Znieczulenie zewnątrzoponowe – jakie ma wady i zalety?

Wiem ze przy znieczuleniach dozylnych podaje sie dziecku po porodzie jakies leki zeby nie mialo problemow z oddychaniem.

Ja bylam znieczulona epiduralem, jakbym nie miala znieczulenia to bym nie wytrzymala.Mysle ze znieczulenie niema wplywu na plod, bo kto by poswiecal zycie wlasnego dziecka.

ja tez mialam zoo. Bylo super bo po chwili przestalm czuc ból zupelnie!!! Bylam podłaczona do ktg i kiedy nadchodzil skorcz czulam jak prezy mi sie brzuch a bolu zero. Moj maz obserwowal ktg i mowil ze wychodzi poza skale wiec ciesze sie ze tego nie czulam. Pamietam dyskomfort przy wkuwaniu kiedy trzeba bylo przez chile lezec nieruchomo a mnie bolalo. Zero skutkow ubocznychtylko strasznie mi przeszkadzala ta igla i kazałam ja zdjac zaraz po porodzie

To zalezy od rodzaju znieczulenia np. dolargan ma wplyw na dzidziusia i po porodzie trzeba mu podac leki bo moze miec problemy z oddychaniem. Natomiast Zoopodaje sie do rdzenia nie miesza sie z krwia a wiec nie ma wplywu na dzidzusia.Dokladniej znieczulenie podaje sie ponizej rdzenia wiec jest bezpieczne.

a powiedzcie mi jaki ma wplyw znieczulenie na dziecko? gdzies czytalam, ze znieczulenie przechodzi do krwi niemowlaka i istnieje prawdopodobiensto jakis powiklan, to w koncu prawda czy nie?

Rodziłam ze znieczuleniem i poród wspominam suuuuper. Nie miałam skutków ubocznych, typu bóle głowy, kręgosłupa, czy nie daj Boże paraliże, o których też się słyszy :o . Nie wiem skąd ludziska biorą takie historie, myślę , że są to głównie skutki pracy kiepskiego anestezjologa. W sierpniu rodzę drugi raz i już wiem, że zrobię sobie powtórkę z rozrywki, znieczulenie zewnątrzoponowe musi być. Skoro medycyna daje mi furtkę by rodzić bez bólu, czemu mam tego nie wykorzystać? Nie będę zgrywać bohaterki, którą nie jestem

Serdecznie dziękuję zawasze odpowiedzi. Pozdrawiam was wszystkie.

ja rodzilam bez znieczulenia. zainwestowalam jednak w polozna, ktora byla ze mna caly czas. caly porod trwal 4 godziny a bole moze z godzine, nie bylo tak zle. naprawde robila wszystko zeby mi ulzyc. i wspomnienia z porodu nie sa zle, powiedzialabym nawet calkiem pozytywne. zycze powodzenia wszystkim przyszlym mamom.

ja rodzilam w znieczuleniu i nie mialam zadnych skutkow ubocznych a przynajmniej nie mam zlych wspomnien z porodu

tu jest fajna stronka o ZZO
http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.html

hejko ja mam termin na 8 lipca czyli za 37 dni...ale dzidzia moze juz byc od 13 czerwca bo cos sie mu spieszy hi:)
tez sie decyduje na to znieczulenie- 7 ide robic badanie krwi na krzepniecie......:)
u nas to znieczulenie kosztuje 300zl....ale wcale nie musze z niego korzystac jak dam rade:)a jak nie to ;p
ale lepiej sobie zrobie to badanie...kumplka teraz miala i pow ze od razu ulga jak je dostala..no zobaczymy jak to bedzie
pozdro

Bardzo was proszę kochane Mamusie,czy któraś z was rodziła w znieczuleniu zewnączoponowym.Jeśli tak,to podzielcie się doświadczeniami.Jak trzeba się do tego przygotować. Zgóry dziękuję za odpowiedzi.Pozdrawiam was wszystkie.

To zalezy od rodzaju znieczulenia np. dolargan ma wplyw na dzidziusia i po porodzie trzeba mu podac leki bo moze miec problemy z oddychaniem. Natomiast Zoopodaje sie do rdzenia nie miesza sie z krwia a wiec nie ma wplywu na dzidzusia.Dokladniej znieczulenie podaje sie ponizej rdzenia wiec jest bezpieczne.

a powiedzcie mi jaki ma wplyw znieczulenie na dziecko? gdzies czytalam, ze znieczulenie przechodzi do krwi niemowlaka i istnieje prawdopodobiensto jakis powiklan, to w koncu prawda czy nie?

Rodziłam ze znieczuleniem i poród wspominam suuuuper. Nie miałam skutków ubocznych, typu bóle głowy, kręgosłupa, czy nie daj Boże paraliże, o których też się słyszy :o . Nie wiem skąd ludziska biorą takie historie, myślę , że są to głównie skutki pracy kiepskiego anestezjologa. W sierpniu rodzę drugi raz i już wiem, że zrobię sobie powtórkę z rozrywki, znieczulenie zewnątrzoponowe musi być. Skoro medycyna daje mi furtkę by rodzić bez bólu, czemu mam tego nie wykorzystać? Nie będę zgrywać bohaterki, którą nie jestem

Serdecznie dziękuję zawasze odpowiedzi. Pozdrawiam was wszystkie.

ja rodzilam bez znieczulenia. zainwestowalam jednak w polozna, ktora byla ze mna caly czas. caly porod trwal 4 godziny a bole moze z godzine, nie bylo tak zle. naprawde robila wszystko zeby mi ulzyc. i wspomnienia z porodu nie sa zle, powiedzialabym nawet calkiem pozytywne. zycze powodzenia wszystkim przyszlym mamom.

ja rodzilam w znieczuleniu i nie mialam zadnych skutkow ubocznych a przynajmniej nie mam zlych wspomnien z porodu

tu jest fajna stronka o ZZO
http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.html

hejko ja mam termin na 8 lipca czyli za 37 dni...ale dzidzia moze juz byc od 13 czerwca bo cos sie mu spieszy hi:)
tez sie decyduje na to znieczulenie- 7 ide robic badanie krwi na krzepniecie......:)
u nas to znieczulenie kosztuje 300zl....ale wcale nie musze z niego korzystac jak dam rade:)a jak nie to ;p
ale lepiej sobie zrobie to badanie...kumplka teraz miala i pow ze od razu ulga jak je dostala..no zobaczymy jak to bedzie
pozdro