• beatika10 odsłony: 6033

    Co zrobić gdy paznokcie nadają się do wymiany a klientka chce renowacje?

    Witam:D ja znowu z problemikiem:P37 mam taka znajoma ktorawpada do mnie zawsze za pięć dwunasta i otatnio zażyczyła sobie uzupełnienie :P44:P44 paznokcie miała w stanie okropnymzapowietrzone prawie wszystkie do okoła .Poniewaz to znajoma to postarałam sie troszke pomoc,ale gdyby to była obca bsobaJAK WY SIĘ ZACHOWUJECIE GDY PAZNOKCIE NADAJĄ SIE DO WYMIANY ,A KLIENTKA UPIERA SIE NA'RENOWACJE '

    Odpowiedzi (20)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-14, 14:00:58
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Albertyna 2010-05-14 o godz. 14:00
0

Dla mnie tipsy sa zbyt płakie, nie pozwalaja dopasować sie do indywidualnego kształtu paznokcia klientki i na uformowanie ładnego tunelu.
Sama mam nieco płaskie paznokcie i gdybym sobie kleiłą tipsy, to bym miała typowe łopaty na palcach, a że robie na szablonie jestem w stanie je tak uformowac, że wyglądaja na smuklejsze i mam ładny tunel. A własnie tunel, min. sprawia, ze paznokcie sa mocnijesz- płaskie łatwiej ulegaja złamaniom, niż te z głebokim tunelem.
Po drugie czesto spod tipsa przez wode jest wypłukiwany klej, co podowuje odklejanie sie tipsa od wolnego brzegu.

Jeżeli lubisz kleić tipsy, to ok, kazdy ma swój gust, ja nie lubie i choc praca z szablonem jest trudniejsza, to ja wole. Tipsy kleje tylko wtdey, gdy jest taka koniecznośc, ze wzgledu na kształ paznokcia klientki, lub gdy klientka wyraźnie sobie tego zyczy.

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 13:36
0

Droga Albertynko, więc uważasz, że wytrzymalsze są tipsy na formie? A na jakiejżesz to podstawie tak sądzisz Ja słyszałam, że wytrzymalsze są na plastikach i jak narazie tego się trzymam

Odpowiedz
Albertyna 2010-05-14 o godz. 13:09
0

Kici, uzupełniasz tak samo, niezaleznie od tego, czy klientka ma jeszcze tipsa czy nie.
Co do wiekszej wytrzymałości akrylu na tipsie to.... polemizowałabym

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 10:01
0

the_evil, na szczęście wszystko zrozumiałam, Dzięki
a co do Jaguarki ...ja słyszałam, że tips plastikowy nadlany np. akrylem mocniej się "trzyma" i podobno rzadziej się przy tym łamią paznokcie, chociaż moja klientka oczywiście tak szalała na studniówce, że musiała złamać chociaż jednego (nic nie mam na sumieniu,gdyż wiem że to nie moja wina. Ufff... )

Odpowiedz
the_evil 2010-05-14 o godz. 09:26
0

Uzupełnienie robię normalnie. Poprawiam piłowanie klientki tak by był paznokiec prawidłowo uformowany. Na to co na koncu spiłowała robię zaczepkę, by masa sie od tipsa/naturalnego paznokcia nieodpowietrzała bo naturalny paznokiec pracuje nasiaka wodą i sie wysusza i w wyniku kurczenia sie i rozszezania naturalnego pazurka na lini paznokiec masa nastepują naprezenia i zaczyna sie wszystko odklejac wiec trezba nadlac koncówke by to nie nastąpiło. Ech trudno mi napisac tak słowami co konkretnie mam na mysli.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-05-14 o godz. 00:47
0

Kici co miałaś na myśli pisząc,że wolisz robić plastiki bo są trwalsze? Chodzi Ci o tipsy?
Jeżeli chodzi o Twoje dwa pytania to odpowiedź w sumie jest jedna,robisz uzupełnienie i w przypadku,kiedy klientaka sama je skróciła i naturalny zrównał się z tipsem i wtedy kiedy zrósł tips i pojawił się naturalny wolny brzeg tylko trzeba uważać aby dobrze zabezpieczyć wolny brzeg masą.Co innego jeżeli klientka chce mieć nowe paznokcie.A tak swoją drogą to uwierz,że przedłużenie zrobione na szablonie(ale dobrze)jest trwalsze od przedłużenia na tipsie i na formie można zrobić piekne tuneliki. :P3

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 22:02
0

Albertynko, nie do końca mi o to chodziło. Może wyraziłam się niejasno miałam na myśli to, że przychodzi do Ciebie panienka na uzupełnienie i...: tipsy sama sobie piłowała, więc nie są one bardzo długie, ale kiedy zaglądasz pod pazurka, zauważasz, że jej paznokieć jest długości sztucznego. Co wtedy robisz? Ściągasz je i nadlewasz z powrotem, od podstaw, czy...? no właśnie. Co "czy...?" jest jeszcze jakiś inny sposób? to pierwsze pytanie, na które proszę o jak najszybszą odpowiedź.
Teraz druga sprawa. Jak już kiedyś wspominałam, tipsy wolę robić na plastikowym, bo są wytrzymalsze. I w tym momencie nasuwa się kolejne pytanie: Przychodzi do mnie klientka do kolejnego uzupełnienia. Teraz już nie tylko muszę uzupełnić miejsce, w którym paznokieć już odrósł, ale również miejsce w którym kończy się tips plastikowy i jest wolne miejsce które "uzupełnia" naturalny paznokieć. Co z tym zrobić? zdjąć i nałożyć nowe plastiki oraz nadlać akrylkiem czy co? Proszę o odpowiedź na te dwa pytania, nie tylko Albertynki, ale również innych zaznajomionych z tego typu problemami oraz przepraszam za rozpisanie się

Odpowiedz
agnes211 2010-05-12 o godz. 23:10
0

na szkoleniu babka kazała nam spiłowywać akryl do samego tipsa, bądz jeśli na formę to bardzo cieniutko, czy żeczywiście ten akryl trzeba tak mocno spiłowywać ?? bo jeśli chodzi o paznokcie na tipsy to nam z całej płytki kazała zdjąć akryl a na tipsie dopiłować do samego tipsa (paznokcie nie były zapowietrzone). Czy nie można spiłować np. 3/4 paznokcia i nałożyć na to nową masę robiąć nową linię usmiechu??

Odpowiedz
Albertyna 2010-05-11 o godz. 14:49
0

Tak, jak napisała Darianna- wypiłowujesz to co podeszło powietrzem, spiłowujesz dużą częśc masy z wierzchu- bo linia stresu sie juz mocno przesunęla, dopełniasz, tworzysz nową krzywą C i finito! :D

Odpowiedz
Dariannaa 2010-05-10 o godz. 15:15
0

KiCi4 napisał(a):a w takim razie, co zrobić z tipsami klientki, której własne paznokcie są mniej więcej długości tipsa (po uprzednim piłowaniu nadmiernej długości sztucznego pazurka),a chce je sobie uzupełnić? trzeba zdejmować całe pazurki czy jest jeszcze inny sposób? Albertyna, Ty znasz się na rzeczy. Doradź... :)
tak,robisz standardowe dopełnienie,pamietając o tym aby wolny brzeg paznokcia był dokładnie pokryty masą.

Odpowiedz
Reklama
elizalen 2010-05-10 o godz. 13:38
0

normalnie dopełniasz

Odpowiedz
Gość 2010-05-10 o godz. 13:04
0

a w takim razie, co zrobić z tipsami klientki, której własne paznokcie są mniej więcej długości tipsa (po uprzednim piłowaniu nadmiernej długości sztucznego pazurka),a chce je sobie uzupełnić? trzeba zdejmować całe pazurki czy jest jeszcze inny sposób? Albertyna, Ty znasz się na rzeczy. Doradź... :)

Odpowiedz
Gość 2010-05-09 o godz. 00:45
0

Hmmm... Bo chodze po tym forum od niedawna i czytam wszystkie tematy lol

Odpowiedz
Albertyna 2010-05-09 o godz. 00:32
0

Savana, co ty odkopujesz stare tematy? juz na trzeci trfiłam sprzed ponad pól roku lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-09 o godz. 00:01
0

Wydaje mi sie ze spokojnie da sie wyjasnic klientce a zwlaszcza kolezance bezcelowosc *ratowania * jej paznokci:) Natomiast ja raczej staram sie ratowac pazurki...Zdejmuje je w ostatecznosci bo jak by na to nie patrzec, to kolejne obciazenie dla plytki.

Odpowiedz
beatika10 2009-01-07 o godz. 17:16
0

rozwiałyście moje wątpliwości dzęki

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 15:56
0

Ja robie tak samo jak Kasiczek. Piłuje co się da i uzupełniam.Liczę za to jak za naprawę paznokcia czyli za każdy "zepsuty" paznokieć 5 zł. A jeśli nie da się dołożyć akrylu to ściągam resztki i zakładam nowy. Też 5 zł.
I też przyzwyczajam klientki do wcześniejszego umawiania się a nie na ostatnią chwilę bo bardzo tego nie lubię.Pozdrawiam :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 13:34
0

Jeśli na prawdę jest z tym tyle pracy ile mówisz, to oczywiście dolicz sobie do ceny uzupełnienia - ale brać tyle, ile bierzesz za założenie od nowa to chyba nie ma sensu...
No - chyba że jeszcze doliczysz expres, bo przyszła za 5 dwunasta lol

Odpowiedz
beatika10 2009-01-07 o godz. 13:06
0

poprzednie nie ja zakładałam ,wiec nie wiem dlaczego te zapowietrzenia.ale powiedz czy za taka usługe bierzesz tak jak za normalne uzupełnienie,przeciesz to ful roboty.N o mi rece opadły gdy zobaczyłam te pazury.Ja od niedawna robie , wczesniej ktos mi robił i nie wyobrazam sobie u siebie takich paznokci,tym bardziej ze ta dziewczyna ma kontakt z ludzmi i raczej dba o siebie,

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 11:56
0

Hmm... a dlaczego były zapowietrzone...?
Wiesz... wystarczy spiłować prawie cały akryl/żel i nałożyć nowy - przeważnie nie trzeba od razu wymieniać wszystkiego na nowo :o
No - ale za pięć dwunasta to ja bym chyba zabiła - na szczęście już nauczyłam swoje klientki, że nie mają wpadać jak do baru na szybkie piwo, tylko wcześniej się umówić, bo ja niestety nie siedzę i nie czekam na nie, ale mam też inne zajęcia lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie