Prosze o radę!!!!

Jesli przedtem nie było takiego problemu, to moze wystapił po tabletkach. U mnie właśnie tak było, nie byłam w ciąży, ale zanim zaczęłam brać tabletki, zawsze miałam ochotę na seks z mężem, później kilka miesięcy po rozpoczeciu zażywania tabletek ochota mi przeszła, sama siebie nie rozumiałam, szłam do łóżka i udawałam bardzo spiącą żeby nie urazić męża, on oczywiście myślał, że to jego wina. Teraz 2 miesiące temu odstawiłam tabletki, i powiem że zauważyłam ogromną zmianę, nie odrazu ale po dwóch, trzech tygodniach było zdecydowanie lepiej, a teraz jest już prawie jak przed tym wszystkim, zastanów się czy tobie też się to nie zdarzyło. Różnie reagujemy na tabletki. :)

Cześć ;) My z partnerem przed pojawieniem się Marysi,praktycznie nie wychodziliśmy z łóżka.Teraz,po całej ciązy i ponad 4 miesiącach jak Marysia jest z nami,wszystko się zmienilo.Oboje jesteśmy zmęczeni i czasami po prostu wolimy się wyspać.Nie oszukujmy się,ciąża i poród zmienia cale myślenie i cały nasz organizm,nie tylko u nas,ale i u partnera.Przed ciążą wszystko działo się spontanicznie,a teraz trzeba mi poświęcić trochę czasu.Jężeli masz problem z podniecaniem,to proponuję iść do lekarza,gin.Ja też byłam i dał mi narazie maść,powiedział,że jak się nie zmieni,to coś temu zaradzi ui przepisze jakieś tabletki.Nie przejmuj sie takim obrotem sprawy.Po porodzie organizm sie długo regeneruje i musi upłynąć trochę czasu,żeby mogłobyć tak jak kiedyś.A sposób z winkiem i filmikiem jest bardzo dobry.Dzieci do babci,a sami wreszcie się zajmiecie sobą.Przypuszczam,że fakt,że są dzieci juz bardzo wpływa na świadomość,że NIE WOLNO I BASTA!!! Musicie sie zrelaksować,odprężyć i wszystko wróci do normy.Powodzenia.

No ja też się zgadzam z MONIĄ, może w tym pomóc również jakiś miły nastrój, muzyczka, coś co przypomni wam jak było kiedyś, tuż po ślubie lub zanim się pobraliście

czyżby następowała poprawa.....????

Cześć. Nie znam się za bardz na tym, bo nie miałam jeszcze dzidzi, ale czytałama że po porodzie (nawet do roku czasu) kobieta, zwłaszcza gdy karmi piersią, może nie mieć ochoty na seks. Podobno może to być spowodowane odmienną gospodarką chormonalną, nakierowaną już na dziecko, a nie na zapłodnienie. Może więc tak jest w Twoim przypadku i nie ma co się tak stresować. Nie mam pojęcia ale życzę powodzenia. :)

A twoją radę już próbowaliśmy zastosowac nieraz. Moge powiedzieć że zmuszałam się do sexu i co.... wszystko na nic!!!! OCHOTA NIE CHCE PRZYJŚĆ!!!!!

a jeżeli chodzi o wcześniejsze nasze współżcie....to przebiegało bez zakłuceń i byliśmy z nigo bardzo zadowoleni.

nie mam leku przed ciaza poniewaz biorę tabletki antykoncepcyjne, jeżeli chodzi o ból to faktem jest że mam nawroty grzybicy i zapalenia ale w chwili obecnej mam to wszystko wyleczone. Nie rozumiem dlaczego tak mocno sie zablokowałam i odgrodziłam duzym murem od kontaktów z mężem

Maje - zastanow sie tez dlaczego nie masz ochoty na male co nieco, czy to lęk przed ponowna ciaza, czy obawa bólu czy cos ci moze i wczesniej w seksiku nie pasowalo a teraz sie uwypuklilo. albo sprobuj raz sie przelamac, niekoniecznie dla wlasnej przyjemnosci i tesknoty (ochota moze przyjdzie w trakcie). jesli to nie pomoze, chyba oprocz rad na baybusku powinnas zasiegnac fachowej porady specjalisty.

Monia ma rację-winko i film i wroci ochota!!!

a ja proponuję uśpić dzieciaczka..... (albo oddać na noc babci jeśli masz taką mozliwość) a potem wspólnie z mężem oglądnąć jakiś fajny filmik erotyczny (np. komedię erotyczną) - NIE MAM TU NA MYŚLI JAKIEGOŚ WREDNEGO PORNOLA - napić się po lampce czerwonego winka..........................

a ochota przyjdzie sama

POZDRAWIAM

chodzi o to ze ja nie jestem ani zmeczona ani chora. Rozmawiamy o tym z mężem dużo, ale nie możemy znaleźć sposobu na poprawę tej sytuacji. Dlatego właśnie zwróciłam się o radę do was.

witaj maje :)

wszystko zależy od tego jaki jest powód Twojej niechęci, czy jesteś zmęczona myślę,że powinnaś zastanowić się co cię do seksu niechęca lub co mogłoby cię zachęcić i pogadać z mężem. powiedzieć mu o swoich obawach, uczuciach i razem pownniście na nowo odkryć jego uroki. powodzenia :)