• Slonka odsłony: 2658

    Najgłupsza ( a za razem śmieszna) rzecz jaką zrobiło dziecko

    Moja Zuzia dziecko wściekle żywotne wlazło do kuchni. odszukało kosz do śmieci, po czym rozpracowawszy pilnie jego zawartość odkreciło zakrętke z butelki po Domestosie. Nie uwierzycie, ale uzyła go jako...kremu do twarzy. wysmarowała sobie policzki. na szczescie tylko policzki. troche zeszła jej skóra i na tym sie skończyło

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-24, 03:40:51
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-24 o godz. 03:40
0

wiecie zostawilam dzisiaj mojego synka na 1,5 godzinki z moim ojcem no i wracam patrze obaj zadowoleni.. synus spojrzal na mnie i w ryk obie raczki wyciagniete w moim kierunku i placze wzielam go na rece.. tak sie przytulil ze nawet rozebrac sie nie moglam.. myslalam ze chce cycy ale on nie chcial i sie nadal do mnie z takim rozzaleniem tuli.. poczulam cos mokrego wiec zajrzalam do pieluszki a i ladnie moj synek tez nie pachnial.. zagladam i.. taka kupke zrobil ze az z pieluszki sie wylala.. tylko najciekawsze jest to ze dla dziadka nie dal o tym znac tylko czekal az ja wroce.. a moj tata powiedzial: kto ma pszczoly ten ma miod a kto ma dzieci ten ma kupke i smrod.. heh.. :/

Odpowiedz
Gość 2009-10-23 o godz. 05:29
0

moj Kubus kilka dni temu siedzac w autku-koszyku w suprmarkecie podczas gdy maz wykladal towary przy kasie chwycil z boksu kasy obok ajax i psiknal sobie w twarz-cala w pianie, ryk na pol sklepu ale szybko zmylismy woda i obeszlo sie nawet bez wysypki

Odpowiedz
Gość 2009-10-23 o godz. 04:26
0

moj synus - raczkujacy berbec... postanowil mi pomoc dzisiaj w sprzataniu.. no i wsadzil lapki do miski z woda i plynem do mycia drewna.. potem sie przygladal pianie a nastepnie zacza walic raczkami w sciane.. tylko ze niestety nie drewniana a w prost przeciwnie bo byly to szklane drzwiczki od szafy no i mialam kolejne sprzatanko lol dobrze ze nie postanowil tego probowac..

kolejna rzecz to ta sama osobka (czyli moj synus) postanowil sprawdzic co jedza pieski ze swej miseczki no i byla awantura.. miedzy czarnym glupiutkim pinczeriem miniaturowym a moim malutkim i rownie glupiutkim synku a wszystko skonczylo sie na piszczeniu pieska no i poplakiwaniu mojego synka.. zadnemu nic sie nie stalo.. ale obaj sie wystraszyli.. piesek ze mu zabioro jedzenie a moj synek ze to co on wezmie do lapki to mu piesek zabiera.. lol pozdrawiam

Odpowiedz
Slonka 2009-10-18 o godz. 23:16
0

jesli chodzi o takie rzcy, to moja Zulka połknęła ostatnio drewniana biedronke i to całkiem sporą. tez bylismy na pogotowiu. na szczęscie skończyło się na lewatywce oj działo sie działo:roll:

Odpowiedz
Gość 2009-10-18 o godz. 18:57
0

hmm to moj siostrezniec do nosa wlozyl tez klocki lego a do uszu tic taci.. nieobylo sie bez pogotowania...
teraz sie mozna z tego smiac..a le przedtem strasznie to wygladalo lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-18 o godz. 18:37
0

moze to nie o moim dziecku ale o cureczce mojej siostry.. wiec prawie 4 letnia weroniczka bawila sie klockami.. i jeden z klocuszkow wlozyla sobie do noska.. i przyszla do swojej mamy i zaczela mowic ze ja boli.. na pogotowiu lekarka powiedziala dla weroniczki ze jej nie odda klocuszka bo umiesci go w gablocie gdzie sa juz setki takich malych przedmiotow nienadajacych sie dla dzieci.. :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-18 o godz. 02:41
0

Slonka zapraszam do wpisywania do tematu "Najśmieszniejsza rzecz jaką zrobiły Wasze dzieci! "

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-18 o godz. 00:36
0

:o
wlasnie dlatego zalozylam watek o zabezpieczeniu domu heheeeeeee

przed nami jeszcze takie atrakcje..

Odpowiedz
Slonka 2009-10-18 o godz. 00:31
0

i jeszcze cos mi sie przypomniało. ta sama Zuzia ( 3 latka) poszła do kibelka zrobić siku. Po chwili wyszła stamtąd...... z mokrymi włosami. Zapytalismy : a ty co zrobiłaś? a ona: PUNGU ( czyli "wykapałam sie " w dosłownym przekładzie)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie