-
Lona odsłony: 13160
Inseminacja, in vitro ... nasza szansa cz. IV
Moje kochane zapraszam na nowy wątek, oby na tym wątku znalazło się Was jak najmniej. Głowa do góry życze powodzenia i samych szczęśliwych postów
Asiszko - nie wiem jak to wygląda przy samej histeroskopii ale ja miałam przygotowanie takie jak do normalnej operacji tzn masa badań, konsultacje z internistą i anastezjologiem, płukanie przewodu pokarmowego, odkażanie pochwy, golenie...W sumie spędziłam 4 dni w szpitalu a łącznego zwolnienia dostałam 2 tygodnie. Zaznaczam, że miałam laparoskopię i histeroskopię, w dodatku w klinice państwowej (szpital w Bytomiu). Wiem, że takie zabiegu są wykonywane w prywatnych klinikach "jednego dnia", gdzie przychodzisz już w kompletem badań, robią ci zabieg i do domu. Ale raczej nie liczyłabym, że następnego dnia będziesz "na chodzie". Ja zabieg miałam w środę a jeszcze średnio się poruszam...no i dietę mam bo po tym czyszczeniu przewodu pokarmowego trzyba przywrócić perasteltykę jelit.
Trzymam kciuki za ciebie :) Nie taki diabeł straszny :D :D
Dzięki Magda! Ja będę miała tylko histeroskopię. Podczas zabiegu wyłyżeczkowania okazało się że mam wadę anatomiczną macicy - dwurożna :( . Gin chce ocenić jak duża jest wada i czy nie ma przegrody w macicy. Ja mam nadzieję, że nie ma bo słyszałam różne opinie na temat zabiegów w macicy. Myślałam, że będę obserwowała na jakimś monitorze obraz po wprowadzeniu tej kamerki a tu mówisz że usypiają Szkoda. Czy po zabiegu dostałaś jakieś zwolnienie lub musiałaś brać urlop? Nie wiem czy na drugi dzień będę mogła normalnie funkcjonować?
Odpowiedz
Czesc Asiszko - nie wiem czy cos ci pomogę, bo podczas zabiegu spałam ale napisze co wiem. Ja miałam robioną histeroskopię przy okazji laparoskopii. Z tego co wiem histeroskopia polega na badaniu macicy za pomocą urządzenia wprowadzanego przez pochwę i szyjkę macicy do wnętrza macicy. Ten link pomoże ci dowiedziec się cos wiecej:
http://www.zdrowie.med.pl/uk_rozrodczy/badania/skopia.html
Z praktycznych rzeczy, to mogę ci napisać, że większość kobiet, które nie rodziły ma za wąską szyjkę macicy aby to urządzonko przeszło dalej wiec lekarz podtrzymuje ją (rozciąga) za pomocą szczypiec i wtedy wprowadza wziernik. Mam przez to już kilka dni plamienia ale nie czuję bólu w środku. Dzięki temu badaniu wykryto u mnie ognisko endometriozy, które od razu zostało wypalone za pomocą laseru.
Będziesz też miała laparoskopię i drożność jajowodów?
Ja też miałam strasznego cykora przed tym zabiegiem ale wszytko da się przeżyć. Pytaj o co chcesz a ja spr ci napisać co wiem :D
Trzymaj się dzielnie :D :D
Magda25 znalazłam kilka stron wczesniej, ze miałaś robioną histeroskopię. Mnie ta przyjemność czeka w następnym cyklu :( . Mogłabys opisać mniej więcej jak przebiega to badanie? Mam strasznego cykora Fajnie, że u Ciebie wszystko wyszło ok :)
Odpowiedz
asiszka napisał(a):Nie no, ten test był na 100% felerny, inaczej byc nie może. Ja tam dalej wierzę w II krechy (albo w II II) :D Trudno szampan będzie w poniedziałek lol
Taaa milo sie tydzien zacznie... lol lol lol
Nie no, ten test był na 100% felerny, inaczej byc nie może. Ja tam dalej wierzę w II krechy (albo w II II) :D Trudno szampan będzie w poniedziałek lol
OdpowiedzDzieki nuka, widze ze jednak musze sie rozmnozyc podwojnie bo inaczej was wszystkie zawiode....
Odpowiedz
Dziewczyny bardzo jestescie kochane
Siunia Oczywiscie dziekuje wszystkim letnim mamom za dopingowanie
Mialam dzis po drodze z pracy isc na bete ale koleja byla taka do zabiegowego ze mi sie odechcialo Trudno - poczekam chyba do poniedzialku... jeszcze nie odstawilam lekow bo moja dr twierdzi ze rozbieznosc pomiedzy pekaniem tych moich pecherzykow to nawet 2 dni a wiec teoretycznie faktycznie jest jeszcze szansa... W kazdym razie i tak mi nie pasuje zeby miec @ w weekend wiec ja przetrzymamy do nastepnego tygodnia
KIKI MI TEZ W TAMTYM MIESIACU WYCHODZILY NA DOMOWYM TESCIE I KRECHA, W PONIEDZIALEK ROBILAM BETE I WYSZLA POZYTYWNA A TEST DOMOWY NIE WYSZEDL POZYTYWNY AZ DO CZWARTKU WIEC NICZYM SIE NIE MARTW TYLKO MASZERUJ NA BETE A JA TRZYMAM BARDZO MOCNO KCIUKI
P.S. CZYTALAM TEZ GDZIES ZE NA SAMYM POCZATKU CIAZ MNOGICH POZIOM HCG WZRASTA BARDZO POMALU, A POTEM BARDZO SZYBKO WIEC JEST JESZCZE SZANSA!!!
kiki - kiedy ja robiłam pierwszy test w dniu spodziewanej @ drugiej kreski nie było widać, dopiero jak zaczęłam oglądać test pod światło zobaczyłam coś jakby delikatny zarys i nie byłam pewna czy to nie autosugestia czasem... dopiero beta wykazała, że prawdopodobnie jestem w ciąży, a test dopiero po kilku dniach pokazał wyraźnie dwie kreski - Tobie też tego życzę.
Odpowiedz
Kiki jeszcze nic straconego, powtórz test albo faktycznie jak radzą dziewczyny zrób betę.
Trzymaj się , przykro mi :( ale jeszcze karta może się odwrócić :)
Kiki - choć o tym pewnie nie wiesz, my na "letnich mamusiach 2005" i tak mocno Ci kibicujemy i trzymamy kciuki........ a może właśnie beta? a może na test za krótko? cały baybusek jest z Tobą, niech wydarzy się cud....
Odpowiedz
magdaS25 napisał(a):Kurna Kiki niech szlag trafi te firmy farmaceutyczne!! Nawet testu nie potrafią porządnego zrobić!! Co raz to trafiamy na jakiś popsuty!!!
lol Dokladnie, ja tez ciagle na jakies zepsute trafiam...
Juz napisalam na testowaniu.... ze niestety jest tylko jedna wredna krecha....
Odpowiedz
Kiki hallo, szybciutko, bo ja nic w pracy zrobić nie mogę, a tak wogóle to czję, że do niedzieli nie wytrzymam i zatestuję wcześniej .
Hmmm, sama nie wiem :chciałabym ale boję się" szleństwo.
Kiki, będzie dobrze - czuję :)
Anetko, takie urwanie głowy, że o mrożaczkach nawet nie pomyśleliśmy. Oczywiście jak znajdzie sie wolna chwilka, to się od razu zamelduję :)
No moze macie racje z ta beta..ale cholera ostatnio mnie to tyle nerwow kosztowalo i ta kartka no to jak wyrok na pismie... a przy sikancu to wyrok bedzie taki poki co odroczony do niedzieli...
Odpowiedz
LenoL ja nie wiedziałam że miałam endometriozę. Dopiero przy ostatniej wizycie, lekarz po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu (nowy lekarz) zasugerował, że on by stawiał na endometriozę i wysłał mnie na laparoskopię. Doszedł do takiego wniosku po tym że mam ostatnio bolesne miesiączki oraz dni przedmiesiączkowe a wcześniej (kilka miesięcy temu) tak nie miałam.
Sceptycznie byłam do tego werdyktu nastawiona bpo raczej zakładaliśmy że powodem naszej niepłodności jest tylko czynnik męski (słabe wyniki Męża) a tu jednak się sprawdziło.
Oto link do strony gdzie możesz dowiedzieć się coś więcej o endometriozie:
http://www.resmedica.pl/ffxart2004.html
http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=272
Mam nadzieję, że w czymś ci to pomoże :D
Dzieki Krajanko...wiem ze psychika jest wazna... naprawde sie staram...po prostu im blizej testu tym gorzej mi to idzie...
Marta
Kiki spokojnie, skoro tak bardzo sie stresujesz to przetłumacz sobie, że teraz nerwy Ci w niczym nie pomogą, bo nie masz wpływu na fakt, czy Wam sie udało.
Myśląc wciąż o tym nie pomagasz sobie tylko się gnębisz, nie możesz tak.
Wiem , że zaraz powiesz, że to łatwo się mówi, ale wierz mi ja wiem co mówię. Jestem w takiej samej sytuacji jak i Ty, też dałabym wszystko żeby nasza wrześniowa IUI powiodła się, naprawdę. Mimo wszystko staram sie nabrać do tego pewnego dystansu, doktor na naszej ostatniej wizycie po zabiegu przeprowadziła z nami , a raczej ze mną krótki wykład psychologiczny ... pomogło (mój mąż na mnie dyplomatycznie doniósł)
Masz się trzymać i wierzyć, że sie uda, inaczej nigdy żaden lekarz Ci nie pomoże, pamięteaj, że psychika w naszych problemach odgrywa baaardzo dużą rolę
Głowa do góry, a jutro tylko uważaj z tym szampanem
Ściskam i naprawdę trzymam kciuki
MagdaS25 więc Ty też cierpiałas na endometrioze? Miałaś jakieś bóle czy dopiero lekarz cos zauwazył? Bardzo się tym interesuję bo ja na to choruję a dopiero w poniedziałek moja lekarka powie mi cos wiecej na temat leczenia tego cholerstwa. Jak na razie mam @ i od 3 dni jestem wyłączona z zycia...
Odpowiedz
magda fajnie ze juz masz to za soba... teraz do dziela :D
Milo mi ze tak wszystkie we mnie wierzycie, ja sama juz niewiele sily mam zeby wierzyc ze sie uda... Jutro testuje pierwszy raz. Dr powiedzial mi ze poniewaz u mnie pecherzyki pekaly w rozych odstepach czasowych to trudno okreslic kiedy powinna byc data @. Wiec mam testowac jutro i jak wynik pozytywny no to wiadomo, a jak negatywny to mam na razie nie odstawiac lekow i zatestowac ponownie 48 godzin pozniej.... tyle ze jak ja zobacze te I kreche to juz bedzie zalamka....
Magda/ cieszę się, że wszystko jest w porządku u Ciebie i teraz trzymam za staranka
Odpowiedz
Ah, zaraz człowiekowi robi się lżej na duszy lol lol
trzymajcie dziewuszki te kciuki, trzymajcie ...
ściskam Was :)
Czesc Dziewczynki;
Właśnie mnie Mąż pzrywiózł ze szpitala. Jakoś przeżyłam tą laparoskopię i histeroskopie, ale czuję się kiepsko...Pocieszenie takie, że wszystko u mnie ok - jajowody drożne, macica i narzady rodne prawidłowe. Znaleźli ognisko endometriozy (czyli tak jak podejrzewal moj lekarz) i wypalili go. Teraz tylko trzeba przeboleć następne kilka ciężkich dni i potem bedziemy dzialac dalej. Moze inseminacja na kolejnym cyklu?
Kiki, Samanta trzymam za was kciuki!! Napewno Wam się uda!! :D Kiki - daj nam znac jak najszybciej co u ciebie. :D
Krajanka napisał(a):Zawsze pirsi bolą mnie diabelnie już na dobre 5-6 dni przed @, a tu nic zupełnie nic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba u mnie nic z tego nie :( będzie :( :( :( .
Skoro teraz jest inaczej to może jest to dobry znak
A u mnie nic, co prawda termin @ wypada w najbliższą niedzielę, ale jestem trochę podłamana bo zupełnie nie mam żadnych objawó, nie mówię ciążowych ale objawów zbliżającej sie mniesiączki.
Zawsze pirsi bolą mnie diabelnie już na dobre 5-6 dni przed @, a tu nic zupełnie nic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba u mnie nic z tego nie :( będzie :( :( :( .
Jakieś to wszystko potwornie dziwne, a co o tym sądzicie ?????
