-
Gość odsłony: 3967
Jak rozwiązać u dziecka problemy z mówieniem?
Dziewczynay napiszcie jak wasze pociechy radza sobie z mową bo moj Oskar kiepsko, nie ma ochoty uzywac wyrazów które w zasadzie zna bo jesli go poprosze to czasem powie, mowi mama, tata,baba, tu, dziadzia,trzy, sześć i jeszcze kilka wyrazow, ktore sam utworzył, nasladuje moze trzy zwierzatka, ogolnie mu sie nie chce gadac, pokazuje na obrazki, zebym ja mu mowila co to jest, chociaz doskonale wie bo zna ksiazeczki na pamiec.Rozumie wszystko. Jak myślicie ci jest przyczyną?zaczynam sie martwic. Oskar ma 1,5 roku.
chodziło mi że nie koniecznie na czas teraźniejszy..Mówienie owszem pomaga bo inaczej dzieci nie nauczyły by sie mówić. Ale mówienie nie oznacza ze dziecko bedzie zaraz mówić. Potrzeba trochę czasu. Zdaje sobie sprawe że są dzieci w wieku mojej Zosi i świetnie mówią (np.Patunia). A to że moje dziecko mało mówi nie oznacza ze do niego nie mówie....
Odpowiedz
justyś** napisał(a):częste mówienie do dziecka , czytanie jest pomocne, ale nie koniecznie. Ja też to robię, często siedzę z Zosiągodzinami mówie w kółko jedno słowo a ona ani w ząb nie powtorzy, jedynie słowo to zapamietuje i później rozumie go....Ma już 20 miesięcy a mówi mało, ale po swojemu to bez przerwy. Np. dzis przyszła do mnie i mówi: zialaalala, jatatatiti, tatatituś ( i tak kilka razy). ja ze zdziwieniem: "Słucham?' . A ona tył w zwrot i cicho pod nosem: "nić" i ze spuszczoną głową poszła sobie.
jak to nie konieczne??? To że samo nie mówi, to nie powód by do niego nie mówić. Tylko tak dziecko sie uczy, zapamiętuje, a z czasem i powtórzy, Dlatego paplajmy ile się da :D
częste mówienie do dziecka , czytanie jest pomocne, ale nie koniecznie. Ja też to robię, często siedzę z Zosiągodzinami mówie w kółko jedno słowo a ona ani w ząb nie powtorzy, jedynie słowo to zapamietuje i później rozumie go....Ma już 20 miesięcy a mówi mało, ale po swojemu to bez przerwy. Np. dzis przyszła do mnie i mówi: zialaalala, jatatatiti, tatatituś ( i tak kilka razy). ja ze zdziwieniem: "Słucham?' . A ona tył w zwrot i cicho pod nosem: "nić" i ze spuszczoną głową poszła sobie.
Odpowiedzmoja Eliza do pewnego momentu mowila mama pa nie teraz jest tylko baba i tata. slyszalam ze jak dziecko uczy sie nowych rzeczy np. chodzenia to zapomina o mowieniu ale Eliza juz dawno chodzi i pozostaly jej tylko slowa tata i baba. a przecierz ciagle do niej mowie czytam jej ksiazeczki itp.
Odpowiedz
Madzia 25 napisał(a):Według mojej teściowej Oskar: za póżno przewracał sie z plecow na brzuch, za pozno siadal (8 m.), za pozno chodzil (13m), teraz jest za chudy bo ladniej wygladaja grubaski(wazy 11), za krotko przebywa na dworze(teraz ok 2g dziennie)jak jest cieplo to pol dnia bo nie lubimy siedziec w domu,za czesto slycha muzyki, za czesto tanczy bo wtedy za duzo traci na wadze i tysiace innych rzeczy!!!mieszka obok wiec koszmar- codzienne wizyty!!!powiedzcie czy to nie wariatka?
może nie wariatka ale na pewno nadgorliwa, moja też uważa że za mało wychodzę na dwór, ale tak na prawdę jest suuper, Wojtuś też usiadł jak miał 8 miesięcy a zacząl chodzić jak miał 14 a i waży mniej od Twojego bo 10, mimo skończonych dwóch lat, mało mówi, ale dała czadu z tym tańcem(he he) już zaczynam się martwić czy maly za dużo nie tańczy, lol Pozdrawiam
ja też trochę martwilam się że moj malec malo mowi ponieważ, byłam pod wrażeniem siostry synka, który zaczął nadawać jak z karabinu maszynowego jak miał 1,5 roku, na szczęście już mi przechodzi a i mały coraz lepiej sobie razdzi, szanowny malżonek do dwoch lat nic nie mowił a potem to gadał całymi zdaniami, jeden ma lekką mowę drugi nie
OdpowiedzHala wiem , ze to głupie z mojej strony, ale czasami specjalnie go zagaduje, aby posluchac tego jego śmiesznego gadania.
Odpowiedz
Joanna 73 napisał(a):Kejtuą dla wszystkich jego mowa to wielka niewiadoma, ma rodzenstwo ,które mowi ładanie. Młodasza o 3 lata siostra lepiej mowi od niego. Kosmita normalnie.Ale bardzo fajny i grzeczyn chłopak. Zawsze mowi dzien dobry po swojemu i usmiecha sie.
kurcze, ja wiem, ze to nie jest śmieszne, ale mnie śmieszy
Kejtuą dla wszystkich jego mowa to wielka niewiadoma, ma rodzenstwo ,które mowi ładanie. Młodasza o 3 lata siostra lepiej mowi od niego. Kosmita normalnie.Ale bardzo fajny i grzeczyn chłopak. Zawsze mowi dzien dobry po swojemu i usmiecha sie.
Odpowiedz
monia1974 napisał(a):Joanna 73 napisał(a):U nas kaka to- tata :P
Mam 2 synów i całkowicie róznia się pod tym względem. Adam jak miał 15 miesięcy pięknie mówił, ale nie chodził. Jasio zaczął chodzić jak miał niecałe 11 miesięcy a mówi mało. Ale rozumie wszystko, wiec się nie martwie. Jak go poproszę aby przyniósł książeczki to przyniesie, naśladuje coraz więcej rzeczy. Kiwa główką na tak jak cos chce i na nie jak nie chce. Najbardziej lubię jak pokazuje jak się piłkę kopie.
w słowniku alternatywnym na kurniku
kaka - to kupa 8)
Dzieki Bogu Jasio tego słownika nie zna , pewnie ma co innego na mysli.
Dziecko do 3 lat uczy sie mówić.
Adam ma kolege w przedszkolu, ma prawie 7 lat i ja nie rozumie co on mówi, no Adsz na Adasia to jeszcze kapuje, ale reszty ni w ząb Pamiętam jak kiedys przed blokiem tłumaczył mi tak'' Mijał pojedał a patu'' miał 6 lat a ja jak z kosmitą rozmawiałam. O dziwo mój Adam go rozumiał i mi prztłumaczył ''Michał pojechał do parku''
Joanna 73 napisał(a):U nas kaka to- tata :P
Mam 2 synów i całkowicie róznia się pod tym względem. Adam jak miał 15 miesięcy pięknie mówił, ale nie chodził. Jasio zaczął chodzić jak miał niecałe 11 miesięcy a mówi mało. Ale rozumie wszystko, wiec się nie martwie. Jak go poproszę aby przyniósł książeczki to przyniesie, naśladuje coraz więcej rzeczy. Kiwa główką na tak jak cos chce i na nie jak nie chce. Najbardziej lubię jak pokazuje jak się piłkę kopie.
w słowniku alternatywnym na kurniku
kaka - to kupa 8)
u nas babcia to babka
woda-lowa
daj-dabaj
itd
nie masz się czym przejmować iwona
iwona24 napisał(a):mój malec ostatnio zaczął dziwnie mówić
słowa mama, tata, baba zakańcza u np. tatu męża to denerwuje i mówi że tatu to w telewizji śpiewa :D ale mówi też normalnie tata, tato
wogóle to zrobił się leniwy i mało mówi chociaż wie co jak się nazywa chodzi pokazuje palcem i pyta co to ale sam nie powie co to jest
i jeszcze jedno zamiast lala czy jaja mówi jakby z obcym akcentem nie wiem jak to napisać -nie mówi " j " nie układa języka przy zębach tylko takjakby go cofa
Mąż twierdzi że trzeba się udać do logopedy ja twierdzę że jest za wcześnie bo się nauczy
co wy o tym sądzicie
sądzę że za wcześnie jeszcze na logopedę, są dzieci,które w tym wieku nic nie mówią, a to że nieprawidłowo wymawiają głoski, przekręcają sylaby, to powszechne.
Wojcia zupełnie zmienia wyrazy. Np słonik Babar to dla niego Babura. Pati (Patrycja) to Paki.
Na mnie też mówi czasem mamu, na tatę tatu, babu na babcię.
mój malec ostatnio zaczął dziwnie mówić
słowa mama, tata, baba zakańcza u np. tatu męża to denerwuje i mówi że tatu to w telewizji śpiewa :D ale mówi też normalnie tata, tato
wogóle to zrobił się leniwy i mało mówi chociaż wie co jak się nazywa chodzi pokazuje palcem i pyta co to ale sam nie powie co to jest
i jeszcze jedno zamiast lala czy jaja mówi jakby z obcym akcentem nie wiem jak to napisać -nie mówi " j " nie układa języka przy zębach tylko takjakby go cofa
Mąż twierdzi że trzeba się udać do logopedy ja twierdzę że jest za wcześnie bo się nauczy
co wy o tym sądzicie
Madzia 25 napisał(a):Według mojej teściowej Oskar: za póżno przewracał sie z plecow na brzuch, za pozno siadal (8 m.), za pozno chodzil (13m), teraz jest za chudy bo ladniej wygladaja grubaski(wazy 11), za krotko przebywa na dworze(teraz ok 2g dziennie)jak jest cieplo to pol dnia bo nie lubimy siedziec w domu,za czesto slycha muzyki, za czesto tanczy bo wtedy za duzo traci na wadze i tysiace innych rzeczy!!!mieszka obok wiec koszmar- codzienne wizyty!!!powiedzcie czy to nie wariatka?
kochana!
ja mieszkam z taką wariatką 8)
acha ostatnio sie do nie przytulal to powiedziala ze musi miec za malo milości od nas!nie domysla sie ze potrafi okazywac milosc bo my go tego uczymy i wciaz sie tulimy
OdpowiedzWedług mojej teściowej Oskar: za póżno przewracał sie z plecow na brzuch, za pozno siadal (8 m.), za pozno chodzil (13m), teraz jest za chudy bo ladniej wygladaja grubaski(wazy 11), za krotko przebywa na dworze(teraz ok 2g dziennie)jak jest cieplo to pol dnia bo nie lubimy siedziec w domu,za czesto slycha muzyki, za czesto tanczy bo wtedy za duzo traci na wadze i tysiace innych rzeczy!!!mieszka obok wiec koszmar- codzienne wizyty!!!powiedzcie czy to nie wariatka?
Odpowiedzpowiem wam dziewczyny, ze gdyby nie teściowa to ja bym sie nie martwila, bo widze ze Oskar prawidlowo sie rozwija w czym utwierdza mnie pediatra, poza tym moja ciotka jest pediatra i widuje go, a jest osoba bardzo krytyczna wiec jesli by cos zauwazyla to na pewno by powiedziala. Jednak jesli ktos wciaz klepie(tesciowa) ze Oskar za pozno robi to, tamto to mozna zgłupieć- gorsze baby chyba nie ma na swiecie!!!
Odpowiedz
U nas kaka to- tata :P
Mam 2 synów i całkowicie róznia się pod tym względem. Adam jak miał 15 miesięcy pięknie mówił, ale nie chodził. Jasio zaczął chodzić jak miał niecałe 11 miesięcy a mówi mało. Ale rozumie wszystko, wiec się nie martwie. Jak go poproszę aby przyniósł książeczki to przyniesie, naśladuje coraz więcej rzeczy. Kiwa główką na tak jak cos chce i na nie jak nie chce. Najbardziej lubię jak pokazuje jak się piłkę kopie.
Madzia 25 napisał(a):Kejtus a skąd wiesz ,że dziecko twojej znajomej mowi tylko te dwa wyrazy?moze w domu mowi wiecej?
no własnie ta znajoma mi powiedziała że tylko dwa wyrazy
naprawdę Magda,nie masz sie co martwić :)
Kejtus a skąd wiesz ,że dziecko twojej znajomej mowi tylko te dwa wyrazy?moze w domu mowi wiecej?
Odpowiedzmacie racje ze trzeba byc bardzo ostrożnym, aby nic nie przeoczyc, ja mysle, ze jestem bo Oskar mial 7 miesiecy i jeszcze samodzielnie nie siedzial to latałam po neurologach, aby przekonac sie ze wszystko jest ok.- i bylo ok., ale dobrze sie dowiedziec od fachowca bo na sercu lżej. Mam nadzieje ze w końcu zacznie mowiec wiecej, mam porównianie z rowiesnikami Oskara bo moje dwie kolezanki maja dzieci w jego wieku i powiem wam, że nie wiele sie róznią z Oskarem pod wzgledem mowy. Ale chyba kazda matka pragnie, żeby jej dziecko było naj...
Odpowiedz
Halu masz rację
ja z byle kichnięciem lecę do lek.
słuchaj
dzis był u mnie znajoma z synkiem w wieku naszych dzieci i on tylko mówi tata
i kaka-ptaszek
i nic pozatym
Wracając częściowo do tematu. Nie chodzi mi o ten konkretny przypadek.
Nie zrozumcie mnie źle, ale gdyby wszytko tłumaczyć faktem, ze każde dziecko ma swoje tempo i ze zawsze wszytko jest ok, to można przeoczyć ważne problemy.
Ja jestem zdania, ze czasem lepiej się "ośmieszyć" u lekarza, niz coś zaniednać, szczególnie jeśli nasza matczyna intuicja nam coś podpowiada.
to nie wiedziałaś że teściowej dzieci zawsze były i są najlepsze?
Odpowiedzwiem ze kazde dziecko rozwija sie we wlasnym tempie i niby nie ma podstaw do niepokoju jednak moja tesciowa wciaz gada, ze cos jest z Oskarkiwm nie tak bo jej dzieci jak mialy rok to mowiely bardzo duzo itd.Dzieki za pocieszenie.Pozdrawiam
Odpowiedz
Madzia 25 nie masz powodu do niepokoju, mój Jasio jest starszy i mówi jedynie mama, tata, baba, ba, niam, da, nasladuje pieska. Kilka razy udalo mu sie powiedziec troche innych slow ale to byly raczej takie jednodniowe przygody z nowym słówkiem. Mój mąż podobnie jak mąż angiee zaczął mówić dopiero w wieku 3 lat więc pewnie synek pójdzie w ślady tatusia lol
______________________
odsyłam http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=7744&start=0
OdpowiedzPodobne tematy
- Jak rozwiązać problemy z wymową u dziecka? 34
- Jak rozwiązać problemy z zasypianiem u dziecka? 96
- Jak rozwiązać problemy ze spaniem? 3
- Jak rozwiązać problemy z butelką i ilością pokarmu, które niemowlak jednorazowo przyjmuje? 52
- Jak rozwiązać problemy w związku? 11
- Jak rozwiązać problem wągrów na uszach u dziecka? 5