• Gość odsłony: 2064

    Mama czy tata?

    Mam pytanko do wszystkich mam. Kogo "woli" wasze dziecko - mamę czy tatę. Ja niestety muszę stwierdzić, że tatę. Jak mąż jest w domu, mały nie opuszcza go ani na krok. Mną jest zainteresowany jak mąż wychodzi lub jak jest głodny. Trochę to niesprawiedliwe. Ostatnio sama złapałam się na tym, że jestem zazdrosna o uczucia mojego dziecka. Boże, jakie to głupie!!!

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-23, 04:40:04
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-07-23 o godz. 04:40
0

Mój Jasio to pewnie mam będzie wołał, bo jak tata wroci to będzie miał juz ok. 10 miesiecy, wiec moze sie go bać. Choć czasami pokazuje mu taty zdjecia i tłumaczę mu wszystko. Maż jak dzwoni to podaję mu słuchawke, i macha wówczas nozkami radosnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 04:30
0

.. no wlasnie dlatego mój maz cieszyl sie, ze mamy dziewczynke- przewaznie sa to córeczki tatusia , ale mysle ze jak ona podrosnie to okreci go sobie wokól malego paluszka lol
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 08:53
0

zgadzam się emdzi z Tobą :)

Odpowiedz
... 2009-07-20 o godz. 21:38
0

u nas Ola od pewnego czasu jest córcią tatusia(co mnie strasznie boli, ale potem mam nadzieję że znowu do mnie wróci), natomiast Al aświata poza mamusią nie widzi, może dlatego że mało mnie ma wiecznie zabiegana......
Pozdrawiam i zgadzam się z mynią. Dzieci i takś abardziej związane z matkami.Oczywiście sa wyjątki ale większośc na pewnop tak ma. wię tego się trzymać.Papa

Odpowiedz
Anabela 2009-07-20 o godz. 08:17
0

Właśnie przed chwilą pochwaliłam się na pogaduchach, że dzisiaj jak wróciłam z pracy, to mój synuś zaszczycił mnie swoim wspaniałym uśmiechem! Serce rosło :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-17 o godz. 07:13
0

A moje chłopaki to takie cyganskie dzieci, do wszystkich pójdą, śmieją sie do obcych, mogę ich zostawiac z kim chcę. A Jas na mój widok macha rękami i nózkami i gulga radosnie, jak znikam z pola widzenia to robi minkę Adam natomiast ma mnie juz dosć, ja pewnie kojaee mu sie z zakazami nakazami typu: Adam zanie,s ubranie, wyrzuć pieluchę, podaj smoka itp.No do tego dochodzi jeszcze tęsknota za ojcem , który dla niego jest największym teraz autorytetem a matka to zło konieczne.

Odpowiedz
Aga27 2009-07-16 o godz. 04:26
0

no Anabela taki nasz los.

Odpowiedz
Anabela 2009-07-16 o godz. 04:10
0

Ja też się ostatnio zlapałam, że jestem zazdrosna Obserwowałam, jak maż wracał z pracy i Igor się do niego uśmiechal i szalał na jego widok. Pocieszałam się, że jak ja pójdę po pracy, to za mna też się stęskni i będzie sie cieszył na mój widok... I co? I nic, już 4 dni chodzę do pracy a ten maly skubaniec potrafi nawet odwrocić główkę i zainteresować się czymś innym jak się z nim witam Buuuuuuu!

Odpowiedz
Aga27 2009-07-15 o godz. 02:46
0

A my chyba jesteśmy wyjątkiem , który zwykle potwierdz regułę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-15 o godz. 02:01
0

No niestety u mnie jest to samo,jak mąż wychodzi do pracy to jest straszny płacz,aż kiedyś zapytał co ja mu robię,żę on tak płacze jak on wychodzi?No cóż się dziwić cały dzień nie ma go w domu to zrozumiałe ,że dziecko tęskni i pragnie zabawy z tatą.Natomiast po popowrocie do domu mąż nawet spokojnie nie może nawet zjeść obiadu,ale jak tatusi pozwala na wszystko to tak niestety jest.Filip może mu wejść na głowe i tatusi nic niepowie.TO oczym będziemy rozmawiać.Tatusi górą.Powodzenia kochane mamy zazdrośnice.

Odpowiedz
Reklama
aguśka 2009-07-14 o godz. 21:47
0

a ja myślałam że tak jest tylko u mnie pozdrawiam wszystkie zazdrośnice a czy wasze dzieci boją się obcych ? mój Eryk tylko w pierwszej chwili bardzo ostrożnie podchodzi do nieznajomych (czasmi ma nawet łzy w oczach gdy ktoś go zaczepia) ale jak już się "oswoi" to chce do nich na ręce?

Odpowiedz
Mynia 2009-07-14 o godz. 21:03
0

to nie jest głupie lol - a jak jest, to ja też głupia jestem, bo Ela za tatusiem przepada. ale on nie kojarzy jej się z lekami, gruszką do nosa i jeszcze kilkoma innymi przykrościami. tata jest od zabawy, a mama - od jedzenia i "czarnej" roboty lol .

tak czy siak - nawet najlepszy tata nie zastąpi mamy - to my będziemy zawsze najbardziej związane z naszymi dziećmi! pozdrawiam wszystkie zazdrośnice lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-14 o godz. 20:33
0

u nas bylo identycznie
ale to takie zludzenie,bo wiem ze Patrycja jest oczywiscie najbardziej zwiazana ze mna-bo przeciez cale dnie spedza ze mna a tatusia traktuje jak "rozrywke"

Odpowiedz
Gość 2009-07-14 o godz. 19:33
0

Mam pytanko do wszystkich mam. Kogo "woli" wasze dziecko - mamę czy tatę. Ja niestety muszę stwierdzić, że tatę. Jak mąż jest w domu, mały nie opuszcza go ani na krok. Mną jest zainteresowany jak mąż wychodzi lub jak jest głodny. Trochę to niesprawiedliwe. Ostatnio sama złapałam się na tym, że jestem zazdrosna o uczucia mojego dziecka. Boże, jakie to głupie!!!

