-
Gość odsłony: 3023
Strasznie spóźniona relacja Foczki
Wiem, wiem i bardzo przepraszam za opóźnienie, ale tyle się w moim życiu pozmieniało, że zabrakło czasu na luźne forumowanie.
Co do relacji, to było to dla mnie tak ogromne wydarzenie, że chodziłam jak w transie i pamiętam tylko obrazy jak z filmu.
Nerwy miałam koszmarne. Mój młody walnął sobie kielona na uspokojenie i się wyluzował, a ja biedna się męczyłam aby ze wszystkim zdąrzyć na czas. Wszystko jakoś od rana szło pod górkę. Ciągle kropił deszcz, a fryzjerka cudem uniknęła śmierci z moich rąk za fryzury jakie nam zrobiła. Ogólnie łzy się lały.
Potem było małe odprężenie przy zdjęciach plenerowych i do kościółka.
Msza zajęła całe 20 min, bo księdzu się spieszyło i musiał nadgonić :x
Ale za to sam koniec ceremonii wynagrodził nam cały dzień. Słowa przysięgi były kwintesencja naszych uczuc, a gdy opuszczalismy kosciol wyszlo piekne slonce, ktore zostalo z nami do zachodu.
Mielismy sympatyczne przyjecie i nasza radosc byla by zapewne wielka gdyby nie moi tesciowie, ktorzy sie nie pojawili i gdyby nie fakt, ze moj przyjaciel w drodze z kosciola mial bardzo powazny wypadek, ktory ledwo przezyl.
Ale mimo tego wszystkiego slub byl piekny.
Agutku specjalnie na Twoją prośbę umieszczam kilka zdjątek które udało mi się wrzucić do netu.
Sesja na starówce
Wyjście z kościoła
Zdjęcia robione w zbożu
Dzieki Gosiu, slonce pojawilo sie dokladnie w momencie kiedy rozpoczal sie nasz slub. A makijaz trzymal sie doskonale za co ogromnie Ci dziekuje.
Odpowiedz
Foczka, gratulacje.Ślicznie wyglądaliście i widzę, że mieliście jednak piękne słońce na zdjęciach - a tak się martwiłaś rano deszczem. :D
Buziaki
GRATULACJE!!! :D :D :D
Bardzo fajne fotki, też mamy ujęcia na barbakanie, tylko filmowe :)
Dziekuje Wam wszystkim za zyczenia. To naprawde mile czytac tyle zyczliwych slow :P
Co do ślubu i odpowiedzi na wasze pytania to:
Fakt, bylismy tak zdenerwowani, ze ledwo te 20 minut wytrwalismy w calosci. Ja z trudem wypowiedzialam slowa przysiegi tak mi gos drzal. I bylam cichutka jak myszka, a mi sie wydawalo, ze mowilam wyjatkowo glosno. Ale jak juz zaczelismy wychodzic, to poczulam taki zal, ze to juz po wszystkim. Tyle przygotowan i tylko 20 minut ceremonii. Ale nie chcelismy slubu z msza. Wychodzilismy z zalozenia, ze to jest ceremonia poswiecona zaslubinom, a nie slub bedacy dodatkiem do standardowej mszy. Wiec wyszlo jak wyszlo.
Co do podrozy poslubnej, to faktycznie byla bardzo udana. Oboje marzylismy o tej podrozy. Bylismy w Hurghadzie i nurkowalismy z opcji "safari" plynac prawie pod Sharm. Mamy 1500 podwodnych zdjec (troche poszalelismy ;) ) i rewelacyjny podwodny film. Oplacalo sie wydac na niego kase. A to co zobaczylismy zapieralo dech w piersiach. Jeszcze nigdy nie obcowalam z tak duzymi stworzeniami na wyciagniecie reki.
To byly cudowne doznania.....
Jesli chodzi o plener, to przekaze slowa uznania mojemu bratu. To on robil zdjecia w plenerze. Jest zupelnym amatorem, ale wlasnie na to chcielismy postawic. Dzieki temu w tych zdjeciah jest tyle luzu i ciepla.
Natomiast jesli chodzi o wiazanke, to zdjecie na ktorym sie wzorowalam znalazlam w necie. Pobiegalam po roznych kwiaciarniach (w jednej nawet krzykneli mi za nia 600zl). W koncu z lekka modyfikacja wynikajaca z dostepnosci kwiatow zrobila mi ja pani z gieldy kwiatowej za 250zl dodajac do tego kompozycje kwiatow do wlosow, 2 butonierki i kompozycje na reke dla swiadkowej.
Hmmm...., to chyba wszystkie pytania
Wszystkiego najlepszego!
Zdjęcia urocze, wy rowniez, bukiet przepiekny. Gratulacje!
Widze, że ślub miałaś w tym samym kosciele co ja :) 20 minut to nie jest tak źle, moj trwal 1,5 godziny i chyba wolałabym twoją opcję lol
świetne :D :D :D :D :D :D :D
i te z pleneru i z pod-wody
dobrze się domyślam, że Egipt? gdzie dokładnie?
No przepieknie! :)
Widze, ze i podroz poslubna sie udala. Super! :P
Proszę bardzo, oto kolejna porcja:
A tu łapaliśmy podwózkę na wesele :D
I fragment naszej podróży poślubnej
Wszystkiego najlepszego!!!
Pięknie, promiennie wyglądaliście :)
moje serdeczne gratualacje
mimo probelmów wyglądaliście pieknie! i świetnie, ze poradziłaś sobie z wszystkim kłopotami ;] ech
dzielka kobita!!!
wszystkiego naj naj naj
Jejku Foczka -no nareszcie ;)
cieszę się, że znalazłaś chwilę na króciutką relację :D :D
ale za takie spóźnienie to powinnaś w pupe dostać -ale nie teraz, bo dzidzia nic przecież nie zrobiła
Fajne zdjęcia, suknia oczywiście śliczna, garniak-super :D :D
GRATULUJĘ JESZCZE RAZ
Szczęścia małżeńskiego i radości z każdego dnia!
Ale zwariowany bukiet :stokrotka:
No wreszcie! :D
Pieknie wygladaliscie! :) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i pogody ducha przez cale zycie! :)
Wrzuc jeszcze troszke zdjec ;)
Foczka dużo dużo dużo miłości i radości.
Pięknie wyglądaliście.
Wszystkiego najpiękniejszego na nowej drodze życia, wiele, wiele wyrozumiałości i miłości... na każdy dzień wspólnego życia!
OdpowiedzPodobne tematy