Dieta Cambridge - drastyczna ale skuteczna, co uważacie?

A i tak najlepsza jest dietka Kopenchaska :(
Co jakis czas jej "zastosowacielka" trafia z totalnym spadkiem indeksu glikemicznego lub wycienczeniem na pogotowie.
Omdlenia, zasłabnięcia itp :)
A na tej Cambridge to ktoś niezle kase doi na packach "ryżowych".

Moze i ja tak zaczne kupie ryz zrobię z niego kleik wrzuce kilka zmielonych witamim i bede sprzedawac za 6,40 no 6,30 : ale biznesik zrobie :)

wprawdziue to pytanie nie jest do mnie, ale zagladnelam na ta stronke i zupki Wink kosztuja ok 6,50 za sztuke- na dzien trzeba zjesc 3. Ciekawa sprawa z ta dietka Smile
Dziękuję za odpowiedź. Również tam zaglądałam ale jakoś to przeoczyłam .

_Kasieńka_ napisał(a):
trinityart a gdzie Ty kupowałaś te sproszkowane napoje i zupy? Drogie takie coś jest?
wprawdziue to pytanie nie jest do mnie, ale zagladnelam na ta stronke i zupki ;) kosztuja ok 6,50 za sztuke- na dzien trzeba zjesc 3. Ciekawa sprawa z ta dietka :)

idz na fitness, zrzucisz troche a i psyche sie poprawi w milym towarzystwie

mi by tez przydalo sie zrzucic pare kilogramow ... ale tak naprawde nie wiem co zrobic zawsze bylam normalna ale teraz kiedy skonczyly sie studia nie mam stresu przytylo mi sie i to sporo a tak naprawde to jem tylko obiadek ... prawda mam malo ruchu teraz bo spie do 15 a pozniej juz nic nie robie mimo ze malo jem to mam starsznie duzy brzuch i nie wiem dlaczego :( ojjj nie wiem co zrobic zeby szybko zgubic te kilogramy :( mam max dola z tego powodu ... zaniedbalam sie od kiedy nie jestem juz z chlopakiem moze to depresja wrrrrrr

generalnie waga którą mam teraz jest mniejsza o 6 kg od wyjściowej, skurczył mi się żołądek i bardzo fajnie się czuję i nie chcę wracac do tego co było
Gratuluje :) Moze mnie również się uda chociaż wątpie bo mam za słabą wole.

[ Dodano: 2005-08-22, 17:58 ]
trinityart a gdzie Ty kupowałaś te sproszkowane napoje i zupy? Drogie takie coś jest?

a moj zoladek sie kurczy i rozciaga w zaleznosci od tego gdzie jestem :( jak pojade do mojej mamusi, to znowu sie straaasznie wyciagnie, ach to lakomstwo :|

trinityart napisał(a):generalnie waga którą mam teraz jest mniejsza o 6 kg od wyjściowej, skurczył mi się żołądek i bardzo fajnie się czuję i nie chcę wracac do tego co było :)brawo :P5

jestem już - można powiedzieć - w fazie przjeściowej diety, tzn. ostatnioa seria i zaczynam oprócz posiłków z papierka - jeść normalne posiłki - chociaż są one totalnie inne niż przed dietą. zero węglowodanów a jeśli się zdażą to stosuję zasadę nie łaczenia z białkami, piję dużo wody mineralizowanej i niegazowanej, kawa i herbata bez mleka i cukru..... nie jem po 19.00 itd
generalnie waga którą mam teraz jest mniejsza o 6 kg od wyjściowej, skurczył mi się żołądek i bardzo fajnie się czuję i nie chcę wracac do tego co było :)
p/s do kasieńka
wpisz w wyszukiwarkę dieta cambridge i spójrz na skład produktu - sama chemia, wypełniacze i rozpulchniacze itp, trochę się bałam, ale jest OK
pozdrawiam
g

wybrałam dietę cambridge z pełną świadomością jej chemicznego charakteru
Możesz napisać coś więcej o tej diecie? Jest ona ciężka?

Agnieszkacool napisał(a):
Hmm.. dla mnie dobrą terapią było jeszcze szukanie innej radości w życiu niż tylko jedzenie.

a u mnie było totalnie odwrotnie, właśnie wtedy kiedy spotkałam swojego LOVE to się zaczęły wspólne koleacyjki, restauracje i biesiadowanie we dwoje. on to wszystko swietnie spalał, a mnie się odkładało i do pewnego momentu nie zwracałam na to uwagi - byłam zamroczona. teraz mieszkamy razem i jeszcze trudniej, bo ja cały czas uwielbiam wieczorne kolacyjki we dwoje, ale.... czas to zmienić i muszę się przestawić na - uwielbiałam :) a jesli nawet to będę musiała tworzyć jakies magiczne bukiety warzywne i sałatki i mam nadzieję, że w naszym domku zmieni się sposób odżywiania i widzę (o!Lord!) na szczęscie on jest za, bo widzi, że niezbyt dobrze mi z tym i przysiągł, ze się na wszystko zgdadza :) :P8

trinityart, wiem, wiem

już miałam tak dość siebie, że nie mogę teraz odpuścić.

pozdrawiam
I tak trzymaj, bądź twarda a osiągniesz to czego chcesz :D

Hmm.. dla mnie dobrą terapią było jeszcze szukanie innej radości w życiu niż tylko jedzenie.
Tyle że moja radość teraz wyjeżdźa na 2 miesiące :-(
Ale zamiast wcinać zapisałam się na siłownie i teraz będe chodzić 3 razy w tygodniu.

wiem, wiem :D

już miałam tak dość siebie, że nie mogę teraz odpuścić.

pozdrawiam

nio to skoro sa efekty to gratuluje, tylko pamietaj! nie zachlysnij sie zwyciestwem, masz wygrac wojne a nie tylko bitwe ;)

strawdzę w media i na allegro.
jeszcze półtora tyg na diecie cambridge i wracam do świata żywych - będę musiała strasznie uważać na kalorie - i pory poriłków.
- ciężko idzie, ale są efekty ;)

Ja znalazłam taką w Media Markt po tak ok 300 zł.
Ale to było jakiś czas temu i nie wiem czy jeszcze tam takie są

to bardzo fajny pomysł Agnieszkacool - muszę rozejrzeć się za taką wagą?
dzięki, bo mam straszny problem z obliczaniem kalorii - a tablice mnie męczą.

trinityart,

wyszukuję w necie informacje na temat diety 1000 1200 kcal, ale jeśli masz jakąś sprawdzoną to chętnie się z nią zapoznam.
zaraz po przejściu na dietę 1000 kcal zapiszę się też na ćwiczenia
pozdrawiam
JA sobie zafundowałam wage które po wpisaniu odpowiedniego kodu sama oblicza mi kaloryczność potrawy.
Ponadto popdzieliłam sobi jedzenie nja 5 posiłków 1śniadanie 300 kcal, 2 śniadanie 100kcal, Obiad 400 kcal, podwieczorek 100 kcal i kolacja 300 kcal.

odżywianie: zapomniałam tak na dobrą sprawę co to jest masło, żółty ser zastąpiłam chudziutkim białym.. jadłam bardzo dużo owoców i piłam tylko wode mineralną (w ciągu dnia nawet 2 l), nie łączyłam potraw np. ziemniaki mięso i surówka... jadłam mięso z surówką innego dnia ziemniaki z surówką.. a mój przeciętny jadłospis wyglądał mniej więcej tak...

koło 8 rano: 2 jajeczka na miękko i do tego jedna kromka białego chleba nawet czasami cieniutko posmarowana masłem ;) do tego min 1 szklanka wody mineralnej niegazowanej

koło 12: zjadałam sobie duży jogurt 0,5 l

koło 16: zjadałam jakiś mały obiadzik np. ugotowane ziemniaki i ugotowana fasolka szparagowa

później już starałam się nie jeść tylko pić wodę, między posiłkami i wieczorem jadłam sobie owoce ;)

a ćwiczenia... robiłam tak na dobrą sprawę co jakąś godzinkę 120 wymachów nogami i około 40 brzuszków oraz takie trochę inne ale to już trudniejsze do wytłumaczenia... też na mięśnie brzucha.. no i oczywiście niezastąpiony taniec w dyskoece.. to jest najlepsze ćwiczenie i od razu najprzyjemniejsze ;)

Ser_Cheese napisał(a):hmm... polecam forum sfd, dzial http://www.sfd.pl/forum_10/
http://www.sfd.pl/temat127853/ tez masz garsc przydatnych informacji
a od siebie moge Ci przeslac kalkulator w Excelu, w ktorym latwo ulozysz codzienny bilans weglowodany/bialka/tluszcze
no i najwazniejsze, to determinacja
jej, bardzo ci dziękuję.
mój mail to [email protected]

mam wielką determinację, bo nie mogę sobie dłużej odpuszczać - zdaję sobie sprawę, że spowalnia mi się przemiana materii i trudniej mi zrzucać kilkogramy i w zasadzie dletego zdecydowałam się na DC - chociaż nie jestem do niej przekonana, ale muszę wyznaczyć sobie jakiś próg od którego mogę się odbić - czyli - mniejsza waga plus mniejszy żołądek :)
dzięki wszystkim za odzew
:P7 :P7 :P7 :P7 :P7 :P7

[ Dodano: 2005-08-09, 21:50 ]
Agnieszkacool napisał(a):trinityart,

Ja będąc na diecie 1200 kcal, tyle że produkty sama wybierałam + zestaw ćwiczeń "Callanetics" w ciągu pierwszego tygodnia zrzuciłam 3 kg w następny też 3 kg. a w trzecim tygodniu 2,5

Jest wiele możliwości na zrzucenie zbędnych kilogramów :)
wyszukuję w necie informacje na temat diety 1000 1200 kcal, ale jeśli masz jakąś sprawdzoną to chętnie się z nią zapoznam.
zaraz po przejściu na dietę 1000 kcal zapiszę się też na ćwiczenia ;)
pozdrawiam

[ Dodano: 2005-08-09, 21:53 ]
Atkax napisał(a):ja jadłam tak na dobrą sprawę wszystko prócz słodyczy no i oczywiście w troche mniejszych ilościach.. w ciągu 2 tyg schudłam 6 kg :) oczywiście do tego jeszcze ćwiczenia dochodzą... teraz jestem nad morzem zrobiłam sobie przerwe... i już żałuje.. wracam do domu i znowu zaczynam :) następne wesele przede mną ;) tylko mam problem z efektywnym wyszczupleniem tyłeczka, ud i łydek zna któraś z was jakiś dobry sposób?
jeśli chodzi o te części ciałka to dla mnie było ideałem połączenie basenu i siłowni (ćwiczenia dobierał mi trener na siłowni). ale mam wrażenie, że basen też ogromnie pomógł. w 2 tyg - 6 kg - jesssuuu to ja ci gratuluję jak nie wiem i nie mam pojęcia jakim sposobem to zrobiłaś. napisz coś więcej o odżywianiu i ćwiczeniach.
hej

ja jadłam tak na dobrą sprawę wszystko prócz słodyczy no i oczywiście w troche mniejszych ilościach.. w ciągu 2 tyg schudłam 6 kg :) oczywiście do tego jeszcze ćwiczenia dochodzą... teraz jestem nad morzem zrobiłam sobie przerwe... i już żałuje.. wracam do domu i znowu zaczynam :) następne wesele przede mną ;) tylko mam problem z efektywnym wyszczupleniem tyłeczka, ud i łydek zna któraś z was jakiś dobry sposób?

trinityart,

Ja będąc na diecie 1200 kcal, tyle że produkty sama wybierałam + zestaw ćwiczeń "Callanetics" w ciągu pierwszego tygodnia zrzuciłam 3 kg w następny też 3 kg. a w trzecim tygodniu 2,5

Jest wiele możliwości na zrzucenie zbędnych kilogramów :)

hmm... polecam forum sfd, dzial http://www.sfd.pl/forum_10/
http://www.sfd.pl/temat127853/ tez masz garsc przydatnych informacji
a od siebie moge Ci przeslac kalkulator w Excelu, w ktorym latwo ulozysz codzienny bilans weglowodany/bialka/tluszcze
no i najwazniejsze, to determinacja