Też się denerwuję , wczoraj siedziałam z kalendarzem przed nosem i liczyłam jeszcze raz dni, bo już nie byłam pewna Zwariować można.
Postanowiła poczekać do poniedziałku i nic wcześniej nie robić, a co Wy byście mi poradziły ??????
Sarka napisał(a):Ale to ty musisz wierzyc w to przede wszystkim i oczami wyobrazni nie widziec tych zer, bo siła umysłu potrafi byc wielka i zdziałac nie raz cuda
No właśnie. Trzymam za co najmniej 2-cyfrowy wynik bety
Kiki jeszcze tylko 1 dzień niepewności
Krajanka a co u Ciebie ???
Jednak zastanów sie kiki nad betą...test moze kjeszcze nie wyjść, nawet, jeśli sie udało... mi test wyszedł dopiero 32 dc, a wczwsniejsze pokazywały I kreche, a w ciąży byłam....
Pozdrawiam i z całego serca zycze powodzenia.
Hmmm od wczoraj wieczorem zaczely bolec piersi...i bol na @ sie nasilil...czuje ze jutrezjsze testowanie bedzie jedynie zwykla formalnoscia w celu zobaczenia I krechy... :(
Odpowiedzanetko a moze wlasnie trzeba bylo tak powiedziec....to ucina czesto dalsze komentarze
Odpowiedz
Z duńskimi znajomymi i rodziną do tej pory byl spokój i nie bylo gadania "no a kiedy wy?" i "bieźcie sie w koncu do roboty" .Ale juz się zaczeło.
Wczoraj byliśmy na kolacji w międzynarodowym towarzystwie i gadanie się zaczeło.A my co? popatrzylismy z mężem na siebie i tylko sie uśmiechaliśmy bo co mielismy powiedzieć,że nas tylko in-vitro ratuje??
Chociaz napewno ten temat nie wzbudza tyle kontrowersji co w Polsce,
ale uczucie zakłopotania pozostaje.
Kiki bedzie dobrze,zobaczysz,tak czy inaczej ale sie uda
kiki myślę, że narazie to nie powinnaś myśleć, o in vitro, przecież nic nie wiadomo co tam się kroi, w pt będziesz wiedziała, więc głowa do góry, zresztą skąd wiesz jak się kobitka w ciąży czuje a może Ty już ciężarówa, pamiętaj nigdy nic nie wiadomo. Tzrymam mocno kciuki i powodzonka w testowaniu, zobaczysz będzie dobrze :D
OdpowiedzHmmm 3 miesiace... i to pewnie przy zalozeniu ze wszystkie badania sa ok.... cholera w takim razie nie wiem czy zdaze zostac letnia supermama
Odpowiedz
Sam no wlasnie jutro nie za bardzo bede miala kiedy zrobic bete... bede co prawda blisko Centrum Damiana ale tam za bete na cito zaplace jakies 60 zl a troche mnie nie rajcuje wydawanie tyle kasy zeby poogladac kilka zer na kartce ale moze to dzis taki mam kryzys i juz jutro jakos przetrwam do piatku....
Wiem ze zaraz po glowie dostane za to pytanie bo jeszcze powinnam miec nadzieje ale chcialam sie dowiedziec od doswiadczonych ile czasu od momentu decyzji i deklaracji o in vitro trwalo do samego transferu - zakladam oczywiscie ze bede podchodzila na dlugim protokole i jestem ciekawa czy z wszystkimi badaniami i innymi bym sie wyrobila jeszcze w tym roku....
Kiki - współczuje Ci i powiem: nie jesteś sama...
Ja też pracuję prawie wyłącznie z kobietami i non stop, któraś oświadcza, że a to jest w ciąży, a to jak ją przechodzi, a to że zaraz rodzi, a to chwali się maleństwem ...itp...wsród innych znajomych to samo a na dodatek mojego męża siostra jest w czwartym m-cu ciąży i już od trzech m-cy słucham: "bieżcie się do roboty". Żeby ona wiedziała, że my już od ponad trzech lat robimy i zrobić nie możemy...Załamka...
Kiki to Ty zrób może jutro już betę i będziesz wiedziała na czym stoisz Po co się masz tyle stresować
Ja pewnie będę testować na początku przyszłego tygodnia bo nie mam już cierpliwości czekać
DZiewczyny ja jestem w coraz wiekszym dole... dzis kolejna super wiadomosc o kolejnej kolezance zaciazonej...myslalam ze to juz na mnie nie robi wrazenia :( a jednak... i potem te teksty "super sprawa taka ciaza, naprawde polecam ci" - no dzieki dodatkowo coraz mocniej czuje ze jednak nic z tego....wiem ze jeszcze tylko dwa dni, ale potem trzeba bedzie jaos to przetrwac a ja nie mam kompletnie pomyslu na to jak....
Odpowiedz
Krajanka - wizytę mamy u dr Starosławskiej bo naczytałam się dobrych opinii o tej pani dr a na wizytę musieliśmy czekać trzy tygodnie niestety...mam nadzieję, że warto było...
Dziewczynki mam nadzieję, że nam wszystkim się wkońcu uda
a nasze upragnione maleństwa będą najukochańszymi maleństwami pod słońcem
Magic a do którego lekarza się wybieracie ???
Samanta bardzo dziękuję, ehh troszkę się rozamżyłam
Kiki jeszcze tylko dwa dni i będzie wszystko wiadomo
A co do bóli @-wych to pamiętam że Annas też takie miała i jest w ciąży
Wiem że Ci ciężko, ja sama mam nastawienie negatywne i jestem przekonana, że się nie udało - obym się myliła
Krajanka
Magic za wizytę i badania Chyba wszystkie z nas są zmęczone tym ciągłym czekaniem i kolejnymi porażkami :(
Kiki i nie wywołuj wilka z lasu...
Ja jutro wraz ze stosem badań, wykresików cykli, opisami zabiegów itp. ruszam na pierwszą wizytę w Novum. Mam nadzieję, że wreszcie ktoś się nami zajmie jak trzeba.
A ogólnie jestem już zmęczona tym moim upierdliwym życiem... :(
No a u mnie od wczoraj wieczorem typowe bole przed @.... a juz byla cisza i zaczelam sie ludzic ze moze jednak...
Odpowiedz
Wszystko będzie OK,
Kiki o mnie wogóle nie było i nie ma żadbych ale to żadnych objawów. Nic mnie nie ćmiło , nie bolało u Ciebie cos przynajmniej się działo.
Cóż lada parę dni wszystko się wyjaśni. Coraz bardziej jednak czuję, że to ja a nie ty mam powody do szlochania.
Lillie ale jednak inseminacje tez sie czasami udaja wiec nie trac wiary... a przez ten czas pracuja nad mezusiem w sprawie in vitro (jesli zgadza sie na IUI to IVF to tylko jeden krok dalej) a moze wcale nie bedzie ono potrzebne....
Odpowiedz
też czytałam, że inseminacje maja stosunkowo niewielką skuteczność, ale i tak zamierzamy spróbować jeśli po leczeniu parametry nasienia się nie poprawią...
Najgorsze jest to, że moj mężuś raczej jest oporny do in vitro, już by chyba wolał inseminację nasieniem dawcy... SZOK !! NIE WIEM CO MAM O TYM MYSLEĆ!!! Ja nie jestem tak do tego przekonana, wolałabym walczyć do końca, ale tu jeszcze wchodzą w grę aspekty religijne....i dupa jasiu
Dzieki asiszko tez mam nadzieje ze szampan zostanie oprozniony z wesolej nowiny
madi IIII kreski...bede chyba w ksiedze rekordow.... lol
Lille to nasza druga IUI ale ostatnia, dr twierdzi ze nie ma sensu robic kolejna...bo to tylko strata czasu i pieniedzy i w razie czego przygotowujemy sie do IVF
Oj Kiki czuje, że czeka Was bardzo romantyczny piątkowy wieczór i całonocne świętowanie sukcesu przy francuskim szampanie. Ach, też się rozmarzyłam...
