• Maggie_rb odsłony: 4187

    Co radzicie odnośnie wyjazdu nad morze?

    W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy nad morze. Jedziemy samochodem, będziemy mieszkać sami w mieszkaniu ciotki Łukasza. Trochę mnie przeraża kwestia pakowania Kacpra, bo na dobra sprawę powinnam wziąć ze sobą wszystko. Podzielcie się doświadczeniem - co koniecznie zabrać, bez czego można się obyć... No i kwestia samej podróży - lepiej jechac w nocy...? Niby tak, bo Kacper pewnie by przespał pół drogi, ale z drugiej strony jak to się ma do tych zalecanych cogodzinnych postojów i wyciągania dziecka z fotelika...?

    Odpowiedzi (36)
    Ostatnia odpowiedź: 2012-01-02, 09:21:07
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2012-01-02 o godz. 09:21
0

No to jeszcze wizyta w sklepie AGD mnie czeka ;)

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 09:11
0

agusiek widziałam ostatnio taki czajnik za 20-30 zł w zwykłym sklepie z agd

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 09:02
0

No właśnie dziś doszłam do wniosku że z tą ilością jedzenia to przesadziłam jednak może trochę ;) Z wodą to wiem że nawet zębów nie można myć taką z kranu. Będzie ciekawie z myciem się Oli która wszystko pcha do buzi no nic damy radę :)

Czajnik bezprzewodowy dobra myśl, kurczę szkoda że nie mam takiego turystycznego....

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 08:22
0

Aha no wlasnie, nie dawaj malej wody innej niz butelkowa. Sami tez innej nie pijcie. A najlepiej niech przy was albo sami sobie otwierajcie.

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 08:20
0

Co do pieluch pampersa to sprawdz na stronie procter and gamble czy sa w Tunezji. Ja sie bardzo rozczarowalam gdy okazalo sie, ze nie ma ich w Portugalii i Amelka zakladala jakis lokalny produkt, ktory ja odpazyl. No i przez dwa tygodnie zmienialismy pieluch raz na pol godziny. A w calej Lizbonie byl tylko jeden rodzaj.
Chusteczki nawilzajace mysle, ze jestes w stanie kupic wszedzie.
Herbatke bym sobie darowala, no chyba, ze woja Mala nie umie bez niej zyc.
A i basenik, kolko i rekawki jezeli jedziesz do hotelu pozytywnie nastawionego do dzieci to liczylabym na to, ze to maja.

Kosmetyki do opalania tez tam kupisz.

No ale to zalezy od ciebie, ja w podrozy stawiam przede wszystkim na wygode i praktycznosc. Kazda dodatkowa rzecz to prawdopodobienstwo kolejnej walizki a to przy dziecku, wozku, torbie dla malej do samolotu, laptopie i mojej torebce przyrawia mnie o zawrot glowy. Ostatnio na ponad tygodniowy wyjazd spakowalismy sie w trojke w jedna kabinowke i taka walizke Amelki
tylko jej to biedronka.

Wychodzac z domu standardowe pytanie: paszport, komorka, karty kredytowe, jak bedzie potrzeba to reszte sie kupi.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2012-01-02 o godz. 08:14
0

Pozwolę się nie zgodzić z Karoleeną - bierz ile tylko możesz.
Jakby nie było jedziesz do państwa w którym nieco inaczej traktuje się dziecko co przekłada się na wyposażenie sklepów. Bułgaria to jednak nie Tunezja.
My rok tmeu byliśmy w Egipcie i wiozłam nawet nocnik ( nie zapomnę miny faceta z odprawy )
Słoiczki obwiązywałam folią bąbelkową, wiozłam tylko 1 na dzień. Gabriel miał ponad rok i już wtedy jadł dużo dorosłego jedzenia. Wiedziliśmy jakie potrawy podają w hotelu więc można było ograniczyć jedzenie słoiczkowe w walizkach.
W razie kłopotów jedzeniowych wzięłam z Polski takie warzywne kaszki.
Grzałkę + garnuszek zamień na czajnik bezprzewodowy. Warto zabrac też termos. Do przyrządzania tylko woda mineralna, nawet do wyparzania butelek.

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 07:37
0

Aga ja wprawdzie nie mama :) ale myslę, że nie masz potrzeby brania tych wszystkich rzeczy. Jak byliśmy w Bułgarii, to w małych sklepikach były wszystkie produkty pampersa, do tego słoiczki Gerbera - w jedynym markecie, jaki był w naszej miejscowości (a to nie był jakis znany i popularny ośrodek) - spokojnie mogłaś kupić jedzienie dla dziecka oraz kosmetyki...na kaszki i herbatki nie zwróciłam uwagi - ale słoiczki i soki były - nawet z polskim napisami :) a ichnia nalepką na tym.

