Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Wikusia_4 2013-04-13 o godz. 06:20
0

Romantyczka
Ty nie uprawiasz seksu - uprawiasz miłość. Dla ciebie zbliżenie zawsze musi się wiązać z uczuciem. Pieszczoty, stosunek - to po prostu jeszcze jedna forma wyznania ?kocham cię?. W związku z tym nie mieści ci się w głowie, że miałabyś cieszyć się seksem, gdy np. jesteś na ukochanego zła lub obrażona. Fakt, że on patrzy na seks zupełnie inaczej, jak na miłą rozrywkę, trochę cię martwi. To świetnie, że łączysz bliskość fizyczną z bliskością emocjonalną. O to przecież właśnie chodzi! Ważna jest dla ciebie dusza, ale... nie zaniedbuj i ciała! Ono także ma swoje prawa i czasami potrzebuje czułości, rozkoszy. Niekoniecznie trzeba od razu dorabiać do tego wielką ideologię. Korzystaj z seksu, dąż do tego, by w łóżku z partnerem było ci dobrze i przyjemnie. A miłość możesz mu przecież zawsze wyznać po zbliżeniu... lol

Odpowiedz
Pepper 2013-04-04 o godz. 15:59
0

eksperymentatorka 8)

Odpowiedz
neferi 2013-03-24 o godz. 15:17
0

wyszła romantyczka , ale nic mi się nie zgadza :P

Odpowiedz
gosiunia 2013-03-24 o godz. 14:55
0

Eksperymentatorka :P :P :P

Odpowiedz
PoCaHoNtAz 2013-03-24 o godz. 13:44
0

Eksperymentatorka

Bawisz się seksem i czerpiesz z tego taką radość, jak dziecko ze stawiania babek w piaskownicy. Lubisz nowości - z ochotą testujesz nowe pozycje i z wypiekami na twarzy czytasz kolejne rozdziały Kamasutry. Nie można więc powiedzieć, byście z ukochanym nudzili się w sypialni. To wielki plus waszego związku - potraficie się ciągle czymś zaskakiwać, robić sobie niespodzianki. Ale... Czasami pogoń za nowościami, ciekawostkami, przysłania wam to, co w seksie najważniejsze - bliskość dwojga kochających się ludzi. Nie zaszkodzi, jeśli do tej mieszanki namiętności i znajomości ars amandi dodacie szczyptę uczucia. Wtedy seks przestanie być tylko gimnastyką. I okaże się, że nie trzeba wcale na siłę go urozmaicać, by osiągnąć prawdziwą ekstazę!

Odpowiedz
Reklama
mamusia_kacpusia 2013-03-24 o godz. 09:09
0

Altruistka
Dobro ukochanego mężczyzny jest dla ciebie zawsze ważniejsze niż twoje własne. Tak cię wychowano - na partnerkę idealną, odsuwającą swoje potrzeby na dalszy plan, potrafiącą dostosować się do oczekiwań mężczyzny. Jemu jest z tym na pewno bardzo wygodnie, ale czy ciebie taki układ w pełni satysfakcjonuje? Rzeczywiście, w związku bardzo ważna jest umiejętność zawierania kompromisów. Ale jeszcze ważniejsze jest, by każda ze stron mogła co jakiś czas popisać się ugodowym usposobieniem i uszczęśliwić ukochaną osobę, zgadzając się na jej pomysł. Nie odbieraj tej przyjemności kochankowi. Dawaj mu rozkosz, ale i wymagaj od niego tego samego. Niech się stara, żebyś i ty mogła powiedzieć: "Seks? To cudowna sprawa!". Waszej relacji z pewnością wyjdzie to na dobre.

:D:D

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-03-24 o godz. 08:24
0

Kobieta sukcesu
Ty się potrafisz dobrze ustawić - i w pracy, i wśród znajomych, i... w łóżku. Omotałaś ukochanego i w zasadzie masz nad nim zupełną władzę. Tym bardziej że doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nad mężczyzną można panować, nie używając przemocy, ale tylko odpowiednio dawkując pieszczoty, całusy... Oczywiście, wymieniając pocałunki, nigdy nie zapominasz o własnej przyjemności. Jesteś bardzo asertywna w wyrażaniu swoich oczekiwań i wychodzi ci to na dobre. W sypialni otrzymujesz to, czego chcesz. Uważaj tylko, by nie przesadzić z takim przedmiotowym podejściem do erotyki. Jeśli jesteś wściekła na partnera, masz prawo nie chcieć się z nim kochać i wprost to powiedzieć. Ale nie mów: "Zraniłeś mnie, to teraz zapomnij o seksie". On odbierze to jako karę. A przecież seks to nie narzędzie do karania czy nagradzania. To wasza wspólna przyjemność.
lol

Odpowiedz
czarnaaj 2013-03-24 o godz. 08:21
0

Eksperymentatorka

heheheh pol prawdy ale nie do konca lol

Odpowiedz
nocnaniunia 2013-03-24 o godz. 07:13
0

hmmm mnie wyszlo romantyczka

Odpowiedz
Fragma 2013-03-24 o godz. 06:45
0

Eksperymentatorka - Bawisz się seksem i czerpiesz z tego taką radość, jak dziecko ze stawiania babek w piaskownicy. Lubisz nowości - z ochotą testujesz nowe pozycje i z wypiekami na twarzy czytasz kolejne rozdziały Kamasutry. Nie można więc powiedzieć, byście z ukochanym nudzili się w sypialni. To wielki plus waszego związku - potraficie się ciągle czymś zaskakiwać, robić sobie niespodzianki. Ale... Czasami pogoń za nowościami, ciekawostkami, przysłania wam to, co w seksie najważniejsze - bliskość dwojga kochających się ludzi. Nie zaszkodzi, jeśli do tej mieszanki namiętności i znajomości ars amandi dodacie szczyptę uczucia. Wtedy seks przestanie być tylko gimnastyką. I okaże się, że nie trzeba wcale na siłę go urozmaicać, by osiągnąć prawdziwą ekstazę!

/Nie wszystko się zgadza.

Odpowiedz
Reklama
mysia:) 2011-09-01 o godz. 14:07
0

romantyczka...między innymi :)

Odpowiedz
wiem 2011-09-01 o godz. 13:48
0

eksperymentatorka - prawda

Odpowiedz
Zuzka 2011-08-14 o godz. 05:47
0

Romantyczka... tez

Odpowiedz
MoniC_86 2011-08-14 o godz. 05:12
0

Eksperymentatorka...hehe u mnie sie zgadza w 100% ;)

Odpowiedz
Ula :) 2011-06-19 o godz. 04:53
0

Eksperymentatorka
Bawisz się seksem i czerpiesz z tego taką radość, jak dziecko ze stawiania babek w piaskownicy. Lubisz nowości - z ochotą testujesz nowe pozycje i z wypiekami na twarzy czytasz kolejne rozdziały Kamasutry. Nie można więc powiedzieć, byście z ukochanym nudzili się w sypialni. To wielki plus waszego związku - potraficie się ciągle czymś zaskakiwać, robić sobie niespodzianki. Ale... Czasami pogoń za nowościami, ciekawostkami, przysłania wam to, co w seksie najważniejsze - bliskość dwojga kochających się ludzi. Nie zaszkodzi, jeśli do tej mieszanki namiętności i znajomości ars amandi dodacie szczyptę uczucia. Wtedy seks przestanie być tylko gimnastyką. I okaże się, że nie trzeba wcale na siłę go urozmaicać, by osiągnąć prawdziwą ekstazę!

Odpowiedz
goodiess001 2011-04-04 o godz. 07:11
0

dla mnie wyszlo ze jestem romantyczka, czyli w 100% zgodnie z rzeczywistoscia :)

Odpowiedz
saaandraaa 2010-03-26 o godz. 15:03
0

eksperymentatorka

Odpowiedz
Gaja 2010-02-18 o godz. 16:22
0

Eksperymentatorka

Odpowiedz
camillee 2010-02-18 o godz. 15:44
0

Eksperymentatorka
nie do konca prawda...

Odpowiedz
goszka 2010-02-18 o godz. 01:48
0

Altruistka
to kompletnie do mnei nie pasuje

Odpowiedz
eternity 2009-12-12 o godz. 16:53
0

Eksperymentatorka

Odpowiedz
Tosia_ 2009-12-07 o godz. 03:59
0

Romantyczka
Ty nie uprawiasz seksu - uprawiasz miłość. Dla ciebie zbliżenie zawsze musi się wiązać z uczuciem. Pieszczoty, stosunek - to po prostu jeszcze jedna forma wyznania ?kocham cię?. W związku z tym nie mieści ci się w głowie, że miałabyś cieszyć się seksem, gdy np. jesteś na ukochanego zła lub obrażona. Fakt, że on patrzy na seks zupełnie inaczej, jak na miłą rozrywkę, trochę cię martwi. To świetnie, że łączysz bliskość fizyczną z bliskością emocjonalną. O to przecież właśnie chodzi! Ważna jest dla ciebie dusza, ale... nie zaniedbuj i ciała! Ono także ma swoje prawa i czasami potrzebuje czułości, rozkoszy. Niekoniecznie trzeba od razu dorabiać do tego wielką ideologię. Korzystaj z seksu, dąż do tego, by w łóżku z partnerem było ci dobrze i przyjemnie. A miłość możesz mu przecież zawsze wyznać po zbliżeniu...

no no:)myśle ze duóż w tym prawdy

Odpowiedz
Aśka 2009-12-07 o godz. 03:36
0

Eksperymentatorka :)

Odpowiedz
Andzia_82 2009-10-22 o godz. 15:42
0

Romantyczka

Odpowiedz
Wuna 2009-09-16 o godz. 06:07
0

Eksperymentatorka (?), no może troszkę :D

Odpowiedz
*elvira* 2009-09-01 o godz. 07:12
0

Altruistka :o

Odpowiedz
Gość 2009-08-23 o godz. 08:48
0

Altruistka

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-08-23 o godz. 07:31
0

Eksperymentatorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-22 o godz. 21:39
0

altruistka oj chyba jednak nie..... lol

Odpowiedz
magduś* 2009-08-22 o godz. 10:52
0

Eksperymentatorka... :o

Odpowiedz
Gość 2009-08-20 o godz. 03:32
0

U mnie tez wyszło ze jestem romantyczka ....;) ...ale uwazam ze z odrobina altruistki i eksperymentatorki. D łózka nie może wkraśc sie nuda.;)

Odpowiedz
moni@ 2009-08-19 o godz. 05:38
0

Romantyczka

No ale bez przesady... lol

Odpowiedz
Path_24 2009-08-19 o godz. 05:09
0

Romantyczka :)

Odpowiedz
miu miu 2009-08-18 o godz. 23:16
0

Eksperymentatorka

Odpowiedz
justalka 2009-08-18 o godz. 05:15
0

altruistka :o :o

Odpowiedz
Martyna188 2009-08-17 o godz. 01:40
0

no mi wyszlo Romantyczka
hmm

Odpowiedz
Gość 2009-08-17 o godz. 01:12
0

Eksperymentatorka
Bawisz się seksem i czerpiesz z tego taką radość, jak dziecko ze stawiania babek w piaskownicy. Lubisz nowości - z ochotą testujesz nowe pozycje i z wypiekami na twarzy czytasz kolejne rozdziały Kamasutry. Nie można więc powiedzieć, byście z ukochanym nudzili się w sypialni. To wielki plus waszego związku - potraficie się ciągle czymś zaskakiwać, robić sobie niespodzianki. Ale... Czasami pogoń za nowościami, ciekawostkami, przysłania wam to, co w seksie najważniejsze - bliskość dwojga kochających się ludzi. Nie zaszkodzi, jeśli do tej mieszanki namiętności i znajomości ars amandi dodacie szczyptę uczucia. Wtedy seks przestanie być tylko gimnastyką. I okaże się, że nie trzeba wcale na siłę go urozmaicać, by osiągnąć prawdziwą ekstazę!

Odpowiedz
xena_music 2009-08-16 o godz. 10:31
0

ja też romantyczka:)
troszkę prawdy w tym jest:)

Odpowiedz
Hala 2009-08-15 o godz. 07:19
0

a ja altruistką? Niemożliwe.

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 10:13
0

Romantyczka
Ty nie uprawiasz seksu - uprawiasz miłość. Dla ciebie zbliżenie zawsze musi się wiązać z uczuciem. Pieszczoty, stosunek - to po prostu jeszcze jedna forma wyznania ?kocham cię?. W związku z tym nie mieści ci się w głowie, że miałabyś cieszyć się seksem, gdy np. jesteś na ukochanego zła lub obrażona. Fakt, że on patrzy na seks zupełnie inaczej, jak na miłą rozrywkę, trochę cię martwi. To świetnie, że łączysz bliskość fizyczną z bliskością emocjonalną. O to przecież właśnie chodzi! Ważna jest dla ciebie dusza, ale... nie zaniedbuj i ciała! Ono także ma swoje prawa i czasami potrzebuje czułości, rozkoszy. Niekoniecznie trzeba od razu dorabiać do tego wielką ideologię. Korzystaj z seksu, dąż do tego, by w łóżku z partnerem było ci dobrze i przyjemnie. A miłość możesz mu przecież zawsze wyznać po zbliżeniu...

calkiem blisko

Odpowiedz
caradura 2009-08-14 o godz. 09:54
0

lol

Odpowiedz
Eire 2009-08-14 o godz. 09:31
0

caradura, no byłam w szoku jak czytałam o tym,że się gimnastykuję w łóżku

Odpowiedz
caradura 2009-08-14 o godz. 08:17
0

u mnie podobnie jak Eire
ale to nieprawda

Odpowiedz
NUKA 2009-08-14 o godz. 07:59
0

Altruistka
Dobro ukochanego mężczyzny jest dla ciebie zawsze ważniejsze niż twoje własne. Tak cię wychowano - na partnerkę idealną, odsuwającą swoje potrzeby na dalszy plan(???), potrafiącą dostosować się do oczekiwań mężczyzny. Jemu jest z tym na pewno bardzo wygodnie, ale czy ciebie taki układ w pełni satysfakcjonuje? Rzeczywiście, w związku bardzo ważna jest umiejętność zawierania kompromisów. Ale jeszcze ważniejsze jest, by każda ze stron mogła co jakiś czas popisać się ugodowym usposobieniem i uszczęśliwić ukochaną osobę, zgadzając się na jej pomysł. Nie odbieraj tej przyjemności kochankowi. Dawaj mu rozkosz, ale i wymagaj od niego tego samego. Niech się stara, żebyś i ty mogła powiedzieć: "Seks? To cudowna sprawa!". Waszej relacji z pewnością wyjdzie to na dobre.

Odpowiedz
Eire 2009-08-13 o godz. 09:09
0

no tu to mi wyszło odwrotnie niż w życiu dla mnie seks to bliskośc przede wszystkim a wyszła na to że gonię za nowościami i eksperymentuje

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie