Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
czarnaaj 2009-07-31 o godz. 11:13
0

DOLORES PRZECIEZ NIC NIE MOWIMY CO TWOJEJ OPINII-TYLKO TAKIE OGOLNE SKOJARZENIA ALE SAMA WIDZISZ KURCZE NAWET ZA SZKOLE RODZENIA POTRAFIA TYLE PIENIAZKOW WZIASC .POZDRAWIAM :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 10:09
0

nie chciałam na żadną z was naciskać z tą szkołą rodzenia...
i mam nadzieję, że w szpitalu, w którym chę rodzić, nie ma jakiś specjalnych wymagań, a z mężem oczywiście chcemy rodzić razem, wiem, że mi się przyda mój mężczyzna. :)
co do cen szkół rodzenia - mogliby trochę pomyśleć w tej służbie zdrowia, i tam w warszawie na stołkach, chcą zdrowego wyedukowanego społeczenstwa, a zabierają możliwość korzystania z takich usług jak przygotowanie do porodu i macierzyństwa... smutne

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-31 o godz. 04:25
0

no monia widzisz jaki twoj mezulek dzielny byl .moj na razie deklaruje dzielnosc i dalej chce uczestniczyc w porodzie -jestem za ale mama nadzieje ze z ta dzielnoscia to nie tylko przechwalki :P

Odpowiedz
monia:) 2009-07-30 o godz. 18:52
0

Witajcie!

Pierwsze dziecko rodziłam sama bo nie pozwolili mi rodzić z mężem.
Drugie (04.05.2005 r.) urodziłam z mężem i powiem Wam że była to nalepsza decyzja jaka mogłam podjąć. WARTO RODZIC Z KIMŚ BLISKIM!!!

Pytałam o szkołę rodzenia (konieczność jej ukończenia).
NIe było takiej potzreby. Nic też nie płaciliśmy. Pokoik fajny, a mąż był nawet dzielny. A po porodzie (KIEDY MNIE SZYLI KROCZE) on udał się z lekarzem i był obecny przy myciu, ważeniu i badaniu Małgosi. Potem dali mu ją na ręce i taka mi ją przyniósł na sale poporodową. Był ze mną jeszcze dwie godziny. Potem mnie zawieźli na salę noworodkową a on pojechał odespać poród.

WSZYSTKIM NIEZDECYDOWANYM DORADZAM PORÓD RODZINNY - WARTO!!!

Pozdrawiam

Monia

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-30 o godz. 15:31
0

JOLIET I SIUNIA bardzo mnie przekonujecie .mysle ze macie racje , a szkola rodzenia to taka zaprawa na sucho -ale zawsze cos sie mozna dowiedziec .natomiast jesli chodzi o ceny to naprawde czasem to przesada np 400 zl .ja np za szkole rodzenia nie placilam , ale zaznaczam ze ccodzilam tylko miesiac i troszke gdyz kurs sie zakonczyl a wczesniej ciaza byla za mala zeby uczeszczac .natomiast co do oddechow to juz zapomnialam chyba i sie denerwuje ze kurka zle bede to robil a :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-30 o godz. 12:42
0

Dolores oczywiście że zgadzam się z Twoim zdaniem, ale ja właśnie uczestniczyłam w takich zajęciach, urodziłam i uważam że jesli nie ma dookoła możliwości, czasu lub kaski na takie zajęcia spoko można sobie odpuścić. Każda z nas ze wszystkim sobie potem poradzi. Popieram opinię Jolliet. Ja wcale poza oddechami nie ćwiczyłam (z lenistwa i cały czas uważałam że jeszcze zdążę zacząć) , pooglądałam w książkach ćwiczenia, ułożenia itp. Lalka to i tak nie to samo co dzidzia i chciałabym przekazać dziewczynom które się zamartwiają że nie idą do szkoły rodzenia że nie dadzą radę, że będzie im ciężej itp. Kobietki - wcale nie !!!! :P Dacie radę i wszystko będzie ok. Szkoła rodzenia wcale was wszystkiego nie nauczy i na pewno poród będzie tak samo bolał :o (lub nie lol ) i na pewno dzidzikami się właściwie zajmiecie i wszystkiego stopniowo się nauczycie. Głowy do góry!!!! 8)