Poza tym...wydaje mi się, że też nie ma sensu specjalnie wieźć zabawek dla dziecka - zajmą ci tylko miejsce, a tam w piewszym lepszym sklepie sobie kupisz za niewielkie pieniądze.

Odpowiedz
Gość 2012-01-01 o godz. 23:49
0

Puk, puk nikt nic nie doradzi

Odpowiedz
Gość 2011-12-26 o godz. 02:26
0

Wyciągam :)

Co zabrać na wakacje z dzieckiem taki niezbędnik. Wylatujemy 16 sierpnia, wakacje w Tunezji i już się stresuję ;)

Napwno muszę wziąć:

Jedzenie:

- słoiczki, po 2 obiadki na 1 dzień i po 1 deserku
- mleko w proszku
- kaszka
- herbatka

Leki/środki opatrunkowe:

- woda utleniona w żelu
- jakieś probiotyki (lactid, lacidofil)
- viburcol
- coś na biegunkę
- coś przeciw wymiotom
- antybiotyk "na wszelki wypadek"
- plasterki
- gaziki sterylne
- b-panthen
- nurofen
- calgel
- pieluchy + pieluchy do basenu
- chusteczki nawilżane

Inne:

- kosmetyki do opalania i po opalaniu
- zabawki do piasku,
- książeczki
- kółko z siedziskiem + rękawki do "pływania"
- basenik dmuchany
- plastikowe sandałki do wchodzenia do morza
- grzałkę + garnuszek
- butelki + niekapek
- łyżeczkę + miseczka
- parasol do wózka
- ciepłe ciuszki na powrót
- chusta ??

Co jeszcze czuję że będę obładowana jak wielbłąd....

Odpowiedz
Gość 2010-11-26 o godz. 06:40
0

pod koniec sierpnia planujemy podroz samolotem z prawie 4 miesiecznym maluchem. Macie jakies rady? opcja jest tez 8 godzin w pociagu... czy ktoras z was tak dlugo jechala z malenstwem? co lepsze samolot czy pociag nocny

Odpowiedz
Reklama
satylka 2010-09-01 o godz. 09:50
0

Agata nie wiem czy w expressie jest przedział dla matki z dzieckiem, bo tam wykupuje się miejscówke. Na pewno w pospiesznym, ale w ex nie wiem.

Odpowiedz
Gość 2010-09-01 o godz. 02:50
0

Satum napewno dasz sobie rade. Fakt będzie ciężko szczególnie że to są święta i pociąg będzie pełen ludzi. Proponowałabym iść na sam przód i zapytać o kierownika pociągu, on powinien wskazać ci przedził dla matki z dzieckiem ( bo taki ci się należy) i może wózek weźmie do swojego przedziału. Życze powodzenia w podróży i szerokich torów :D Daj znać jak sobie dałaś radę.

Odpowiedz
satylka 2010-08-31 o godz. 11:16
0

My podróż samochodem mamy juz za soba i to nie jedną. Było wiecej strachu rodziców, bo synek spał prawie cała drogę. obudził się na karmienie, potem go przewinęłam, wyjęłam na chwilę z fotelika (aby rozprostował kosci :) ) i dalej w drogę 360 km to juz nie problem. Mam zawsze pod ręką jakieś zabawki, pieluchy, picie, chusteczki, kaftanik na zmianę i oczywiście coś ochronnego przed słonkiem, a jak mały spi narzucam go cieniutkim kocykiem.

Teraz jednak w pt wybieramy się (ja i synek) pierwszy raz we dwoje pociągniem z przesiadką i mam wielkiego stracha, bo po pierwsze zastanawiam się jak wpakować i wyjśc z wóżkiem(gondola), torbą i małym z pociągu? Po drugie jak rozlokować to w przedziale pełnym ludzi, kółek na góre nie włożę (a to przed świętami) i czym zająć synka przez prawie 5 godz jazdy z przesiadką? Jak było daleko i mąż mówił że przyjedzie po nas to powiedziałam po co damy sobie radę. tylko odbierzesz nas ze stacji końcowej, ale teraz kiedy jest tak blisko wyjazdu zaczęlam się zastanawiać czy nie zaszalałam z samodzielnym wyjazdem?

Odpowiedz
Gość 2010-08-26 o godz. 05:55
0

Do góry :D Czas wyjazdów się zbliża

No właśnie mam problem, za tydzień wyjeżdzamy na święta do teściów oddalonych od nas o jakieś 300 km lol . Bedzie to pierwsza tak długa podróż Laury i nie wiem jak ją zniesie. Zastanawiam się czy nie dopadnie ją choroba lokomocyjna ( jak byłam mała, to podróż ze mną była czystą udręką) i nie wiem co mam mieć jaki lek? I czy daję sie to zapobiegawczo czy dopiero jak coś się zacznie dziać. Pomożecie

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 05:31
0

tutaj było więcej na ten temat:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=27364

Odpowiedz
Monsiu 2009-11-20 o godz. 02:26
0

no to Maciek tym bardziej się nie zmieści,bo waży juz z 10 kg :(
Szkoda,bo ręce i kręgosłup mi wysiadają :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 08:27
0

Monsiu, ja mam dokładnie taką http://www.zefir.biz.pl/chusta.html kupiłam w Poradni Początek. Nie wiem do ilu kg można nosić dziecko, ale chyba wagowo to jest zapas, ograniczenia są wielkościowe, bo duże dziecko moze się już w nią nie zmieścić. Ewa waży ponad 9 kg, ale jest dość duża i to jej ostatnie chwile w chuście.

Odpowiedz
Monsiu 2009-11-19 o godz. 05:31
0

Agnieszka,

jak taka chusta kangurka wygląda i gdzie można ją kupić?
Do ilu kg można w niej nosić dziecko?
Dzięki za odpowiedź.

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 19:48
0

Wróciliśmy w niedzielę z Karwii.
Moje spotrzeżenia:
- wózek parasolkę dobrze zabrać, ale ciąganie go na plaże to porażka. Mieliśmy chustę kangurkę, sprzwdziła się KAPITALNIE. Wszyscy zziajani rodzice ciągnący wózki zaczepiali nas i podziwiali i pytali gdzie można kupić taką chustę. A Ewa w chuście była wniebowzięta.
- pieluszki tetrowe na fotelik nie były potrzebne, mamy klimatyzację, Ewa w ogóle świetni znisła podróż, trochę spała, trochę się bawiłyśmy
-Karwia jest świetna do wypoczynku z maluszkiem, Jastrzębia Góra ma mniejszą i brzydszą plażę i gorszy do niej dostęp, ale też jest fajnie.

Odpowiedz
rambla 2009-11-18 o godz. 01:03
0

mimina wyslij mi prosze na mejla ten artykul. dziekuje z gory...

Odpowiedz
Maggie_rb 2009-11-02 o godz. 06:16
0

Wróciliśmy :) Witajcie. http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=375864#375864 znajdziecie trochę zdjeć :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 08:55
0

Dla innych wyjeżdżajacych mam artykuł o tym co brać w wyjazd z dzieckiem. Nie moge wkleić bo brak miejsca na albumie. Jesli ktoś chce rpzesle na meila :)

Odpowiedz
Maggie_rb 2009-10-20 o godz. 11:46
0

No, to żegnam się :D Trzymajcie się, "do przeczytania"!

Odpowiedz
Maggie_rb 2009-10-19 o godz. 12:07
0

Dzięki raz jeszcze za wszystkie rady, zrobiłam sobie listę i od rana będę nas pakować. Wyjeżdżamy w nocy z wtorku na środę - akurat na załamanie pogody

Odpowiedz
Gość 2009-10-19 o godz. 03:52
0

wlasnie wrocilismy z zakopanego

do zabrania wozek, lozeczko turytyczne, nosidelko (przydalo sie przy wjezdzie na morskie oko)
fotelik to wiadomo - do auta ulubione zabwaki, akcesoria do przwijanie, cos po picia, ubrnko na zmiane
maciek pocil sie ale bez przesady, tyle ze mam fotelikz obiciem bawelnianym. slonce mu nie swicilo bo fotelik ma daszek, ktory wtedy zakladalam. pieluhy do srodka nie wkladam bo wg mnie gdy sie pozwija to dziecku bedzie jeszcze bardziej niewygodnie
gdy go karmilam (na parkingach w aucie) zwykle wieszalam pieluszke flanelowa w oknie, bo fajniej niz tetrowa przyslania slonce
my bralismy mnostwo ubranek
kremy pieluchy herbatki butelki i smoczki malego
wanienki i lezaczka nie bralismy, za to mielismy wozek gleboki :)
duzy koc, mniejsze 2, rozek (zawsze rozkladalam malemu, bo to dobra izolacja)
spiworek do spania (w zapocu nica jednak troche chlodno jest)

ach i do zakopanego jechalismy rano - maciek znosl droge rewelacyjnie. jechalismy jakies 3 godziny z przerwa posrodku na picie.
w droge powrotna wyruszylismy ok 16.00 po dnu pelnym wrazen i to byl blad. maly byl zmeczony i ostatnia godzine bardzo juz marudzil i sie skarzyl
nad morze napewno popjedziemy noca

Odpowiedz
Och 2009-10-17 o godz. 11:36
0

Gdybym wczoraj zajrzała na Forumę to dziś podczas wypadu do Łeby wyłożyłabym fotelik tetrówką, a tak musiałam małą przebierać jak dojechaliśmy na miejsce bo była okrutnie spocona.
A, nosidełko trzeba wziąć ze sobą koniecznie (jeśli się ma), bo nie wszędzie można wjechać wózkiem.

Odpowiedz
AsiaT 2009-10-17 o godz. 05:22
0

Maggie_rb napisał(a):. jedziemy Oplem Corsą. Nie mam pojęcia jak się upchniemy ze wszystkim :o
My w zeszłym roku tez jeździlismy corsa i jakoś sie spakowaliśmy. A jeszcze jeździł z nami nasz duży piesek. Co prawda wyglądalismy jak wóz cyganów ale co tam.
Jeśli chodzi o pore dnia- jak Daria była mała to bez względu na pore spała w samochodzie- droga do 3 godzin mogła sie odbyć bez przerwy. Teraz potrzebuje mniej snu i w samochodzie jej sie nudiz wiec płacze jak za długo jedziemy. Daltego w dłuższe podróze jeźdimy w porze jej drzemek a w bardzo długą- nad morze planujemy jechac w nocy. Ale to dopiero pod koniec lipca.

Odpowiedz
Gość 2009-10-17 o godz. 00:32
0

roleta to dobry pomysł ale w naszym przypadku najlepiej sprawdzają się pieluszki tetrowe powieszone na szybę.
konieczna dla nas jest pieluszka na fotelik.
w czasie dłuższej podróży dziecku trzeba częściej zmieniać pampersa niż normalnie bo jak siedzi to mocz odpływa w to samo miejsce cały czas.
zabawki to podstawa.
my lubimy jeździć albo bardzo rano albo na wieczór, wtedy dziecko jest "otumanione" i lepiej wszyscy znoszą podróż.

Odpowiedz
Agnieszka Kruk 2009-10-16 o godz. 10:55
0

Pieluszka do fotelika to dobry pomysł. My wkładamy ją także na krótkie podróże wtedy gdy jest ciepło. Chociaż mamy fotelik z wyściólką bawełnianą.

Odpowiedz
Maggie_rb 2009-10-16 o godz. 03:56
0

Dzięki wielkie za rady, zwłaszcza za patent z pieluszką - o tym nie wiedziałam. Klimy nie mamy, jedziemy Oplem Corsą. Nie mam pojęcia jak się upchniemy ze wszystkim :o Jutro ma wpaść ciotka z kluczami, wiec dowiem się, co tam jest na miejscu (ciotka jeździ tam ze swoją wnuczką, więc możliwe, że rzeczy typu łóżeczko już tam są).

Odpowiedz
Gość 2009-10-16 o godz. 02:45
0

My właśnie jesteśmy po raz pierwszy na kilkudniowym wyjeździe w góry. Co prawda jesteśmy u babci i dziedka Oliwki ale tek czy tak bałam się jak to będzie. Jak narazie wszystko jest fajnie. Mała bardzo ładnie przespała 2 godzinną jazdę smochodem ( wyjechaliśmy bardzo wcześnie aby uniknąć upału) tutaj tez dobrze się czuje (bałam się jak zareaguje na zminę wody). Co do ważnych rzeczy to ja niestety nie miałm kremu z mocnym filtrem przeciwsłonecznym, dopiero dziś kupiłam ale wczoraj mimo ciągłego smarowania kremem do buzi NIVEA ładodzącm podrażnienia troszkę się opaliła i dziś ma lekko zaczerwienione policzki, ale naszczęście nie piecze ją.

PRZESYŁAMY POZDROWIENIA Z GÓR I ŻYCZYMY UDANEGO WYJAZDU

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 22:57
0

mamy za soba 5 godzinna podroz. wrazenia:
-pieluszka tetrowa na fotelik (nie wiem co w nich jest, ale dziecko bylo mokre, i tak siedziala w samej pieluszce)
-dla nas lepiej bylo jechac w srodku dnia - niestety naslonecznienie, ale wykorzystalismy jej normalne pory drzemki, jak jechalismy poznym popoludniem do poznego wieczora to w ogole nie chciala spac (mimo, ze w domu juz by o tej porze spala)
-bralismy tylko najpotrzebniejsze rzeczy i mielismy pelny samochod (strach pomyslec jak kiedys bedzie drugie dziecko ), w koncu wszedzie sa sklepy i zawsze mozna dokupic,
-zabawki, bardzo wazna sprawa
-ciuszki - kazdego rodzaju w duzej ilosci - przyzwyczajona do ciaglej zmiany pogody w K-gu, wydaje mi sie, ze wszedzie tak jest ;) . pamietajcie dziewczyny, ze nad morzem w ciagu godziny moze zmienic sie pogoda o 180 st., wystarczy ze przyjdzie mgla.
jak cos mi sie przypomni to dopisze, a wszystkim podrozujacym i wypoczywajacym zycze udanych wakacji, super wakacji i wrazen :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 11:16
0

My wyjeżdżamy 18.06. do Karwii i tez mamy dylemat co zabrać. na pewno weźmiemy komplet pożywienia (kaszki, Bebilon Pepti i słoiki), pieluchy, full ubranek - i tak pewnie będe musiała cos przeprać. Kosmetyki i lekarstwa, takie doraźne. Pozyczamy łóżeczko turystyczne, nie zamierzam spać z Ewizną w łóżku. Bierzemy mały wózek i chustę kangurkę (mój nowy nabytek). ały wózek nie wjedzie na pażę, więc bedę dziecinę w chuście transportować bo do plaży may tylko 150m. No i chcemy kupic taki mały basenik dmuchany, będziemy nalewac morskiej wody, która nagdrzej się w słonku i Ewcia bedzie się pluskać. Zabawek kilka, bez przesady... Zadnych lezaczków, krzesełek nie bierzemy, mamy citroena saxo i tak nie wiem gdzie się pomieścimy. Acha, oczywiście naczynia Ewy (butelki, miseczki, łyżeczki), parasolka przeciwsłoneczna do wózka. Gadżety plażowe takie jak parawan i leżak mamy w wyposażeniu pokoju. Rany... nie wiem co jeszcze, będę dopisywać.

Odpowiedz
Agnieszka Kruk 2009-10-15 o godz. 05:14
0

Maggie_rb napisał(a):W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy nad morze.
Maggie, aż Wam zazdroszczę. My nadal mamy jeszcze przed sobą dalekie podróże, więc z chęcią przeczytam co dziewczyny doradzą Tobie.
A przede wszystkim życzę miłego odpoczynku Waszej rodzince i szczęśliwej podróży!

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-10-15 o godz. 02:00
0

Do samochodu weź picie, pampersiaki, chusteczki mokre , ulubione zabawki, pieluszke (przyda sie do okrycia ja bedzie wiało w czasie podrózy- przy upale) Pamietaj o Eferalganie w czopkach. Acha i koniecznie kup roletki do samochodu bq mały ,moze miec kłopoty z zasnieciem gdy słonko bedzie na niego świeciło.

PS. Zuzia przy zmianie klimatu jadła mniej niz zazwyczaj w domu.
w domu nawet 150 a na wsi po 70 -90 tego samego mleczka.

Nic mi na razie wiecej nie przychodzi do głowy. Oczywiscie spakuj jak najwiecej ubranek aby nie robic prania na wakacjach :D

Miłego wypoczynku. ;) Duzo słonka 8) i dobrej zabawy :taniec:

Odpowiedz
Asiowa 2009-10-15 o godz. 01:03
0

Maggie_rb - my mamy pierwszy poważny wyjazd za sobą (jazda trwała 3 godziny) - zatrzymaliśmy sie raz na 30 minut. Jaś przespał całą drogę. Ale teraz zaczynaja się upay więc ja raczej jechałabym późnym wieczorem lub w nocy.
W drodze powrotnej Jaś przespał całą droge w związku z czym nie robiliśmy przerw - wolałam go nie budzić.

My jechalismy na tygodniowe wczasy do hotelu i zabraliśmy prawie wszystko .
Ledwie sie zmieściliśmy do samochodu (mieliśmy ze soba wózek, leżaczek i łózeczko turystyczne ).
I niestety wszystko sie przydało (oczywiście leżaczek i łóżeczko można sobie spkojnie darować)- można zrezygnować z ciuszków (my mielismy sporo a przeciez mozna codziennie przeprać).
W Waszym przypadku nie trzeba zabierać zapasu pampersów czy jedzenia (my braliśmy to ze sobą).

I to chyba wszystko
Życze miłego wypoczynku
:D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie