• wiewióreczka odsłony: 8495

    Pomocy, czy ktoś miał tak z dzidzią???

    Mam pytanie, które spędza mi sen z oczu.Mam córeczkę, która skończy niedługo 3 miesiące. Od pewnego czasu,a właściwie prawie od urodzenia prawie codziennie w czasie snu(czasami w dzień, czasami w nocy) płacze przez sen, jęczy coś na wzór jakby śniły się jej jakieś koszmary, a co jakiś czas budzi się do tego z takim przeraźliwym krzykiem jakby coś ją strasznie przestraszyło.Myślę że nie jest to spowodowane bólem, wygląda to raczej na coś na tle psychicznym. Dodam że nigdy nic złego jej się nie stało nawet nie chcący nigdy się niczego nie przestraszyła czy niczym nie skaleczyła.... nie mamy zwierząt,starszego rodzeństwa, które mogłoby ją przestraszyć choćby głośną zabawą. Proszę o odpowiedź bo nie wiem jak jej pomóc staję tylko nad łózeczkiem i chce mi się płakać bo ona naprawdę wygląda na strasznie cierpiące dziecko. Czy iść z tym do lekarza czy to moze jakis normalny objaw? :( Dodam szczerze że gdybym zobaczyła coś takiego u innego noworodka pomyślałabym, że jest maltretowane bo właśnie tak to wygląda.

    Odpowiedzi (10)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-30, 03:36:19
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-06-30 o godz. 03:36
0

Ja myślę, że jest to spowodowane napięciami z całego dnia, układ nerwowy jeszcze dojrzewa u takiego maluszka. Ten odruch o którym pisze Lena to odruch moro, wszystkie maluchy tak maja. Trzeba okrywać kocykiem też raczki bo dziecko nie panuje nad tym. Widziałam w zaklinaczce.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-06-28 o godz. 19:23
0

Bardzo dziękuje wszystkim za odpowiedź, jesteście kochane, że tak szybko zareagowałyście. Muszę przyznać, że mnie trochę uspokoiłyście. Przyznam że czytałam dużo na ten temat tzn. o śnie aktywnym itd., ale nie byłam pewna czy to właśnie to bo troche to niepokojąco wygląda. dodam tylko że Marusia w dzień jest zupełnie pogodnym dzieckiem więc pewnie macie rację, że to nic strasznego no i dobrze że wiem że nie tylko jej się to dzieje.Mam 11 maja 2 wizyty na szczepienie i w patologi noworodka to tam jeszcze to dla pewności skonsultuje.A może ona boi się zabawki np. pozytywki?
Anabela ja na szczepienia chodze do przychodni na Wyszyńskiego i lekarka tam jest chyba dobra.
pozdrawiam

Odpowiedz
Hala 2009-06-28 o godz. 16:19
0

Teraz to sie trochę uspokoiło, ale jak Wojcia był młodszy to mieliśmy to czeto. Czasami nawet nie zdążyliśmy zareagować, przyjść do pokoju, bo sam się uspakajał. J amyslę , ze to z nadmiaru wrażeń. Moze ograniczcie wizytu gości, nie puszczejcie przy małym za czeto telewizora itp

Odpowiedz
hello 2009-06-28 o godz. 15:41
0

Ten odruch z raczkami to odruch mora (nie wiem jak sie pisze) i jest to zpelnie normalne. Ale dziecko moze sie samo wystraszyc tego i obudzic. Warto dlatego owinac dziecko kocykiek zeby raczki przylegaly do ciala.... sprawdz czy Twoja corcia moze tego sie wystraszyla. Nie pamietam kiedy ten odruch zanika, ale czyba dosc czesto. Lenka na samym poczatku tez smacznie spala i nagle robila straszna minke jakby cos ja bolalo albo cos sie jej snilo ale nie plakala mocno. Mysle ze to moga byc tez wspomnienia z porodu, dla dziecka przeciez to tez straszne przezycie, czasami traumatyczne... mysle ze po jakims czasie to minie. U nas minelo i zawsze budzi sie z usmiechem na twarzy...
Jeszcze jedna rzecz to faza snu aktywnego, dzieci potrafia podczas jej wydawac rozne dzwieki, poplakiwac, stekac, jeczec... ale to wcale nie znaczy ze dzieje mu sie cos zlego... wszystko powinno minac z czasem.

Odpowiedz
ketriken 2009-06-28 o godz. 06:43
0

moj bratanek ma cos takiego. teraz ma 16 miesiecy i od urodzenia byl raczej niespokojny. czesto budził sie i budzi sie nadal w nocy z takim placzem, ze nawet matka nie moze go uspokoic, czasem budzi sie w nocy kilka razy.
Raz widziałam jak to wyglada i sie przeraziłam bo miotał sie i prezył, wrzeszczal i w ogóle szal cial.
Lekarz nie widzi u niego nic nienormalnego i mysle wiewioreczko ze chyba nie masz sie czym martwic, takie rzeczy mijaja z wiekiem

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-28 o godz. 06:43
0

Ja osobiście nie mam takiego problemu, ale mój bratanek tak się właśnie czasami zachowuje. Zdarza mu się to może raz na miesiąc i raczej jego rodzice nic z tym nie robią, ja chyba też bym nic nie robiła. Ale jeśli zdarza się to rzeczywiście codziennie to starałabym się to skonsultować z lekarzem. Pozdrowienia

Odpowiedz
katekate 2009-06-28 o godz. 06:38
0

moj antek tez czasem tak sie zachowuje, ale nigdy mnie to nie zaniepokoilo. mysle, ze maluchy snia jak my - dorosli. a nam przez sen tez zdarza sie plakac, smiac, wzdrygac. chyba nie masz powodu do zmartwien.
pozdrawiam

Odpowiedz
Anabela 2009-06-28 o godz. 05:56
0

Igor też czasami budzi się z przeraźliwym placzem, jakby mu się wlaśnie śniło coś strasznego. Co najmniej raz dziennie ma coś takiego. Wtedy szybko do niego podchodze, zagaduję i albo zasypia dalej, albo już się budzi na dobre. Jak był młodszy, to jeszcze potrafil tak mocno wyrzucać rączki, jakby się czegoś przestraszyl (mając zamknięte oczy), ale już dawno z tego wyrósl.
Moim zdaniem to nie jest nic nienormalnego, ale jeśli Cię to niepokoi, to przy najbliższej wizycie u lekarza (np. na szczepieniu) zapytaj lekarza.
A tak przy okazji - gdzie chodzisz na szczepienia?

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 04:07
0

Wiewióreczka moja córeczka tez tak nieraz sie zachowuje chociaz ma dopiero 1 m-c . Czasem przez sen tak sie wzdryga jakby ja cos przestraszylo, a potem zanosi sie od placzu. Glaszcze ja wtedy po policzku i po glówce i sie uspokaja. Lekarz mi mówil, ze czasem moze to byc wynikiem, ze ja w ciazy czyms sie denerwowalam albo po prostu cos jej sie sni ale co moze sie snic takiemu malenstwu? Mój maz próbuje zazartowac, ze sni jej sie ze ktos jej zabiera butelke ( bo straszny z niej zarlok).
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 04:06
0

moja Ania np tej nocy bardzo szlochala ale z zamknietymi oczami i bez lez, poprostu oddychala szybko i wydawala z siebie taki cichutki dzwiek, jakby plakala, ale wczesniej tego nie miala, wiec skoro jest to jednorazowe to mysle, ze jej sie cos snilo....
Czasem budzi sie placzac ale najczesciej poprostu otwiera oczki i jak nikt do niej nie podchodzi to zaczyna marudzic, rzadko sie zdarza, zeby wogole jakos bardzo plakala.....
Moim zdaniem najlepiej bedzie, jak zapytasz lekarza, wolalabym sie upewnic....
Zycze wszystkiego dobrego

Odpowiedz
Reklama
wiewióreczka 2009-06-28 o godz. 03:53
0

Mam pytanie, które spędza mi sen z oczu.Mam córeczkę, która skończy niedługo 3 miesiące. Od pewnego czasu,a właściwie prawie od urodzenia prawie codziennie w czasie snu(czasami w dzień, czasami w nocy) płacze przez sen, jęczy coś na wzór jakby śniły się jej jakieś koszmary, a co jakiś czas budzi się do tego z takim przeraźliwym krzykiem jakby coś ją strasznie przestraszyło.Myślę że nie jest to spowodowane bólem, wygląda to raczej na coś na tle psychicznym. Dodam że nigdy nic złego jej się nie stało nawet nie chcący nigdy się niczego nie przestraszyła czy niczym nie skaleczyła.... nie mamy zwierząt,starszego rodzeństwa, które mogłoby ją przestraszyć choćby głośną zabawą. Proszę o odpowiedź bo nie wiem jak jej pomóc staję tylko nad łózeczkiem i chce mi się płakać bo ona naprawdę wygląda na strasznie cierpiące dziecko. Czy iść z tym do lekarza czy to moze jakis normalny objaw? :( Dodam szczerze że gdybym zobaczyła coś takiego u innego noworodka pomyślałabym, że jest maltretowane bo właśnie tak to wygląda.

Odpowiedz
Gość 2009-06-30 o godz. 03:36
0

Ja myślę, że jest to spowodowane napięciami z całego dnia, układ nerwowy jeszcze dojrzewa u takiego maluszka. Ten odruch o którym pisze Lena to odruch moro, wszystkie maluchy tak maja. Trzeba okrywać kocykiem też raczki bo dziecko nie panuje nad tym. Widziałam w zaklinaczce.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-06-28 o godz. 19:23
0

Bardzo dziękuje wszystkim za odpowiedź, jesteście kochane, że tak szybko zareagowałyście. Muszę przyznać, że mnie trochę uspokoiłyście. Przyznam że czytałam dużo na ten temat tzn. o śnie aktywnym itd., ale nie byłam pewna czy to właśnie to bo troche to niepokojąco wygląda. dodam tylko że Marusia w dzień jest zupełnie pogodnym dzieckiem więc pewnie macie rację, że to nic strasznego no i dobrze że wiem że nie tylko jej się to dzieje.Mam 11 maja 2 wizyty na szczepienie i w patologi noworodka to tam jeszcze to dla pewności skonsultuje.A może ona boi się zabawki np. pozytywki?
Anabela ja na szczepienia chodze do przychodni na Wyszyńskiego i lekarka tam jest chyba dobra.
pozdrawiam

Odpowiedz
Hala 2009-06-28 o godz. 16:19
0

Teraz to sie trochę uspokoiło, ale jak Wojcia był młodszy to mieliśmy to czeto. Czasami nawet nie zdążyliśmy zareagować, przyjść do pokoju, bo sam się uspakajał. J amyslę , ze to z nadmiaru wrażeń. Moze ograniczcie wizytu gości, nie puszczejcie przy małym za czeto telewizora itp

Odpowiedz
hello 2009-06-28 o godz. 15:41
0

Ten odruch z raczkami to odruch mora (nie wiem jak sie pisze) i jest to zpelnie normalne. Ale dziecko moze sie samo wystraszyc tego i obudzic. Warto dlatego owinac dziecko kocykiek zeby raczki przylegaly do ciala.... sprawdz czy Twoja corcia moze tego sie wystraszyla. Nie pamietam kiedy ten odruch zanika, ale czyba dosc czesto. Lenka na samym poczatku tez smacznie spala i nagle robila straszna minke jakby cos ja bolalo albo cos sie jej snilo ale nie plakala mocno. Mysle ze to moga byc tez wspomnienia z porodu, dla dziecka przeciez to tez straszne przezycie, czasami traumatyczne... mysle ze po jakims czasie to minie. U nas minelo i zawsze budzi sie z usmiechem na twarzy...
Jeszcze jedna rzecz to faza snu aktywnego, dzieci potrafia podczas jej wydawac rozne dzwieki, poplakiwac, stekac, jeczec... ale to wcale nie znaczy ze dzieje mu sie cos zlego... wszystko powinno minac z czasem.

Odpowiedz
ketriken 2009-06-28 o godz. 06:43
0

moj bratanek ma cos takiego. teraz ma 16 miesiecy i od urodzenia byl raczej niespokojny. czesto budził sie i budzi sie nadal w nocy z takim placzem, ze nawet matka nie moze go uspokoic, czasem budzi sie w nocy kilka razy.
Raz widziałam jak to wyglada i sie przeraziłam bo miotał sie i prezył, wrzeszczal i w ogóle szal cial.
Lekarz nie widzi u niego nic nienormalnego i mysle wiewioreczko ze chyba nie masz sie czym martwic, takie rzeczy mijaja z wiekiem

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 06:43
0

Ja osobiście nie mam takiego problemu, ale mój bratanek tak się właśnie czasami zachowuje. Zdarza mu się to może raz na miesiąc i raczej jego rodzice nic z tym nie robią, ja chyba też bym nic nie robiła. Ale jeśli zdarza się to rzeczywiście codziennie to starałabym się to skonsultować z lekarzem. Pozdrowienia

Odpowiedz
katekate 2009-06-28 o godz. 06:38
0

moj antek tez czasem tak sie zachowuje, ale nigdy mnie to nie zaniepokoilo. mysle, ze maluchy snia jak my - dorosli. a nam przez sen tez zdarza sie plakac, smiac, wzdrygac. chyba nie masz powodu do zmartwien.
pozdrawiam

Odpowiedz
Anabela 2009-06-28 o godz. 05:56
0

Igor też czasami budzi się z przeraźliwym placzem, jakby mu się wlaśnie śniło coś strasznego. Co najmniej raz dziennie ma coś takiego. Wtedy szybko do niego podchodze, zagaduję i albo zasypia dalej, albo już się budzi na dobre. Jak był młodszy, to jeszcze potrafil tak mocno wyrzucać rączki, jakby się czegoś przestraszyl (mając zamknięte oczy), ale już dawno z tego wyrósl.
Moim zdaniem to nie jest nic nienormalnego, ale jeśli Cię to niepokoi, to przy najbliższej wizycie u lekarza (np. na szczepieniu) zapytaj lekarza.
A tak przy okazji - gdzie chodzisz na szczepienia?

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 04:07
0

Wiewióreczka moja córeczka tez tak nieraz sie zachowuje chociaz ma dopiero 1 m-c . Czasem przez sen tak sie wzdryga jakby ja cos przestraszylo, a potem zanosi sie od placzu. Glaszcze ja wtedy po policzku i po glówce i sie uspokaja. Lekarz mi mówil, ze czasem moze to byc wynikiem, ze ja w ciazy czyms sie denerwowalam albo po prostu cos jej sie sni ale co moze sie snic takiemu malenstwu? Mój maz próbuje zazartowac, ze sni jej sie ze ktos jej zabiera butelke ( bo straszny z niej zarlok).
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 04:06
0

moja Ania np tej nocy bardzo szlochala ale z zamknietymi oczami i bez lez, poprostu oddychala szybko i wydawala z siebie taki cichutki dzwiek, jakby plakala, ale wczesniej tego nie miala, wiec skoro jest to jednorazowe to mysle, ze jej sie cos snilo....
Czasem budzi sie placzac ale najczesciej poprostu otwiera oczki i jak nikt do niej nie podchodzi to zaczyna marudzic, rzadko sie zdarza, zeby wogole jakos bardzo plakala.....
Moim zdaniem najlepiej bedzie, jak zapytasz lekarza, wolalabym sie upewnic....
Zycze wszystkiego dobrego

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie