-
Gość odsłony: 6646
Jak uformować kok za pomocą gumki?
Chciałabym się dowiedzieć, czy gumka na podstwie, której formuuje sie potem koka, musi byc specjalna, czy raczej nie????Bardzo podobają mi się takie koki, sama taki chciałabym mieć i dlatego poszukuję informacji na ten temat
Pimpek napisał(a):a ja miałam zwykłą "recepturkę" i nie próbowałam nawet wyplątać jej z włosów tylko przecięłam ją i normalnie zdjęłam nie tracąc kłaczków :)
myślę że w związku z tym że jest właśnie gumowa i tempa nie zjeżdza z włosów i trzyma się dobrze,
ale nie miałam nigdy innej giumki w koku więc nie wiem jak by było z materiałową
ja tez tak zrobiłam :)
a ja miałam zwykłą "recepturkę" i nie próbowałam nawet wyplątać jej z włosów tylko przecięłam ją i normalnie zdjęłam nie tracąc kłaczków :)
myślę że w związku z tym że jest właśnie gumowa i tempa nie zjeżdza z włosów i trzyma się dobrze,
ale nie miałam nigdy innej giumki w koku więc nie wiem jak by było z materiałową
Dzieki dziewczyny za Wasze informacje, kupie chcyba taką grubszą gumkę, z materiału. Mam nadzieję, że moja fryzjerka bedzie wiedziała co z nią zrobić
Odpowiedz
Na wesele koleżanki mój kok był na recepturce, jakoby lepiej miał trzymać włosy...
Może i tak było, ale przy ,,demontażu" koka straciłam sporo włosów, które splątały się z recepturką koncertowo
Na własny ślub miałam już gumkę owiniętą materiałem i tez zdała egzamin, a pozbycie się fryzury nie kosztowało mnie już nerwów i garści włosów...
Mój kok też był oparty na gumce (jakkolwiek to brzmi lol ), ale nie recepturce tylko takiej grubszej - łatwiej ją było zdjąć :)
OdpowiedzNo właśnie, taka fryzurka długo się trzyma, a koczek przy tym jest bardzo ładny ;)
OdpowiedzMój kok był robiony na podstawie gumki i była to zwykła gumka recepturka -taka była decyzja fryzjerki; najgorsze było potem wyplątanie jej z wlosów; tzn. gumki, nie fryzjerki oczywiście lol ; ale dałam radę, a fryzura była bardzo trwała i przeżyła bez najmniejszego uszczerbku całą noc
OdpowiedzPodobne tematy