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 09:13
0

Nikt tego nie kwestionuje i nikt na szkoły rodzenia nie napada. Tylko jednemu sie przyda a innemu nie. Poza tym jeżeli w niektórych placówkach trzeba zapłacić nawet 400 zł za szkołę rodzenia to moim zdaniem lepiej te pieniązki przeznaczyć na poczet przyszłych wydatków na dzidzię, bo dziecko niestety dużo kosztuje. Chyba że ktoś jest w komfortowej sytuacji i stać go na to to dlaczego nie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 09:03
0

jak tak czytam wasze opinie o szkole rodzenia, to się zastanawiam... moja ciotka jest położną i prowadzi szkołę rodzenia, byłam nawet na kilku zajeciach z koleżanką, bo jej mąż nie mógł z nią pójść. Powiem wam, że tam są wykłady prowadzone przeż położników i pediatrę, ćwiczenia głównie miednicy moim zdaniem bardzo przydatne, aby łatwiej przejść poród. Dla mnie takie zajęcia są dobrym przygotowaniem. No i ciocia jako położna uczy na lalce wielkosci noworodka jak kąpać, jak przewijać itp. Można się wszystkiego zapytać i poradzić. pomyślcie, ja nie namawiam, ale nie będąc w ciąży byłam tam i ćwiczyłam z ciężarnymi, i teraz będąc w ciąży pewnie do szkoły pójdę (tylko szkoda ze nie do ciotki, bo to w innym mieście). Moim zdaniem, moze się przydać... :)

Odpowiedz
Nelly 2009-07-29 o godz. 11:00
0

Czarnaaj wiesz juz gdzie bedziesz rodzic??
Moj maz nie musial chodzic do szkoly rodzenia zeby uczestniczyc w porodzie i za nic nie placilismy-porod rodzinny +znieczulenie

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-29 o godz. 06:12
0

siunia podnioslas mnie na duchu po raz kolejny .straszzszsssne dzieki i buziaki :D chcialabym juz miec porod za soba .a do tego termin z usg mowi ze 22 sierpien a z miesiaczki 13 wrzesien :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-28 o godz. 10:49
0

nie martw się wszystko będzie dobrze, jestem pewna że jak nie osoba bliska to położna będzie Ci o tym przypominać. I na pewno nie myśl o tym że dzidzi zaszkodzisz. Bo na pewno nie zaszkodzisz. Raczej trzeba robić wszystko żeby dzidzi pomóc. Mnie jak nawet bolało, myślałam że dzidzię też boli i muszę zrobić wszystko żeby jej ułatwić ten szok. Cały czas mąż i ja sama powtarzałam sobie że to dla dzidzi. Uwierz mi - pomaga... lol

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-28 o godz. 09:04
0

siunia podnioslas mnie na duchu bo boje sie ze ja zle bede oddychac i jeszcze cos zaszkodze :D pozdrowienia dla ciebie i malego.widze ze rosnie jak na drozdzach lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 06:38
0

ja rodziłam w W-wie w Instytucie przy Kasprzaka. Tam poród rodzinny nic nie kosztuje, położne podchodzą do tego bardzo naturalnie, jeśli mąż mnie odprowadzał na salę to od razu mówiły mu co ma robić i jak pomagać (nawet gdyby nie chciał być przy mnie to nie wiem czy udałoby mu się uciec). Zaglądały do nas co i raz pod prysznic czy wszycho ok. Po jakimś czasie kazały wrócić i sprawdzić jak się "sprawa ma na dole". Mówiły jak oddychać i co w jakim momencie robić, pytały co w danej chwili odczuwam, co powinnam czuć itp. Z oddychaniem nie miałam akurat problemów a jak już coś to przypominał mi o tym mężuś. Spoko bez żadnej szkoły by się obeszło. Wydaje mi się też że z tą szkołą rodzenia to taka ogólna panika bo wiele kobiet na nie wcale nie chodzi, nie przejmuje się nimi, a rodzą z mężami i nikt ich jakby co nie wygania z sali porodowej. może nie ma co na zapas panikować.

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-28 o godz. 06:13
0

siunia a mowia polozne jak oddychac i koryguja jak cos jest zle ? :D

Odpowiedz
czarnaaj 2009-07-28 o godz. 06:12
0

mysle ze nie masz co sie martwic , zadzwon do szpitala gdzie zamierzasz rodzic i zapytaj .w niektorych szpitalach wymagaja tego .jednak w wiekszosci po prostu trzeb azplacic za porod rodzinny i tyle .np u mnie 200 zl ale maz nie musi chodzic na szkole rodz .napisz jak u ciebie ?to wszystko od szpitala zalezy -indywidualnie :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 16:15
0

to zależy od szpitala. ja pierwszy raz o tym słyszę. a jak przyjdzie co do czego to ciekawe czy będą o to pytać. w sumie to nie wiem co ma jedno do drugiego. jestem ledwo co po porodzie i powiem wam, że jeśli nie macie ochoty na szkołę rodzenia nie trzeba się tak do niej wyrywać. położne i tak na bieżąco wszystko wam i osobom towarzyszącym powiedzą. materiałów w książkach i interku jest tyle że spoko obejdzie się bez szkoły rodzenia.

Odpowiedz
NUKA 2009-07-27 o godz. 16:11
0

no wlaśnie. Trochę ryzykowna sprawa

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-07-27 o godz. 16:10
0

tak niestety bede musiala szukac innego, daltego poszukam jeszcze w tym tygodniu kolejnych opcji jesli ta nie wypali a jesli dostane jednak skierowanie na patologie, to ide do tego pierwszwego i z niego juz mnie nie wywala

Odpowiedz
angiee 2009-07-27 o godz. 15:27
0

a jak sie nie trafi to co wtedy? szukac bedziesz musiala innego szpitala?

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-07-27 o godz. 15:06
0

bylam w szpitalu, w ktorym chce rodzic. porod rodzinny nic nie kosztuje, tak jak kazdy inny, szkoly rodzenia nie trzeba miec, a place tylko za znieczulenie, ktore jest na moje zyczenie, 400zl. wiec super!! poza ym sale sa albo pojedyncze albo podwojne i jest tak slicznie i nowoczesnie ze oszaleje chyba. mam nadzieje ze obsluga tez na poziomie tyle ze jest 15 miejsc,zapisac sie nie mozna, trzebe trafic w dniu porodu na wolne miejsce...

Odpowiedz
angiee 2009-07-27 o godz. 09:02
0

u mnie wlasnie tak jest, ze porod rodzinny musi byc poprzedzony szkola rodzenia, nie wiem jak w koncu bedzie ale chyba bede rodzic sama, a do szkoly rodzenia sie wybieram w tym tygodniu tak czy tak, jest darmowa wiec czemu nie :)

Odpowiedz
Iweta 2009-07-27 o godz. 04:46
0

A od kiedy powinno sie zaczać chodzic do szkoły rodzenia. od którego tygodnia?

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-07-24 o godz. 07:47
0

dowiem sie tego w tym tygodniu, przynajmniej jak jest na bielanach, bo tam chce rodzic. jak cos, to dam znac. kurcze ja tez che porod rodzinny, a do szkoly roodzenia nie chodzilismy ani nie chodzimy. a pepowiny to moj kochany i tak nie chce przecinac - bo sie boi

Odpowiedz
Iweta 2009-07-24 o godz. 05:30
0

W szpitalu w którym chce rodzić trzeba mieć ukończoną szkołę rodzenia żeby ojciec dziecka mógł uczestniczyć w porodzie i żeby mógł przeciąć pępowinę. Ale szkoła rodzenia jest bezpłatna

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 18:30
0

kazda kobieta rodząca MA PRAWO rodzic z wybraną przez siebie osobą bezpłatnie bez konczenia szkół rodzenia
domagajcie sie tego dziewczyny

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 18:30
0

kazda kobieta rodząca MA PRAWO rodzic z wybraną przez siebie osobą bezpłatnie bez konczenia szkół rodzenia
domagajcie sie tego dziewczyny

Odpowiedz
katekate 2009-07-23 o godz. 18:16
0

tez nie mialam ochoty na szkole rodzenia. na brodnie nie trzeba miec na szczescie ukonczonej.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 17:48
0

Ostatnio była gdzieś mowa na forum o porodach rodzinnych i szkołach rodzenia i z tego wynika, że w niektórych szpitalach rzeczywiście tak jest. Musisz po prostu zadzwonić do szpitala, w którym zamierzasz rodzic i zapytać.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 16:08
0

W szpitalu w którym zamierzam rodzic nie potrzebna jest szkoła rodzenia a datek za poród rodzinny brzmi "ile kto uwarz".Cieszę się z takiego rozwiązania bo nie chcę chodzic do szkoły rodzenia a pieniądze są bardziej potrzebne dla dziecka.

Odpowiedz
anulaa 2009-07-23 o godz. 15:29
0

muszę się dowiedzieć...wiem tylko,że żeby mój mógł być ze mną musi zapłacić -uwaga-30zł :D

Odpowiedz
NUKA 2009-07-23 o godz. 15:19
0

kurcze, ja nie mam jakos ochoty na szkolę rodzenia, a chcialabym żeby maz byl przy mnie w tej waznej chwili

Odpowiedz
Sarka J 2009-07-23 o godz. 15:17
0

Z tego co mi wiadomo to prawda! W niektórych szpitalach tego wymagają ale to raczej rzadkość.
To chyba im po to żeby byli pewni ze tatuś nie będzie przeszkadzała a pomagał.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie