• Gość odsłony: 3015

    Tipsy, zele, akryle- nie trzymają się- co zrobić?

    MOJA KOLEZANKA FRYZJERKA MIALA ROBIONE 7 RAZY TIPSY, 5 RAZY AKRYL I 2 RAZY ZEL, SAME TIPSY TEZ PRZYKLEJALYSMY. NIE POTRAFIE ZDEFINIOWAC PROBLEMU DLACZEGO SIE NIE TRZYMAJA. SA MOCNO OBGRYZIONE, ALE NAWET JAK TROCHE ZAPUSCILA NIC TO NIE DALO. TIPSY KTORE ROBILYSMY TRZYMALY SIE ZALEDWIE DO TYGODNIA. ALBO ODPADAJA CALKOWICIE ALBO PODCHODZA MOCNO POWIETRZEM. WIEM ZE MOZECIE STWIERDZIC ZE TO MOJA WINA ALE SPORO JUZ ZROBILAM PRZEZ DWA LATA TIPSOW I NA TYM MATERIALE, WIEC TO NAPRAWDE PROBLEM TKWI W JEJ PAZNOKCIACH. MOZE ZNACIE JAKIS PLYN LUB COS INNEGO W CZYM MOZNA WYMOCZYC I BEDA SIE TRZYMALY. ONA SIE UPARLA I PROSI WAS O POMOC. JA JUZ NIE MAM ZADNEGO !DZIEKI:(

    Odpowiedzi (4)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-04-07, 11:27:20
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-04-07 o godz. 11:27
0

Jackal,ja tez mam taka klientke i wiem,ze to duzy problem :( przy pierwszym zalozeniu akrylu polozylam jej young nails.po tygodniu przyszla bez paznokci.bylam przerazona,bo nigdy nic mi sie takiego nie zdarzylo,inne klientki przychodza nawet co 5/6 tygodni bez grama powietzra pod akrylem,a tu cos takiego.postanowilam polozyc jej nsi. za tydzien dzwoni,ze dwa paznokcie jej zupelnie odpadly,a reszta niedlugo podzieli ich los.to bylo w poludnie.wieczorem przyszla juz bez zadnego......... :( dla mnie jest dobra klientka,bo co tydzien zostawia u mnie kase,ale szkoda mi jej ,bo czuje sie jak wyzyskiwacz.co prawda biore od niej jak za dopelnienie,bo mi glupio,ale pracy mam jak przy normalnym zalozeniu,wiec na dluzsza mete przestanie mi sie to oplacac,glupio mi brac od niej wiecej,bo widze,ze dziewczynie sie nie przelewa... poza tym ona sie uparla i powiedziala,ze nie chce isc do nikogo innego(bardzo sie polubilysmy) i kiedy jej zaproponowalam,zeby moze sprobowala z zelem,to sie obrazila,bo myslala,ze ja zbywam.dodam ,ze za kazdym razem ja uprzedzam,ze nie moge zagwarantowac,ze paznokcie beda sie trzymaly i ona sie na to zgadza.opowiadala mi,ze rok wczesniej zalozyla sobie paznokcie w salonie za 170zl i po skonczonej usludze,gdy siedziala przy stoliku do manicuru i stukala sobie paznokciami,to 2 jej w calosci odpadly... dodam,ze dziewczyna ma bardzo tlusta cere,co chyba moze miec powinowactwo do plytki i pracuje na kasie,wiec moze to uderzanie paznokciami w klawisze pomaga jeszcze pazurkom odpadac....? no nie wiem,jest naprawde przemila,ale szkoda mi jej i przykro,ze nie umiem pomoc

Odpowiedz
Gość 2013-01-21 o godz. 07:21
0

ja rowniez potwierdze to co Ania napisała.1 na 100 klientek(przypuszczalnie) trafia sie taka problemowa. Jezeli kilkakrotne podejscia roznymi materialami nie pomogło(paznokietek sie nie podsuszył) tzn. ze jej paznokcie produkuja duzo olejku i maja spore nawilzenie.Takie paznokietki niestety samoczynnie puszczaja i zabardzo nie ma na to rady. Mozesz jeszcze sprobowac użyc czynnika zmieniajacego PH, ale to tez zadziala na niedlugi czas...

Odpowiedz
Anna z Toronto 2013-01-02 o godz. 22:45
0

Na 5% ludzi nic sie nie trzyma i nic nie zrobisz............

Czyli ja masz 20-30 klientek i wszystko jest OK, a na 1 nic sie nie trzyma...to nie Twoja wina ale jej paznokcie

Ale jak masz 10 klientek i 5 ma jakies problemy....to cos nie tak robisz

Odpowiedz
Gość 2013-01-01 o godz. 10:47
0

A MOŻE SPRÓBOWAŁA BYŚ FIBERGLASS ??
CIĘŻKO MI CI POMÓC , WIDZĘ , ŻE DZIWCZYNY TEŻ ZABARDZO NIE WIEDZĄ JAK Z TEGO WYBRNĄĆ

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie