewczyny zaczynamy już za 2 dni!!!!
hej ja na kilogramy nie przeliczam a raczej na centymetry. Chciałabym zrzucić min 8 cm z brzucha, 8 cm z pupy i po 5 cm z ud:):)
Kto ze mną:)
No wlasnie fletzerke ta waga od razu ci nie zejdzie, musisz jeszcze troszeczke poczekac. Ale jak Kingusia zacznie chodzic to napewno spadna ci te zbedne kilosy
Ja juz przystopowalam ze slodyczami i staram sie juz ich nie jesc. chociaz przyznam ze jest mi z tym ciezko
I mam zamiar jeszcze dzisiaj poczwiczyc brzuszki.
Tak wiec dziewczyny do roboty lol lol
FLETZERKE na to trzeba czasu miesiąc po porodzie i ja sie nie mieściłam, nie od razu Kraków zbudowano
OdpowiedzJa po porodzie z 17 kilo stracilam 7 i na tym koniec. Wrocilam do domu z 10 kilogramami i wciaz je mam, ani pol kilo mniej! Jak Wy to robicie, ze juz prawie w swoje ciuchy wchodzicie?!
Odpowiedzja też mam tylko ok.2 kg do zrzucenia. Gorzej z mięśniami brzucha i piersiami- totalny zanik. W piątek kupiłam sobie magazyn Vita z ćwiczeniami na kasecie dla kobiet po porodzie. Póki co przeczytałam, że są tam 2 zestawy ćwiczeń 10 i 17 minutowy. Ćwiczenia są skierowane do kobiet po porodzie i długim "lenistwie". Mąż się ze mnie nabija, że ja przecież urodziłam ponad rok temu i nie za bardzo się kwalifikujęna kobietę po porodzie. Ale ja nie zwracam uwagi na jego śmieszne uwagi. Odliczam dni do 1 wrzesnia. Juz wkrótce 1-sze wylewanie potów. Oby tylko wystarczyło mi samozaparcia. Aha- w weekendy oprócz standardowych wizyt na basenie z Bartusiem, przez godzinę przed lub po bedę pływać sama. Osobiście goraco polecam wam basen- nie ma chyba lepszej gimnastyki dla tak wielu mięśni, na dodatek to takie przyjemne. Nie każdy tylko ma możliwośc skorzystania z basenu u siebie. Te mamy które mają- zachęcam. lol
Odpowiedzja się nie będę nadawać... jesli tylko 2 kilo góra 3 chcę zrzucić... bo wtedy już będę za chuda i z piersi mi nic nie zostanie...
Odpowiedz
No właśnie ostatni tydzień od 1 września bierzem sie za robotę !!!!
Ja oststnio przez dłuższy czas piłam samą wode i już się do niej przyzwyczaiłam i schudłam następny kilogram. Do tego jak poprawię brzuszek i piersi troszke mięśnia nabiorą to jakbym dziecka ni miałam :)
Hej mamuski jak tam wasz zapal do cwiczen??
Bo jak pomysle o tym 1 wrzesnia to mi sie nie chce.
I jak na zlosc mam ciagle wielka ochote na slodycze i nie potrafie sobie odmowic
I JA SIĘ PRZYŁĄCZĘ BĘDĘ ĆWICZYC BRZUSZKI Z WAMI... NA SKÓRĘ NA BRZUCHU JAK POPRZEDNICZKA...
Odpowiedz
Ja juz doszlam do wczesniejszej wagi jedynie co to martwi mnie ta zbedna skora na brzuchu.
Wczesniej mialam jako taki zapal do cwiczen.
Ale jak zobaczylam ze na to moje brzuszysko lol nic nie pomaga to juz mi sie odechcialo cwiczyc.
No ale moze znowu sie wezme za siebie od tego 1 wrzesnia :D
I mam nadzieje ze te wszystkie wylane poty poskutkuja
ja chciałabym zrzucić jeszcze ze 3 kg wtedy weszłabym bez problemu we wszystkie swoje ciuchy, ale bardziej martwi mnie fałdka skóry na brzuszku i tłuszczyk na biodrach, chce zacząć ćwiczyć, ale nie mogę się zmobilizować...
na razie poprzestaje na długich spacerach z synkiem...
chetnie bym dolaczyla ale jak narazie to nie moge bo karmie piersia.. i chyba az tak mi sie nie spieszy bo nosze rozmiar 38. pozdrawiam
OdpowiedzPodobne tematy