P.S. Nowe zdjęcie jest super :D
kiki mysle ze Twoj maz bardzo dobrze zrobil ze juz chlodzi szampana - przeciez bedzie co swietowac - w koncu rzadko kiedy widzi sie na tescie az IIII kreseczki a tak na serio to ja naprawde wierze ze tym razem sie uda i trzymam za was ogromne kciukaski
krajanko, sam za wasze IUI rowniez
Jedno jest pewne - bez wzgledu na wynik bedzie powod zeby sie napic - albo z radosci albo z wielkiego smutku... :D
Odpowiedz
Witam
Kikus - ja rowniez wierze, ze teraz to juz z gorki bedziesz miala :D
Musi sie udac
A co do szampana to my tutaj z wielka przyjemnoscia pomozemy Wam go oproznic. Tym bardziej ze testujesz w piatek -
Dziewczyny poczatek weekendu zapowiada sie upojnie
Pozdrawiam
Krajanko ja teraz tez juz nie mam zadnych objawow...brzuszek ustal...tzn czasmi cos tam zaboli ale jest to trudny do zakwalifikowania bol... i tylko przez chwilke, a potem cisza
Sam moze to i znak... ja mialabym ochote tym szampanem oblewac exodus nas wszystkich z tego watku :D
Kiki może to jakiś znak z tym szampanem Obyście mieli co "oblewać" już za kilkanaście godzin
Odpowiedz
Kiki no to już w takim przypadku .... wstyd byłoby nie wierzyć
spokojnie, już bliżej niż dalej już za momencik wszysto się wyjaśni lol lol ale będzie jazda, ja już to widzę :P
A u mnie dalej nic żadnych objawów @ szkoda gadać, tak sobie wymyśliłam, że może mi się coś poprzestawiało??????
Moj maz jest niemozliwy dzis wstawil do lodowki szampana (ktorego przywiezlismy z Paryza ponad rok temu na specjalna okazje) i powiedzial mi ze chyba powinien sie juz chlodzic i ze zostalo mi kilka dni... on napradwde wierzy ze sie udalo...moze i ja powinnam w to uwierzyc.... tylko jak?
OdpowiedzJa za IUI placilam 750 zl (+ koszt wizyt monitoringu). co do badan to przed IUI trezba zrobic posiew i czystosc pochwy.... a co do lekow to do IUI najczesciej podchodzi sie na cyklu stymulowanym zeby zwiekszyc sznase i wyprodukowac wiecej niz jeden pecherzyk.
Odpowiedz
Babinka IUI to inaczej inseminacja, zabieg polegający na wprowadzeniu nasienia głęgoko w kanał szyjki macicy pomijając w ten sposób śluz.
W naszym przypadku to o to właśnie chodzi ponieważ ja produkuję przeciwciała przeciwplemnikowe, czyli poprostu "nie lubię męża". Oczywiście inseminację wykonuje się jeszcze z innych przyczyn, np. słabego parametru nasienia, lub azospermii (jeśli przekreciłam to przepraszam).
In vitro to zupełnie inna bajka, baaardzo skomlikowana :) dla laika.
Ten zabieg polega na wyhodowaniu zarodków poza organizmem przyszłej mamy i podamiu ich do jamy macicy.
Karajanko wiem ze marudze :D ale juz postaram sie wziac w garsc....obiecuje...
babinko IUI to inseminacja. Polega to na tym ze nasienie mezczyzny jest specjalnie spreparowane i podane bezposrednio do jamy macicy przez specjalny cewnik w okreslonym dniu cyklu. Stosuje sie go przy obnizonych oparametrach nasienia, wrogim sluzie a takze (tak jak jest w moim przypadku) jako kolejny etap nie do konca zdiagnozowanej nieplodnosci....
Kiki nie marudź tylko poczekaj do piątku, ja też w piątek bęe testować bo to termi @ będzie się zbliżał. Mogłabym już ,bo po zabiegu jest już 12 dni ale czekam. W grupie bedzie nam raźniej :D :D także oby do piątku Kasiu, trzymaj się.
PS> mnie jakiś wirusek męczy, czuję się jak by mnie chciało rozłożyć i to mnie martwi tak naprawdę najbardziej. :x
eire staram sie wierzyc ze tych krech bedzie wiecej niz jedna...ale pod tym wzgledem moja wyobraznia mowi -
Odpowiedz
kiki25 napisał(a):
nie da rady wiec trzeba bedzie zatestowac i poraz kolejny zobaczyc samotna kreche....
:(
samotną kreche w otoczeniu innych krech przecież łącznie ma ich być 4 więc chyba nie jest tak źle co
a co do czarnej listy to fakt są tam same znakomitości
no wiesz eire prawda jest taka ze bylabym tam w doborowym towarzystwie lol
OdpowiedzPodobne tematy