-
Gość odsłony: 13026
Teatr - na jakiej sztuce byłyście ostatnio?
Nie często chodzę do teatru i nie jest to bynajmniej spowodowane brakiem czasu. Ostatnio obejrzałam komedię "Czego nie widać" w Powszechnym i serdecznie namawiam tych którzy jeszcze nie widzieli. A na czym Wy byłyście ostatnio? A moze teatr staje się niemodny na rzecz kina, filmów na DVD i internetu?
Wybieram się za dwa tygodnie do Krakowa na Biesy do STU. I już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzJa byłam ostatnio na spektaklu "Woody Allen. Zagraj to jeszcze raz Sam" w Teatrze Śląskim. Bardzo fajna komedia. Całkiem nieźle się na niej bawiłam :)
OdpowiedzJa ostatnio byłam na sztuce której tytułu nawet nie pamietam, nic szczególnego nie było, ale cały czas wspominam monogram Jandy "ucho gardło nóż", cos wspaniałego :)
Odpowiedz
ostatnio byłam na "Portrecie Doriana Greya" w TR, ale średnio mi się podobalo. a teraz czekam na maltafestival poznański. tam dopiero będzie, co oglądać! na pewno pójdę na groteskę (uwielbiam) a będzie "Trup" Szkotaka , na pewno na "The Truth About the Kennedys".. no i zobaczę jeszcze, jak tam z koncertami, żeby nic sie nie nakładało a niestety nie będę mogła być na całym festiwalu.
a Wy na malcie co chcecie zobaczyć najbardziej?
Ja usiłuję już od kilku tygodni dostać bilety na którąś sobotę do Teatru Narodowego na cokolwiek. Niestety biletów tych dostać nie mogę bo ich nigdy nie ma. Nie mam pojęcia w jaki sposób można je nabyć.
I niech ktoś powie, że teatr w Polsce ma się źle i aktorzy nie mają pieniędzy. Choć pewnie w mniejszych teatrach nie ma takiego obłożenia, jak w tym największym w Warszawie (?)
A ja byłam w teatrze http://www.kalejdoskop.domoklik.pl/pl/1169-teatr_bagatela już na kilku komediach: Testosteron, Mayday I i II, Okno na Parlament, Szalone nożyczki - Polecam wszystko uśmiałam się jak nigdy! Na prawdę zabawa świetna. Aż brzuch boli a po polikach płyną łzy :D
Odpowiedz
Nelly napisał(a):
szalone nożyczki"- rewelacyjna sztuka z udzialem publicznosci
ja byłam dwa razy i dwa razy inaczej się zakończyło :)
oj też dawno nie byłam ani w teatrze, ani w kinie... :(
Na 1 czerwca zabrałam dzieciaki z rodziny na "Pippi" do Dramatycznego i powiadam Wam - rewelacja. Nie tylko one dobrze się bawiły :)
Teraz mam misję, żeby wyszukiwać dla nich ambitne przedstawienia :P
Nie jest łatwo, oj nie...
A ja sama, muszę chwilowo pauzować w temacie teatru
Szalone Nożyczki w Teatrze Kwadrat
super super super :lizak:
uśmiałam się do łez
polecam wszystkim lubiącym komedie
Stacyjka zdrój w Ateneum
Piękne, wzruszajace, śmieszne, dobrze zagrane/zaśpiewane.
Ech, jak ja lubie Poniedzielskiego :love:
ostatnio byłam na operze "Henryk VI na łowach" Bogusławskiego w reżyserii Krzysztofa Kolbergera, w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Konwencja opery mnie bawi i nie do konca jestem w stanie ja zaakceptowac, ale przedstawienie zabawne. Ogólnie spedziłam miły wieczór. Polecam.
OdpowiedzJa polecam "Wszystko o kobietach" w scenie pod ratuszem w Teatrze Ludowym w Krakowie. Ostatnio byłam też na "Canterville Ghost"w Teatrze Rozrywki w Katowicach, ale nie powaliło mnie na kolana. Każdy kto nie widział "The Rocky horror show" niech żałuje......Niestety ostatni spektakl był w listopadzie- a naprawdę rewelacja!!!
Odpowiedz
krakusom polecam Kazanie ks. Bernarda-gra Trela a tekst tego monodramu napisał prof. Kolakowski; scenografia spektakularna a muzyka przepiekna,
chcialam tez isc na tego nowego Zelenke ale bilety trzeba zamawiac z duzym wyprzedzeniem.
a u nas polecam Darkroom - troche z przekasem ale ile przy tym smiechu. bardzo madrze!
dla tych, ktorzy czytali Oscara i pania Rozei(i im sie podobalo) polecam monodram pani Jandy w Studio "Mala Steinberg"
Wczoraj byłam pierwszy raz w Starej Prochoffni, na "Zwykłych sprawach". Ich akcja dzieje się na podwórku ul. Stalowej 13 - czyli kilka kroków ode mnie ;). Niektóre spostrzeżenia bardzo celne, niektóre stereotypowe, niektóre na wyrost. Trochę grozy, trochę więcej (dzieki Bogu) śmiechu. Miejsce z dobrym klimatem.
W sumie polecam. Szczególnie ze względu na kreację jednego z aktorów ;).
krotofila napisał(a):lady_of_avalon napisał(a):Ja dzisiaj idę na "Koleżanki" do Komedii. Podobno sztuka świetna, ale dla mnie główną zachętą jest fakt, że gra tam moja przyjóciłka, z którą w jednej ławce w podstawówce siedziałam :D Kilknaście lat jej nie widziałam, a tu proszę: aktorką została 8)
ja też wybieram się na "Koleżanki", ale dopiero w lutym.
Teatr Komedia rulez :))
Koleżanki sa REWELACYJNE. Dawno się tak nie uśmiałam lol lol Polecam - nawet jak nie wystepuja tam wasze kolezanki ;)
lady_of_avalon napisał(a):Ja dzisiaj idę na "Koleżanki" do Komedii. Podobno sztuka świetna, ale dla mnie główną zachętą jest fakt, że gra tam moja przyjóciłka, z którą w jednej ławce w podstawówce siedziałam :D Kilknaście lat jej nie widziałam, a tu proszę: aktorką została 8)
ja też wybieram się na "Koleżanki", ale dopiero w lutym.
Teatr Komedia rulez :))
A z siostrą to w końcu poszłam na "Kolację dla głupca". Kupowałam bilet na ostatnią chwilę i selekcja polegała na tym, że do dyspozycji miałam tylko jeden wieczór i bardzo niewiele czasu na znalezienie biletow.
W efekcie mieliśmy dalekie miejsce. Być może z powodu utrudnionego odbioru, nie byłam za bardzo rozbawiona.
Ale i tak kocham Frączewskiego, a i Tyniec dał popis swych umiejętności.
Ja dzisiaj idę na "Koleżanki" do Komedii. Podobno sztuka świetna, ale dla mnie główną zachętą jest fakt, że gra tam moja przyjóciłka, z którą w jednej ławce w podstawówce siedziałam :D Kilknaście lat jej nie widziałam, a tu proszę: aktorką została 8)
OdpowiedzWczoraj byliśmy w teatrze Polonia na przedstawieniu Miss Hiv - bardzo nam się podobało. Polecam!
Odpowiedz
Byłam wczoraj na Boskiej z mężem.
Rewelacja.
Nie dziwię się, że bilety wyprzedane kilka miesięcy na przód.
Generalnie nie przepadam za Jandą, ale w repertuarze komediowym mnie zachwyca. Wcześniej widziałam Shirley. Też rewelacja.
Zuz napisał(a):
Moja siostra przyjeżdża za kilka dni, na kilka dni ;) i chciałabym zdobyć bilety na cos naprawdę fajnego. Raczej komedię...
Jesli siostra jeszcze nie widziala ,to polecam "Porucznika z Inishmore" we Wspolczesnym .
Nas po wyjsciu z teatru bolalo wszystko ...
ze smiechu 8)
Ostatnio, ze sztuk "dla dorosłych" "Koty" - podobało mi się, ale nie powaliło na kolana.
Ze sztuk dla dzieci "Przygody Tomka Sawyera" w Teatrze na Woli. Świetna adaptacja, bardzo dobrze zagrane. Bawiłam się przednio, dzieciaki też.
A za dwa tygodnie idę na "Chłopców z Placu Broni" do tegoż samego teatru.
Ja w zeszłym tygodniu byłam na "Boskiej" w Teatrze Polonia. Wcześniej nie widziałam takiej Jandy. Wyszłam z teatru z uśmiechem i refleksją.
Może polecicie coś jeszcze?
Moja siostra przyjeżdża za kilka dni, na kilka dni ;) i chciałabym zdobyć bilety na cos naprawdę fajnego. Raczej komedię...
"Jabłko" w teatrze Komedia.
Jednym słowem?REWELACJA!!!
Choć użycie tylko jednego słowa jeśli chodzi o recenzję tej sztuki to zdecydowanie za mało...
Świetna gra aktorów(Jankowski,Foremniak,Koroniewska),oszczędność środków i prosta fabuła przedstawiona w bardzo wymowny sposób...
Dawno się tak nie wzruszyłam.
(choć zapewne fakt,ze obecnie"jestem na zakręcie" takze miał tu duże znaczenie... ;)
wstyd sie przyznac, ale w teatrze nie byłam juz kilka dobrych lat :(
Odpowiedz
Ostatnio?
" Czego nie widac " w Powszechnym ,spowodowal u mnie permanentny skurcz przepony i zuchwy ...
" Napis " we Wspolczesnym momentami tez mnie rozwalal momentami na lopatki , ale tylko momentami . Troche niedosyt smiechu (wlasnego ) mialam ,co nie zmienia faktu ,ze polecam -bawilismy sie przednio.. lol
krotofila napisał(a):teraz chciałabym jechać do Komiedii na Fredrę dla mężów i żon.
Świetna sztuka, aktorzy super i do tego można sie odprężyć, bo dialogi lekkie i zabawne.
2 tyg temu "Badania terenowe nad ukraińskim seksem" z Figurą w Teatrze Polonia. Niesamowite.
26 maja idę na "Stefcię Ćwiek.." też do Polonii.
Anca_ napisał(a):"CZego nie widać" Powszechny EXTRA :). Wszystko co w Powszechnym grają wpada w mój gust. Polecam jeszcze "Szalone nożyczki" w Kwadracie, niesamowicie śmieszna sztuka interaktywna (po części widzowie decydują o przebiego akcji).
O tak .... "Szalone nożyczki" to rewelacja :lizak:
Myślałam, że już tego nie grają ? ... ale jeżeli nadal jest w repertuarze to z chęcią się wybiorę kolejny raz lol
Większość sztuk z Kwadratu i Powszechnego jest wartych obejrzenia :)
Rewelacyjna "Kolacja dla głupca" we Wspólczesnym. Dwie godziny śmiechu.
Odpowiedz
Koty :D Ogólnie podobało mi się, ale spodziewałam się czegoś więcej ;)
Trochę - jak dla mnie - przereklamowane :)
Ostatnio byłam na Wampirach i nie potrafię podzielać zachwytu nad tym "wielkim dziełem". Powiedzmy, że mi się podobało. Nie sądzę, aby brak zachwytu spowodowany był tym, że nie dane mi było siedzieć w pierwszych rzędach. Wielokrotnie miałam gorsze miejscówki, a przyjemność z oglądania była nieporównywalnie większa. I zaskoczyło mnie zakończenie...myslałam, że będą żyli długo i szczęśliwie ;)
Odpowiedz
U nas sporo sie dzieje (nareszcie!) w Starym - jeszcze nie widzialm, ale jest mi polecane:
- Sen nocy letniej - uwspolczesniony przez M. Kleczewską
- Trzy stygmaty Palmera Eldritcha wg P. K. Dicka, reż. J. Klata
młodzi, zdolni reżyserzy, świetne teksty - czegóż chciec więcej? :D
Krakowianki - a jak u Was?
Wybieram sie na weekend majowy do Krakowa i mam wielki sentyment do tamtejszych teatrow ("Mistrz i Malgorzata" :lizak: ) Poradzcie gdzie i na co warto pojsc.
brzoza1 napisał(a):luna napisał:
Ostatni udany spektakl: "Taniec wampirów" Very Happy
a mi sie Wampiry wogóle nie podobały - może dlatego że siedzieliśmy na balkonie gdzie były bardzo niewygodne miejsca i scena była strasznie daleko, kiepska widoczność - kostiumy/scenografia nie zrobiły na nas wogóle wrażenia.
Ja też byłam na wampirach i baaaardzo mi się podobało! :D Było rewelacyjnie!!! :lizak: :supz: Ale to na pewno też zasługa miejsc - mieliśmy miejsca w 2 rzedzie na samiutkim środku. :love: Jak wampiry łaziły, to praktycznie nas "owiewały"
Co do miejsc to macie racje. Byłam na „Wampirach” dwukrotnie (raz prywatnie a raz służbowo).
Za pierwszym razem miejsca nie najgorsze ale jednak oddalone od sceny: wrażenia - fajne ale nic rewelacyjnego.
Za drugim razem 3 rząd i ekstaza. ;)
"Graj klezmerska kapelo" - wieczór najpiękniejszych piosenek żydowskich, anegdot i żartów. Pięknie wykonane piosenki między innymi Osieckiej. Aktorzy świetnie wcielili się w role.
Odpowiedz
Cóż, byłam w piątek na Kotach i .... jakoś mnie nie ruszyło. Było fajnie, to fakt, ale spodziewałam się czegoś więcej... Wszyscy naokoło tak trąbili jakie to super przedstawienie, no i podobało mi się, nie powiem, ale jednak Wampiry były wg mnie lepsze. 8)
(ale jedna babeczka w kotach była rewelacyjna!!! :lizak: Taka mała, drobna, widać, że bardzo giętka i rozciągnięta; świetnie się poruszała, prawdziwa kocica ;) :love: ; ruchy kocie miała naprawdę opanowane perfekcyjnie; brawa dla niej! :brawo: szkoda że nie wiem jak się nazywa...)
Zazdroszczę Wam "Wampirów". Dwa tygodnie temu byłam na "Chicago". Podobało mi się.
Odpowiedz
"Zaliczenie. Lekcja." Teatr Konsekwentny w Starej ProchOFFni
Niezłe, pod warunkiem, że się lubi pure nonsens :)
brzoza1 napisał(a):napisał:
A za tydzień jadę na Koty :taniec: 8)
Koty baaardzo mi sie podobały, zresztą tak samo ja Miss Saigon i Grease.
luna napisał:
Ostatni udany spektakl: "Taniec wampirów" Very Happy
a mi sie Wampiry wogóle nie podobały - może dlatego że siedzieliśmy na balkonie gdzie były bardzo niewygodne miejsca i scena była strasznie daleko, kiepska widoczność - kostiumy/scenografia nie zrobiły na nas wogóle wrażenia.
Ja też byłam na wampirach i baaaardzo mi się podobało! :D Było rewelacyjnie!!! :lizak: :supz: Ale to na pewno też zasługa miejsc - mieliśmy miejsca w 2 rzedzie na samiutkim środku. :love: Jak wampiry łaziły, to praktycznie nas "owiewały"... Hi, hi... Fajnie było... A jeden "rzucił się" na koleżankę... lol 8) Póżniej żartowalismy, żeby się do nas nie zbliżała... Bo na pewno jest już wampirzycą... :D
A za tydzień jadę na Koty :taniec: 8)
luna napisał(a):
Ostatni udany spektakl: "Taniec wampirów" :D
a mi sie Wampiry wogóle nie podobały - może dlatego że siedzieliśmy na balkonie gdzie były bardzo niewygodne miejsca i scena była strasznie daleko, kiepska widoczność - kostiumy/scenografia nie zrobiły na nas wogóle wrażenia.
"Parady". Teatr Syrena.
Dno i wodorosty . O mały włos wyszlibyśmy po pierwszym akcie (wraz z częścią widowni) ale chcieliśmy dać im szanse. Niesłusznie .
Do teatru chodzimy dość regularnie. Nie wydaje mi się, żeby wyszedł z mody bo prawie zawsze jest pełna widownia.
Ostatni udany spektakl: "Taniec wampirów" :D
taaak
Testosteron jest świetny
ale może ja jestem nieobiektywna bo uwielbiam bezkrytycznie wszystko co wyprodukuje i zagra ekipa Teatru Montownia
polecam ich "Szelmostwa Skapena" w Powszechnym
i " Peer Gynta" w ich już własnym teatrze mieszczącym się na tyłach Buffo
Tosia napisał(a):Ostatnio obejrzałam komedię "Czego nie widać"
Rewelacja!!! Boki zrywać!
W listopadzie byłam na sztuce "Sen Podszewki" - na motywach "Snu nocy letniej". Takiego spektaklu dawno nie widziałam. Nawet moi gimnazjaliści byli zachwyceni (a do entuzjastów teatru nie należą ;) )
Podobne tematy