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 04:40
0

Mój Jasio to pewnie mam będzie wołał, bo jak tata wroci to będzie miał juz ok. 10 miesiecy, wiec moze sie go bać. Choć czasami pokazuje mu taty zdjecia i tłumaczę mu wszystko. Maż jak dzwoni to podaję mu słuchawke, i macha wówczas nozkami radosnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 04:30
0

.. no wlasnie dlatego mój maz cieszyl sie, ze mamy dziewczynke- przewaznie sa to córeczki tatusia , ale mysle ze jak ona podrosnie to okreci go sobie wokól malego paluszka lol
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 08:53
0

zgadzam się emdzi z Tobą :)

Odpowiedz
... 2009-07-20 o godz. 21:38
0

u nas Ola od pewnego czasu jest córcią tatusia(co mnie strasznie boli, ale potem mam nadzieję że znowu do mnie wróci), natomiast Al aświata poza mamusią nie widzi, może dlatego że mało mnie ma wiecznie zabiegana......
Pozdrawiam i zgadzam się z mynią. Dzieci i takś abardziej związane z matkami.Oczywiście sa wyjątki ale większośc na pewnop tak ma. wię tego się trzymać.Papa

Odpowiedz
Anabela 2009-07-20 o godz. 08:17
0

Właśnie przed chwilą pochwaliłam się na pogaduchach, że dzisiaj jak wróciłam z pracy, to mój synuś zaszczycił mnie swoim wspaniałym uśmiechem! Serce rosło :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-17 o godz. 07:13
0

A moje chłopaki to takie cyganskie dzieci, do wszystkich pójdą, śmieją sie do obcych, mogę ich zostawiac z kim chcę. A Jas na mój widok macha rękami i nózkami i gulga radosnie, jak znikam z pola widzenia to robi minkę Adam natomiast ma mnie juz dosć, ja pewnie kojaee mu sie z zakazami nakazami typu: Adam zanie,s ubranie, wyrzuć pieluchę, podaj smoka itp.No do tego dochodzi jeszcze tęsknota za ojcem , który dla niego jest największym teraz autorytetem a matka to zło konieczne.

Odpowiedz
Aga27 2009-07-16 o godz. 04:26
0

no Anabela taki nasz los.

Odpowiedz
Anabela 2009-07-16 o godz. 04:10
0

Ja też się ostatnio zlapałam, że jestem zazdrosna Obserwowałam, jak maż wracał z pracy i Igor się do niego uśmiechal i szalał na jego widok. Pocieszałam się, że jak ja pójdę po pracy, to za mna też się stęskni i będzie sie cieszył na mój widok... I co? I nic, już 4 dni chodzę do pracy a ten maly skubaniec potrafi nawet odwrocić główkę i zainteresować się czymś innym jak się z nim witam Buuuuuuu!

Odpowiedz
Aga27 2009-07-15 o godz. 02:46
0

A my chyba jesteśmy wyjątkiem , który zwykle potwierdz regułę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-15 o godz. 02:01
0

No niestety u mnie jest to samo,jak mąż wychodzi do pracy to jest straszny płacz,aż kiedyś zapytał co ja mu robię,żę on tak płacze jak on wychodzi?No cóż się dziwić cały dzień nie ma go w domu to zrozumiałe ,że dziecko tęskni i pragnie zabawy z tatą.Natomiast po popowrocie do domu mąż nawet spokojnie nie może nawet zjeść obiadu,ale jak tatusi pozwala na wszystko to tak niestety jest.Filip może mu wejść na głowe i tatusi nic niepowie.TO oczym będziemy rozmawiać.Tatusi górą.Powodzenia kochane mamy zazdrośnice.

Odpowiedz
aguśka 2009-07-14 o godz. 21:47
0

a ja myślałam że tak jest tylko u mnie pozdrawiam wszystkie zazdrośnice a czy wasze dzieci boją się obcych ? mój Eryk tylko w pierwszej chwili bardzo ostrożnie podchodzi do nieznajomych (czasmi ma nawet łzy w oczach gdy ktoś go zaczepia) ale jak już się "oswoi" to chce do nich na ręce?

Odpowiedz
Mynia 2009-07-14 o godz. 21:03
0

to nie jest głupie lol - a jak jest, to ja też głupia jestem, bo Ela za tatusiem przepada. ale on nie kojarzy jej się z lekami, gruszką do nosa i jeszcze kilkoma innymi przykrościami. tata jest od zabawy, a mama - od jedzenia i "czarnej" roboty lol .

tak czy siak - nawet najlepszy tata nie zastąpi mamy - to my będziemy zawsze najbardziej związane z naszymi dziećmi! pozdrawiam wszystkie zazdrośnice lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-14 o godz. 20:33
0

u nas bylo identycznie
ale to takie zludzenie,bo wiem ze Patrycja jest oczywiscie najbardziej zwiazana ze mna-bo przeciez cale dnie spedza ze mna a tatusia traktuje jak "rozrywke"

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie