Jakie znacie skuteczne sposoby na odstawienie dziecka od piersi?

malgo mozesz karmic i pic szalwie ale po jakims czasie mleko robi sie lekko zielonkawe i nie jest juz zbyt smaczne,w koncu to ziola.

wczoraj byly tylko 3 karmienia w dzien ale cycuchy to byly juz przepelnione!
narazie na tym pozostane niech sie te piersi przyzwyczaja do tego.
moze za tydzien sproboje wyeliminowac kolejne karmienie.
a ta szalwie to mozna pic takze jak sie karmi?

Ja jestem właśnie na etapie odstawiania Bartoszka od piersi. Z tym, że odkąd skończył 7 miesięcy nie karmię go w nocy. Bo potrafił domagać się cyca co pół godziny i było to nie do zniesienia, więc oduczyłam go tego . W tym wieku to już nie głód, ale nawyk powoduje budzenie się i domaganie się piersi. Jak się budził uspokajałam go nie podając cyca i po kilku trudnych nocach przestał się budzić - uznał, że nie warto przerywać snu skoro i tak piersi nie dostanie
Ostatnio karmiłam go trzy razy dziennie. Ponad tydzień temu rozpoczęłąm odstawianie. Zaczęłam od wyeliminowania popołudniowego karmienia. Poszło w sumie łatwo. Po trzech dniach zrezygnowałam z karmienia wieczornego. Bartosz się nie buntował, ale piersi tak. Po pierwszej nocy obudziłam się rano z kamieniami zamiast biustu, trochę bolało, ale wszystko Bartoszek szybko wyssał i było ok. Drugiego poranka też piersi były przepełnione, ale już nie bolesne. Jutro będzie trzeci poranek. Popołudniu i wieczorem Bartosz już nie pytał o cyca jak to zwykle miał w zwyczaju. Mam nadzieję, żę zapomina powoli o starych zwyczajach. Zamierzam jeszcze kilka dni pokarmić go rano i całkiem odstawić go od cyca.
Nie bez żalu :(
Hamuje laktację podobno picie szałwii.
Jeśli to nie pomaga - ginekolog może przepisać odpowiednie leki.
Powodzenia :D

musze jakosc dac rade!
ja to odstawianie rozloze w czasie narazie sproboje dojsc do 3 karmien w dzien - bo to sie wydaje mozliwe do wykonania a potem zobaczymy.
a maly to chyba wyczuwa ze zbliza sie koniec cycania bo w nocy to by najchetniej spal z cycem budzi sie prawie co 2 godziny i sie domaga cy cy
koszmar!

Hm,sama musisz zadecydowac jak bedziesz odstawiac malego.Karmisz go dosc czesto,mysle,ze powinnas go karmic rano i wieczorem,reszte karmien w ciagu dnia bym pominela.On sie juz nie najada piersia tylko przytula wiec to rob.Bedzie sie dobijal do cycusia ale musisz byc twarda.W nocy karm go raz.Wiem,ze latwo sie doradza ale ja tez przez to przechodzilam i wiem,ze nie jest to latwe ale przesladowala mnie wizja biegajacego za mna i rozbierajacego mnie smyka.


Musisz byc konsekwentna.Pominelas 1 karmienie to sie tego trzymaj,nastepnego dnia pomin 2 i tak az do 1 karmienia w ciagu dnia.Twoje piersi to tez odczuja,sciagnij troche mleka jak beda Cie bolaly ale nie za duzo,tak zeby nie byly twarde.Noce sa najgorsze,Oli tez sie darl,w zyciu nie mialam takich worow pod oczami!Kolysalam go cala noc,spalismy razem bo uznalam,ze skoro zabralam mu cycusia to nie moze mu zabraknac mojego ciepla.Do dzisiaj trzyma mnie obiema raczkami za szyje jak zasypia.Po calkowitym odstawieniu piersi troche bola,zbiera sie w nich mleko ale ja go nie sciagalam zeby nie pobudzac laktacji,po 3 dniach przeszlo,mleka tez nie bylo.Pamietaj,ze dziecko ma krotka pamiec.

no ale to przez te 2 tygodnie nie dawalac mu cyca wcale w dzien a tylko w nocy?
ja dzisiaj pominelam jedno karmienie w dzien
jutro sprobuje wyeliminowac drugie
ale jak próbowalam nie dac mu cyca w nocy to byla normalnie histeria!
az sie boje jak to bedzie!
dzieki!

malgomialam ten sam problem.Jesli juz do tego dojzalas to musisz byc konsekwentna,nie mozesz dziecku robic metliku w glowie.Ja zaczelam od odstawiania w dzien,trwalo to 2 tygodnie.Olaf tez nic nie chcial pic jak bylam blisko,a jak mnie nie bylo nie mial wyboru,musial pic.Pil z lyzeczki.Jak bylam tez nie dawalam mu piersi.Troche sie darl wiec zeby sie nie darl wychodzilam z domu,na dworzu jest tyle atrakcji,ze zapominal o cycuni.Potem od razu zabralam mu piers w nocy,nawet nie usypialam go przy piersi,jak juz to juz.Pierwszy raz zasypial 2 godziny,darl sie cala noc,prezyl sie odpychal mnie i oczywiscie nie chcial pic.Drugiej nocy wstal tylko 2 razy,nawet strasznie nie plakal,a 3 przespal cala i tak jest do dzis.Oli ma 16 miesiecy,a karmilam go rok.Olaf tez nie pil i nie pije mleka modyfikowanego,pije tylko zwykle i to tylko z cacaem.Daje mu je 2,3 razy w tygodniu.Je jogurty naturalne,twarogi i kaszki ale to ostatnio malo.Nie martw sie,ze dziecko nie chce pic,jak go dopadnie pragnienie szybko sie nauczy.Sproboj dac mu w niekapku albo ze slomki.Prawie wszystkie dzieci potrafia pic ze slomki,ja tez bylam w szoku jak zobaczylam,ze moj malec woli slomke od smoka.Zycze wytrwalosci :) i trzymam kciuki

odnawiam ten temat!
ja tez sie przymierzam do odstawienia malego od cyca
tylko jak to najlepiej zrobić??
tak drastycznie od razu czy stopniowo go odzwyczajac?
mały baaaardzo lubi cycy - daje mu tak około 6 razy w dzien i 1-2 razy w nocy
i to w dodatku jest tylko i wylącznie na jego zyczenie - pokazuje paluszkiem i mowi cycy
z ktorego karmienia najpierw zrezygnowac?
w jakim tempie rezygnowac z kolejnych karmien - po tygodniu czy moze szybciej?
aa i dodam ze maly nie cierpi kaszek i mleka z butli.
je za to jogurty serki itp . czy to nie bedzie za malo?
a moze trzeba go jakos nauczyc pic mleko - tylko jak?

kurcze!

a Małgosia pije równiez mleczko z butelki - z tym problemu nie ma

ale czasami domaga się WŁAŚNIE PIERSI i już!

i żebym dawała jej wszystkie smakołyki tego swiata to ona podnosi moją bluzkę i mówi dać cici i dać

My bardzo długo uczyliśmy Kasię picia mleka modyfikowanego. Na poczatku nie było mowy o piciu z butelki. Chyba wszystkie przerobiłam butelki i smoczki i nic. Podawałam jej mleko, aby przyzwyczaić do smaku łyżeczką. Marne były skutki bo raz chciała innym razem nie. Nie skutkowało dawanie mleka z puszki gdy była głodna. W końcu zaakceptowała smak.
Zrobiłam dużą dziurkę w smoku, aby nie machać łyżeczką i podawałam w ten sposób, bo mleko wypływało samo a ona nie musiała ssac gdy jeszcze nie chciała pić z butelki. W końcu jednak załapała. Jednak kolejnym problemem było to, ze nie chciała butli przed snem ani w dzień a na noc to juz mowy nie było.
Skutecznie dawaliśmy jej mleko modyfikowane z butelki i nauczyła się zasypiać przy nim, ale tylko w dzień.
Gdy skończyła 10 miesięcy okazało się, ze jestem w ciąży, dostałam leki i zakaz od gin podania piersi bo to groziło poronieniem, a leki mogłyby zaszkodzić Kasi to był ostatni raz kiedy Kasia dostała pierś. Na noc dostała mleko z butli i bez jednej łezki ślicznie usneła.
Bałam się że będzie chciała, że będzie szukała ale nic z tego. Jakby miała wewnętrzny radar, że już mleka z piersi pić nie może.
Było cieżko, ale pomogła determinacja i cieżka praca.

Z Piotrusiem nie miałąm problemu - kiedy skończył 8 miesięcy juz nie chciał ssać piersii KONIEC

Małgosia ma prawie 11 miesięcy. Chciałabym karmić około 1 roku, ale ona na mój widok woła dać cici, dać cici... podnosi mi bluzke i łapie.....

jeszcze z miesiac, z półtora i chciałabym ja odstawić ale az się boję!

chyba mam pecha!

najpierw umieściłam sobie swój temat nie w tym dzile co tzreba i został przesuniety

a potem mi go zamknieto

bo jest ten temat

tylko że ja nie pytałam
tylko o sposoby ale również:

"kiedy zaczęłyście odzwyczajać dziecko od piersi? (w jakim wieku)

z jakim rezultatem? "

trudno......

szkoda że dotyczy to tylko mnie

a ja najpierw odstawilam cyca poludniowego
potem przed cycuszkiem wieczornym dawalam kaszke wiec maly byl juz najedzony i wlasciwie stopniowo sam sie odstawil
ale antoas nigdy nie zasypial przy karmieniu-wiec bylo latwiej

ktoregos dnia nie doistal cycuszka -jakos wszyscy zapomnielismy....wiec stwierdzilismy z mezem, ze to juz ten moment-udalo sie to przejsc bezbolesnie :)

mialam nawal jakis tydzien-bolalo-ale pamietaj, zeby sciagac do poczucia ulgi-wtedy powoli pokarm sam ci zaniknie-pij szalwie i rob oklady z lisci kapusty-najpierw je potlucz jak kotlety schabowe-znaczy liscie nie piersi....

powodzenia

Jestem świeżo po odstawieniu pierssi, moja Ala ma prawie dwa latka i caly czas ssala ile chciala tzn. na rządanie byly dni, że co chwila wolala cycy, albo chciala tylko dwa trzy razy, mialam dużo pokarmu przez caly czas. Dwa tygodnie temu powiedzialam stop, wstalam tak umęczona po nocy (Ala wisiala calą noc na cycu) powiedzialam jej, że cycy ma kuku, i już nie można jeść cycy. Tego dnia zrobiliśmy jej dzień pelen atrakcji tak, żeby zapomniala o cycy, najbardziej balam się zasypiania, ale o dziwo nie bylo tak źle, powiedzialam jej bajkę mocno przytulilam i zasnęla, potem już bylo każdego dnia lepiej, czwartego dnia już nawet nie pytala o cycy. Jeśli chodzi o mnie to przez dwa dni mialam nawal pokarmu, ale odciągalam tylko trochę, żeby poczuć ulgę, pilam szalwię, lykalam szalwię w tabletkach i bralam appap jak bardzo bolalo. Teraz już nawet nie muszę odciągać pokarmu, bo nie czuję już, dyskomfortu. Obie jesteśmy zadowolone z tego kroku, Ala pięknie przesypia calą noc najczęściej od 19.30 do 7 rano, śpi mocno i spokojnie. Ja też wreszcie nie muszę rozbierać się w każdym miejscu, żeby dać jej cycy. Karmienie piersią jest cudowne i cieszę się, że tak dlugo dalam radę, ale odstawić jest latwiej dziecko kolo 1-go roku potem już jest coraz trudniej, ale nam się udalo to w miarę bezboleśnie i szybko. :D

moja mala wcale dobrze w nocy nie spi po cycusia, ma juz 9 miesiecy a budzi sie srednio co 2 godziny zeby choc troszke possac cycusia. Jestem juz tym zmeczona, probuje jej podawac butelke przed snem ale i to za bardzo nie pomaga...

jeżeli czujesz że masz dużo mleka to karm jeszcze na wieczór to maluch bedzie dobrze spał...a rano śniadanko zamiast cycusia...

karmie tylko rano i wieczorem
w nocy juz odstawilam Mlodą od cyca
ale teraz mam dylemat, z ktorego karmienia najpierw zrezygnowac?
rannego czy wieczornego?

Abyś nie cierpiała z powodu bolących przepełnionych piersi najlepiej odstawiaj dziecko od piersi stopniowo, po mału. Najpierqw ogranicz karmienie w dzień. najtrudniej oduczyć karmienia rano i na wieczór.Uda sie napewno. Powodzenia.

Hej. Ja po prostu coraz rzadziej karmiłam. Wróciłam do pracy, więc zeszło do trzech karmień na dobę (+czasem w nocy), potem to jedno bezpośrednio po powrocie z pracy się opóźniało, bo np. mała była najedzona obiadkiem, potem z popołudniowego zupełnie zrezygnowałam, zostały dwa, potem te dwa zrobiły się "na śpiąco" = rano jeszcze spała, zanim wyszłam, a wieczorem przysypiała przy karmieniu. I pokarmu było coraz mniej samoczynnie. Żadnego bólu, żadnego przepełnienia piersi. Ale ja skończyłam karmić bardzo niedawno.

Dziewczyny przypomnialam sobie,ze szalwia naturalnie zasusza pokarm.Trzeba ja pic 4-5 razy dziennie.Mi bardzo pomogla,mleko naturalnie zanika i piersi tak nie bola.Mozna tez lykac witamine B6 ale wtedy juz nie mozna w ogole karmic i nie mozna sie opalac.