-
ewcia65 odsłony: 51573
Kto lubi robić swoje pazurki???
Która z was lubi robic swoje pzurki bo ja nie cierpię . Jakoś mi nie wychodzą męczę się i zajmuje mi to około 3,5 godz to koszmar . zwłaszcza prawa ręka . A wy co o tym myślicie wyrażcie swoją opinię .
Ech, dochodze do wniosku, ze chyba nie lubie sobie robic paznokci Bo mnie cos trafia juz jak robie robie i konca nie widac Wczoraj wieczorkiem zaczelam, zatapialam pozlotko zlote i srbrne, brokaciki tez w tyh kolorach... ale zrezygnowalam, po zrobieniu 1 reki I dzis ano znow robilam az w koncu zrobily sie z tego jak zwykle frenche lol Ech, juz nie mam do tego sily :|
Odpowiedzja też strasznie długo przybieram sie do tego żeby zrobic sobie ,robię to wtedy kiedy mam już wypiłowane na maksa wiecie jak to jest kiedy piłujemy klientek pazurki nasze wtedy wygladaja koszmarnie.Największą radochą dla mnie jest to kiedy moje niektóre klientki proszą o taki sam okrągły kształt paznokci jak moje lol lol
OdpowiedzMrowino1, ja rowniez wiele razy chciałam sie wybrac do kogos kto mi zrobi pazurki. Ale jaki to sens ;) Dzisiaj nadszedł ten dzien, w ktorym byc moze, zrobie sobie pazurki, ech... Ale czy dam rade, to watpliwa sprawa ;)
Odpowiedz
Ja, kiedy mam zabrac sie za swoje pazurki... przezywam koszmar. Nigdy nie sadziłam, ze to bedzie dla mnie jak kara. Ale za to efekt koncowy, wynagradza mi całe zniechecenie ;)
Ale jak to mowia... szewc bez butów...
ja tez lubie robić, zwłaszcza sobie....
dzisiaj robiłam na stopach, no i jednej nogi już nie zdążyłam wypolerować, bo gorączki dostałam i stwierdziłam, że konieczne jest teraz zeby sie polozyc, bo w sobote studniowka!!
a na rękach sobie zrobie w sobote, zeby nikt nie widział i na studniowke bede miala nówki sztuki nieśmigane...
no stopach musiałam teraz, bo potem nie mialabym kiedy... mam odkryte buty to jakos mouszą wygladac....
Mrowino1 napisał(a):KAMi_ns, niestetu u mnie jest to samo..za swoje zabieram sie na samym koncu..ale z wielkim trudem...
ja czesm potrafie tydzien chodzic z jedna reka inna a druga inna bo tak mi sie nie chce zabirac za paznokcie...
ale za to pozniej jaka radocha jak mam nowki niesmigane :D
klazel napisał(a):Keith napisał(a):najgorzej jest sie zabrac do tego , potem juz jakos daje rade
swieta prawda zabrac sie to straszne jest
oj tak tak
jak ja sobie pomysle ze mam oaznockie robic to odrazu mi si enie chce
a jak sobie pomysle o pilowaniu to rece opadaja
ale teraz bym sobie pokombinowala cos ale nie mam jeszcze nowych ozdob boi paczka mi nie przxyszla :P
wiec pcozekam na nie :P
ja robie zawsze tylko na clearach bo doszlam do wniosku ze nie ma sensu kupowac mlecznych. Jak robie frencha albo naturalne pazurki to wtedy uzywam naturalnego kryjącego akrylu - wychodzi na to samo.
Ja jutro wstawie w koncu zdjecie moich pazurkow (mialam to juz zrobic dawno temu ) bo w koncu mam aparat i cykne zdjecie przy dziennym swietle :D
KAMi_ns, ja ostatnio robilam kolezance na clear.. ale na mlecznym tez mozna.. koncowke french brokacikiem.. bialym mieniacym sie na jakis tam.. juz nie pamietam.. a na lini usmiechu dalam jej pomaranczowa cieta folie... wyszlo ladnie bardzo...
na mlecznym nawet bedzie leps efekt moze,bo wtedy takoncowka frencha bedzie lepiej zarysowana...
ja sobie praktycznie tylko mleczne zakladam.. bo jak ktos inny przychodzi ,to zawsze chce clear albo french.. to dla mnie sie najwiecej mlecznych zostaje.. i dlatego tak... a roznicy nie widac ,jak sa dobrze spilowane... nawet pod przezroczystym akrylem..a pod rozowym,to juz wogole...
a ja chyba pobilam rekord swoj... pazury zaczelam spilowywac w piatek.... a ostatecznie skonczylam calosc we wtorek... (opracowalam akryl na prawej dloni ostatecznie)
nie nawidze sobie robic paznokci...
ja sie zaraz musze zabrac za swoje
KAMi_ns, to Ci cykne fotke jak nie zapomne
KAMi_ns napisał(a):marta81, a jak masz mleczne to nie wiedac roznocy po spilowaniu progu
nie widac, jak sie dobrze spiluje
KAMi_ns napisał(a):gosiunia2004, moze lipne lakiery masz :P
no ale kurcze wszystkie
jeszcze najlepsze china glaze a reszta...
ja wlasnie sciagam zelki, i co zrobie to nie wiem
ale nienawidze sobie robic!!!!!!!!!!
mnie denrwuje ze jak juz cos zrobie to maks 2 dni- jedno mycie wlosow i po zdobieniu
dlatego nie robie nic ekstra
KAMi_ns, eee tam, nie ma czego, po prostu stwierdzilam , ze nie ma to jak byc sobie "Zosią samosią"
chociaz Sylwia i tak ma zapowiedziane, ze sie do niej kiedys wybiore na pazurki :)
gosiunia, eee no nie, wszystko swoje miala, bo ja jej nie powiedzialam , ze robie pazurki, dopiero jak przyszla ze swoim ekwipunkiem i zobaczylam ze do zdobien ma 3 kolory brokatow i 2 holo, to nie wytrzymalam i wyciaglam swoja kolekcje no i wtedy to leska juz byla lekko pokichana , bo wiedziala , ze do laika nie przyszla ...
acha, ona robi paznokcie nowym sposobem , daje warstwe podkladowa, 2 cieniusienka ktora piluje, na to ewentualie ozdoby i nablyszczacz--no rewelka poprostu lol lol lol lol
Niestety z moimi sie musiala meczyc , bo jej kazalam robic tak jak ja robie, tyle ze niestety popelniela pare bledow w sztuce no i kilka paznokci bylo "mega fantastycznych" lol lol lol
Sylwia*, hihi , no wczas
zainteresowanym powiem , ze przyszla do mnie laska mi zrobic pazurki, tyle , ze nie miala pojecia o tym jak sie robi zele, nie wiedziala do czego sluzy cleaner oraz primer ...
nastepnego dnia mialam 6 paznokci do wymiany, ale wolalam je sama zrobic , bo bym ja chyba zagryzla jakby znowu przyszla, jeszcze mi jedzura pedzel zwinela, bo przyszla do mnie z takim pedzlem , ze mozna by bylo nim sciany malowac ...
no i "robila" mi moim, jak jej zadzwonilam, ze chyba ma moj pedzel i ze mam 6 paznokci do wymiany to mi go przywiozla nastepnego dnia rano zadzwonila na dzwonek i polozyla pedzel na wycieraczce, tazke jak otworzylam to juz jej nie bylo ..
Pinda jedna ...
marta81, jak robia jak ta laska co Ci ostatnio robila, to sie nie dziwie
Odpowiedz
girljusta napisał(a):A mi się ostatnio nie chce robić... Właśnie piłuję, żeby zrobić jakiś porządny frenchyk i idzie mi jak krew z nosa. Niech ktoś to za mnie zrobi
ja tez tak czasem mam
ale po 4 tyg to tak sie cieszylam z emoge zorbic nowe pazury z emasakra...
A ja bardzo kiedys lubiałam robić moje pazurki, malować zdobić itp itd, ateraz jakos żeby zrobic frencha to musze się zmuszać... Tak jak dziś.
Do tego chyba czuję dojdzie, że pójde do pani kosmetyczki i poproszę o założenie żelków hihi będę miała z nimi mniej roboty
Ja uwielbiam malować pazurki :) Nie tylko swoje bo wszystkim w koło maluje bardzo czesto :D
OdpowiedzPodobne tematy