-
Gość odsłony: 3452
Właśnie, kurwa, że dam radę!
Z każdego kąta słyszę: "Boże, dziewczyno, jak ty sobie poradzisz?" albo "Jezu, sama? Tyle miesięcy? I do tego jeszcze w ciąży?". Jeszcze taki tekst: "Może weź sobie zwolnienie na całą ciążę i jedź do rodziców"...
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Co za ludzie! Zamiast mnie choć trochę wesprzeć, to do doła pchają! Kurwa, w jakim celu, pytam? Właśnie, że dam sobie radę! Bez nich i bez ich głupiego użalania się! I wolałabym, żeby w ogóle gęby nie otwierali, a oni we swej wspaniałomyslności pierdolą mi o tym, jak to mi będzie ciężko i w ogóle najpewniej to sobie rady nie dam, zdechnę z głodu...
A nawet jeśli, to chuj im do tego. To moje życie, mój mąż daleko i moja ciąża! I wara!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziekuję za uwagę. I przepraszam za brzydkie wyrazy. Uniosłam się...
Dasz radę. Grunt to nie tracić zimnej krwi jak dzwoni teściowa (lub w ogóle nie odbierać) :o , mężowi też daj na przetrzymanie
Odpowiedz
Lobo napisał(a):Carrie i sraczka pojawia sie z nienacka lol
Dobre :lizak: :o
dziubek napisał(a):Lobo napisał(a):Carrie i sraczka pojawia sie z nienacka lol
Carrie -on normalnie rękawicę rzucił :|
E, trafił nią jak kulą w płot.. za daleko upadła, a mi się dziś nie chce iść i jej podnosić :lizak:
angie77 napisał(a):Oliśka - bez ,,nerw" przede wszystkim!!! Bo fasolce/groszkowi się Twój humor udzieli... Dasz radę! A teściową zrozum...Chyba chce Ci niejako zrekompensować ,,brak" męża...Pewnie intencje ma dobre,choć nie rozumie że działa Ci na nerwy...Pozdrawiam...
Dzięki za dobre słowo. Łatwo się mówi, spróbuję zrealizować, ale nie będzie to proste. Zwłaszcza, że teściową dzielnie wspiera cała rodzina męża
A tam, mam to w nosie. Mam dzisiaj szkolonko, więc zamierzam miło spędzić czas. Bez myśli o nadopiekuńczej rodzince ;)
Miłego dnia wszystkim życzę!
Agusiek napisał(a):Oliśka i to mi się podoba niech spadają na drzewo banany prostować a od Ciebie im wara
Co masz sobie nie poradzić, ciąża to nie kalectwo :!:
Teraz wiem że choćby na przekór wszsytkim ale będziesz mega silna :D
:usciski:
Niektórzy uważają, że jak się jest w ciąży to już koniec świata, jakby to była choroba przenoszona drogą kropelkową Bez komentarza
Oliśka - rób swoje i olej wszystkich innych. Ja Tobie kibicuję i jeżeli czegoś potrzebujesz to się odezwij :D :D
Uwaga! Tekst sprzed chwili: "Olusiu, pamiętaj, powiedz pani doktor, jak do niej pójdziesz, że masz kotka. I zapytaj, czy trzeba go oddać!"
Autorstwo pominę. Bo jakież to ma znaczenie. Jedno dodam: nie jestem debilem. Może nie wiem wszystkiego, ale elementarne pojęcie o życiu mam. O ciąży też. I o zagrażających jej niebezpieczeństwach również. I wiem, kurwa mać, jak rozmawiać z ginekologiem i o czym!!!!!
Od dzisiaj nie odbieram telefonów!
Lobo napisał(a):Carrie i sraczka pojawia sie z nienacka lol
Carrie -on normalnie rękawicę rzucił :|
No więc, jest to jedyna jednostka organizacyjna w całej SG (a może nawet w całej Polsce), która ma coś, co Ci wysyłam na priva ;)
Odpowiedz
Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):pewnie cie nie pociesze ale odbycie 3 miesiecznego kursu chorazych SG nie daje pewnosci ze stopien chorazego otrzyma.
A po tych razem 8 miesiacach nazad do wawy i sluzba KGSG w biurze np Lacznosci?
E tam, etacik już na niego czeka :) Chorążacki właśnie :)
Nie w łączności. Mam Ci ułożyć zgadywankę, w jakim biurze? Bo wydajesz się być zorientowany w strukturach KGSG :)
Etat chorazacki to jedno a to co sie nosi na pagonach to drugie :P
Poprosze zgadywanke lol
Lobo napisał(a):pewnie cie nie pociesze ale odbycie 3 miesiecznego kursu chorazych SG nie daje pewnosci ze stopien chorazego otrzyma.
A po tych razem 8 miesiacach nazad do wawy i sluzba KGSG w biurze np Lacznosci?
E tam, etacik już na niego czeka :) Chorążacki właśnie :)
Nie w łączności. Mam Ci ułożyć zgadywankę, w jakim biurze? Bo wydajesz się być zorientowany w strukturach KGSG :)
Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):Z jakiej musztry????
Do wojska go wzieli????
Mniej więcej. Będzie bronił granic ojczyzny w fantastycznej formacji pod nadzorem MSWiA :) A tak naprawdę, to granicy pewnie na oczy nie ujrzy, bo będzie służył w W-wie :) U boku żonusi :)
Znaczy sie co?
Na stale robote w SG dostal a teraz jest na jakiej unitarce?
Nie wiem, co to jest unitarka, ale tak, dostał pracę w SG (właściwie został przyjęty do służby) i jest na przeszkoleniu w Koszalinie. Najpierw 5 miesięcy podstawowego, potem 3 miesiące chorążówki.
Unitaraka to wlasnie to to... pewnie cie nie pociesze ale odbycie 3 miesiecznego kursu chorazych SG nie daje pewnosci ze stopien chorazego otrzyma.
A po tych razem 8 miesiacach nazad do wawy i sluzba KGSG w biurze np Lacznosci?
Oliśka_comes_back napisał(a):
Agusiek, dobra myśl to jest. Będę wprawdzie musiała sobie ręce przywiązać gdzieś, żeby nie dzwonić, ale dam radę. Ja nie dam???
Oczywiście że dasz radę, a jak nie dasz to dwoń do mnie 8) lol z doświadczenia wiem że takie "przeszkolenia" najlepiej skutkują
Lobo napisał(a):Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):Z jakiej musztry????
Do wojska go wzieli????
Mniej więcej. Będzie bronił granic ojczyzny w fantastycznej formacji pod nadzorem MSWiA :) A tak naprawdę, to granicy pewnie na oczy nie ujrzy, bo będzie służył w W-wie :) U boku żonusi :)
Znaczy sie co?
Na stale robote w SG dostal a teraz jest na jakiej unitarce?
Nie wiem, co to jest unitarka, ale tak, dostał pracę w SG (właściwie został przyjęty do służby) i jest na przeszkoleniu w Koszalinie. Najpierw 5 miesięcy podstawowego, potem 3 miesiące chorążówki.
Agusiek, dobra myśl to jest. Będę wprawdzie musiała sobie ręce przywiązać gdzieś, żeby nie dzwonić, ale dam radę. Ja nie dam???
Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):Z jakiej musztry????
Do wojska go wzieli????
Mniej więcej. Będzie bronił granic ojczyzny w fantastycznej formacji pod nadzorem MSWiA :) A tak naprawdę, to granicy pewnie na oczy nie ujrzy, bo będzie służył w W-wie :) U boku żonusi :)
Znaczy sie co?
Na stale robote w SG dostal a teraz jest na jakiej unitarce?
Oliśka, Ty weź i przez dwa dni się do niego nie odzywaj, od mamuśki telefonów też nie odbieraj jak się trochę przestraszy to musię focus poprzestawia i będzie dzwonił aż do znudzenia
Widzę, że dziś z Tobą lepiej nie zadzierać 8) :)
Lobo napisał(a):Z jakiej musztry????
Do wojska go wzieli????
Mniej więcej. Będzie bronił granic ojczyzny w fantastycznej formacji pod nadzorem MSWiA :) A tak naprawdę, to granicy pewnie na oczy nie ujrzy, bo będzie służył w W-wie :) U boku żonusi :)
A jeśli wydałam Ci się, Lobo, agresywna, to zrzucam to na karb swojego stanu błogosławionego ;)
I jeszcze mój mężulek mnie wkurwia, bo nie odczuwa potrzeby telefonowania do swojej ciężarnej żony. Jak ja nie zadzwonię, to on nie raczy! Ja rozumie, nowi znajomi, zajęcia z musztry, ale do kurwy nędzy, ja tu sama siedzę i ... I nie wiem, co, ale ma dzwonić i koniec! I to on, a nie "ukochana" mamusia jego!
Ależ dzień dziś będzie. Pod znakiem "bluzgów".
Oliśka_comes_back napisał(a):Normalnie Cię nie poznałam, Carrie! Nie rób mi takich numerów!
Zmieniam się jak kameleon :) Nie denerwuj się Słoneczko :stokrotka:
Oliśka_comes_back napisał(a):Lobo napisał(a):silaczka
Jeśli się nabijasz z mojego wkurwienia na nadwrażliwość i litościwe spojrzenia ze strony ludu, to chciałabym podyskutować.
Alez skad!
Wcale sie nie nabijam, ino sens znalezc usiluje...
Lobo napisał(a):silaczka
Jeśli się nabijasz z mojego wkurwienia na nadwrażliwość i litościwe spojrzenia ze strony ludu, to chciałabym podyskutować.
Lobo napisał(a):silaczka
a kto powiedział, że siłaczka?
ale z całą pewnością nie zagubiona, bezradna, opuszczona kobieta, która powinna najlepiej się zastrzelić z niemocy ....
Zawsze po 30 sek. rozmowy mozesz przeprosic i powiedzić- sorry mam mdłości pędze do łazienki 8)
Odpowiedz
Oliśka trzymaj się i nie denerwuj ... najważniejsze jest teraz zdrowie Twoje i maluszka, a wszyscy wątpiący w Twoją siłę niech się wypchają i najlepiej nie dzwonią ... :usciski:
Poza tym zawsze możesz polegac na forumówkach, więc sama z pewnością nie jesteś ... lol
Normalnie Cię nie poznałam, Carrie! Nie rób mi takich numerów!
OdpowiedzOliśka, głowa do góry :) I każ wszystkim spadać z prędkością światła. Pewnie, że dasz radę :) W końcu masz nas :D
Odpowiedz
Oliśka i to mi się podoba niech spadają na drzewo banany prostować a od Ciebie im wara
Co masz sobie nie poradzić, ciąża to nie kalectwo
Teraz wiem że choćby na przekór wszsytkim ale będziesz mega silna :D
:usciski:
Ania napisał(a):Nie odbieraj telefonu, mów, że ponieważ jesteś w ciąży kładziesz się spać o 19. Wszak powinnaś być wypoczęta.
Dobry pomysl 8)
Nie przejmuj sie ta cala paplanina i... jak ktos bedzie Cie denerwowal to mu to powiedz a co przeciez kobieta w ciazy moze miec humory ;)
Nie odbieraj telefonu, mów, że ponieważ jesteś w ciąży kładziesz się spać o 19. Wszak powinnaś być wypoczęta.
Odpowiedz
Dzięki dziewczyny. Chwilę po utworzeniu wątku zadzwoniła teściowa (kto, do cholery wymyślił ten abonament z darmowymi rozmowami po 20.????) i powtórka z rozrywki: "Jak sobie radzisz? Nie głodujesz? Dbasz o siebie? A tęsknisz za Pawłem? A nie nudzisz się? A co w ogóle robisz?"
No comments...
Chciałam jednak coś napisać, ale się powstrzymam. Będę wkrótce matką, pewne rzeczy chyba nie przystoją ;)
I młotkiem ich :cisza:
Najlepiej to usiądź i płacz, bo już nic innego Ci nie zostało do robienia! Co za matoły, jak słowo daję!!!
Oliś, olej i jeszcze raz olej, z góry z boku i spod skoku. Na głupotę nie ma rady. Ty i tak wiesz swoje i tego się trzymaj. Dbaj o siebie i fasolkę/groszka. Reszta - wara od Oliśki, bo ugryzę
Nie przejmuj sie! :) Dasz rade. Bo kto jak nie TY!
Przeciez ciaza to nie ciezka choroba. Nie rozumiem tych ludzi.
A to, ze meza przy Tobie nie ma, to tez nie katastrofa - w koncu kobiety silne sa i daja sobie ze wszystkim rade!
Nie sluchaj tych marud!
Podobne tematy