• Gość odsłony: 2889

    Jak nabrać sił?

    Nie mam już sił..... :chlip:Dzisiejszy dzień mnie wykańcza....wszystko mnie boli...Jestem spuchnieta jak ponton....nogi mi chyba zaraz odpadną....Mam tak potwornego doła....Było tak dobrze...myślałam ,że dotrwam do końca w takim nastroju i pełna siły...ale nie udało się....Nie mogę już nawet chodzićBrzuch mi wisi po kolana....a jak siedzę to leży przedemną na krześle...Ja już chcę urodzić...chcę tego maluszka tulić w ramionach....Taka jestem już zmęczona

    Odpowiedzi (30)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-03, 19:13:23
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
siivaa 2009-08-03 o godz. 19:13
0

Monia bywają takie skórcze przodujące trzy dni przed porodem,ja np.tak mialam,trzy dni przed mialam skurcze,później przeszło no i za dwa dni pojechałam. Ciężko napewno,ale jeszcze troszeczkę...miłego i lekkiego porodu przede wszystkim. :D

Odpowiedz
xandra 2009-08-01 o godz. 17:52
0

po prostu dziecko jest madre i juz wie ze pora na swiat ;)
porozkoszuj sie cisza i spokojem bo nie doswiadczysz tego przez co najmniej 50 lat ;)
odpoczywaj, ogladaj miłe filmy, słuchaj nastrojowej muzyki - byle spokojnej :D

rób wszystko to, z czym ci dobrze i nie patrz na innych, teraz pora na troche zdrowego egoizmu

Odpowiedz
Gość 2009-08-01 o godz. 16:18
0

xandra masz racje...dziękuje....

Zrobiłam tak jak mówicie...wyłaczyłam gg, nie odbieram telefonów...jesli wiem kto dzwoni i w jakiej intencji...mam wszysytko gdzieś...

Mam rodzinę i oni mnie wspierają a reszta to sępy które czekają tylko na to aby mieć satysfakcję...np: z tego ,że Monika ma wielką dupę w ciąży...no i ma i co z tego

Wczoraj odwiedziła mnie przyjaciółka...taka prawdziwa...żadnych głupich pytań itp...spędziłam z Nią miło czas i bardzo mi jej towarzystwo pomogło....

Jest mi naprawdę ciezko....dzisiaj w nocy to miałam tak przechlapane, że oka nie zmróżyłam....Mała się wierciła strasznie...skopała mnie okropnie...bo tego miała bóle krzyrza i skurcza...ale nadal nic się nie dzieje...teraz spokój i cisza...

Odpowiedz
Gość 2009-08-01 o godz. 15:48
0

xandra masz racje...dziękuje....

Zrobiłam tak jak mówicie...wyłaczyłam gg, nie odbieram telefonów...jesli wiem kto dzwoni i w jakiej intencji...mam wszysytko gdzieś...

Mam rodzinę i oni mnie wspierają a reszta to sępy które czekają tylko na to aby mieć satysfakcję...np: z tego ,że Monika ma wielką dupę w ciąży...no i ma i co z tego

Wczoraj odwiedziła mnie przyjaciółka...taka prawdziwa...żadnych głupich pytań itp...spędziłam z Nią miło czas i bardzo mi jej towarzystwo pomogło....

Jest mi naprawdę ciezko....dzisiaj w nocy to miałam tak przechlapane, że oka nie zmróżyłam....Mała się wierciła strasznie...skopała mnie okropnie...bo tego miała bóle krzyrza i skurcza...ale nadal nic się nie dzieje...teraz spokój i cisza...

Odpowiedz
xandra 2009-07-31 o godz. 17:32
0

Monia, dziecko, slub, wyjazd... to sa sprawy ktore bardzo szybko pokazuja na kogo tak naprawde mozna liczyc.
I nagle ten krąg sie robi naprawde wąski - dobrze, niedobrze?
Chyba dobrze bo zostaną sami przyjaciele.
A liczacy na sensacja po jakims czasie sie po prostu znudza.

Gdy sie rozwodziłam, zobaczyłam zaleznosc pt. "prawdziwi przyjaciele a ciezki czas" baaaaaardzo szybko. Ze sporej gromadki została mała garstka. I tak jest do dzis, a do tego doszły nowe osoby.

Kto ma pomóc ten pomoze a kto bedzie chciał nasycic ciekawość, zwykle pustą, ten ją nasyci (Twoim kosztem, bo tak to bywa) i se pojdzie w pi... ;) .

Odpowiedz
Reklama
Asiczek 2009-07-31 o godz. 17:05
0

Monisiu ! :usciski:
Domyślam się jakie te ciągłe pytania są wkurzające.
Poprostu wyłącz wszystkie telefony i odpoczywaj.
Ciesz się ostatnimi chwilami z dzidzią w brzuszku, posłuchaj ulubionej muzyki, poleniuchuj!
Bardzo wam kibicuję i trzymam kciukasy, żebyś już wkrótce mogła przytulać swoją niunię!

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 14:44
0

xandra napisał(a):Monia, pociesz sie tym ze na pewno kazdy chce dobrze z tymi pytaniami.
kazda z nas jednak jest inna i inaczej lubi okazywane jej zainteresowanie
ja, gdy chce odpoczac - odcinam sie, na maxa od ludzi
przyjaciele juz sie nauczycli - znajomi tez lub nie i wcale mi nie zal tych utraconych kontaktow

trzymaj sie, rob tak by było ci dobrze
zaraz zapomnisz o tym co było złe gdy tylko poczujesz dziecko przy sobie
no, i zawsze masz forum
Wiesz takie pytania z troski są miłe...jak się czujesz, jak dzidzia itp...ale jak ktoś codziennie pyta i co urodziłaś już...to poprostu płakac mi się chcę...wszystkim powiedziliśmy ,że każdy zostanie poinformowany ale chyba nie bardzo Nas rozumieją...

Przykro mi się poprostu robi, że nikt nie pyta o dzidzię...czy kopie, czy jest duża itp...tylko o to czy już urodziłam...ale ile przytyłam....a to przecież sprawy drugorzędne

Odpowiedz
xandra 2009-07-31 o godz. 03:47
0

Monia, pociesz sie tym ze na pewno kazdy chce dobrze z tymi pytaniami.
kazda z nas jednak jest inna i inaczej lubi okazywane jej zainteresowanie
ja, gdy chce odpoczac - odcinam sie, na maxa od ludzi
przyjaciele juz sie nauczycli - znajomi tez lub nie i wcale mi nie zal tych utraconych kontaktow

trzymaj sie, rob tak by było ci dobrze
zaraz zapomnisz o tym co było złe gdy tylko poczujesz dziecko przy sobie
no, i zawsze masz forum

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 01:41
0

Moja teściowa to tylko dzwoni i się pyta co i jak...ale ja żadko z nią rozmawiam....

tylko cały czas powtarza...lepiej aby siedziało w brzuszku niż ma płakać w łóżeczku....

Do szału doprowadzają mnie wszystkie rady....matko jedyna...a najlepsze są rady tych które jeszcze nigdy nie rodziły...a rób to a nie rób tego....

Wczoraj jeszcze ciśnienie mi podniosła moja kuzynka.... zatłukłabym ją jak bym tylko mogła....

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-07-31 o godz. 01:26
0

Monia1983 napisał(a):Dzięki dziewczynki....

Te pytania to doprowadzają mnie do szału....każdemu powiedziałam że zadzwonię lub napiszę smska albo zrobi to maż....a co tam...nadal wszyscy dzwonią i się pytają...

A jedna znajoma to mnie własnie doprowadziła do ku***...nie rozmawiałam z nią 2 miesiące...

A ona jako drugie pytanie zadaje mi...

- ILE PRZYTYŁAŚ

No tak bo to jest ku*** najwazniejsze...nie wazne zdrowie, dzidzia tylko czy mam wielką dupkę....

Ach...mówię Wam....zwariować można
jeszcze raz ci napiszę , ja takie telefony miałam codziennie ok 3 tygodni przed i te 13 dni po terminie ( szczególnie dzwoinła teściowa)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-31 o godz. 01:22
0

Dzięki dziewczynki....

Te pytania to doprowadzają mnie do szału....każdemu powiedziałam że zadzwonię lub napiszę smska albo zrobi to maż....a co tam...nadal wszyscy dzwonią i się pytają...

A jedna znajoma to mnie własnie doprowadziła do ku***...nie rozmawiałam z nią 2 miesiące...

A ona jako drugie pytanie zadaje mi...

- ILE PRZYTYŁAŚ

No tak bo to jest ku*** najwazniejsze...nie wazne zdrowie, dzidzia tylko czy mam wielką dupkę....

Ach...mówię Wam....zwariować można

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 01:11
0

Monia, trzymaj się dzielnie, to już końcówka!
Jeszcze tylko troszkę... i bedziesz tuliła swoją córeczkę :)

To już naprawdę niedługo :usciski:

Odpowiedz
xandra 2009-07-31 o godz. 01:04
0

Monia, jak masz sekretarke to nagraj sobie - odpoczywam, pilne - na komórke.
wiem jak to jest jak ktos dzwoni i dzwoni , zaczełam wyłaczac telefon a od jakiegos czasu jzu nie mamy tepsy
pilne? sms, wtedy podchodze do kompa i właczam tel internetowy (dialog) i naprawde mam spokój

dasz rade, juz blisko!

Odpowiedz
Och 2009-07-31 o godz. 01:00
0

Monia1983 napisał(a):
Ciągle tylko ktoś dzwoni i pyta...

- i co urodziłaś już.......

Naprawdę mam już tego dosć....


Te pytania doprowadzały mnie do k.....cy Wszystkim mówiłam, że jak już urodzę to ich o tym poinformuję osobiście! Słowa dotrzymałam 3 godziny po porodzie powysyłałam do wszystkich smsy ;)

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 16:56
0

Dziękuje Wam za słowa otuchy....

Dzisiaj znowu mam taki humorek...może jest odrobinkę lepiej ale jest źle....dzisiaj mam termin według OM...ale narazie nic się nie dzieje....
Całą noc nie mogłam spać...bo czekam aż się wkońcu coś ruszy
Ciągle tylko ktoś dzwoni i pyta...

- i co urodziłaś już.......

Naprawdę mam już tego dosć....

Brzuch mi już tak nisko opadł, że chyba niżej już się nie da... :o

Odpowiedz
Alla 2009-07-30 o godz. 03:19
0

Moniu
bardzo Ci współczuję, bo doskonale wiem co czujesz. Ja ostatnie 10 dni przed porodem spędziłam już w szpitalu w wiecznym oczekiwaniu i wypatrywaniu objawów zbliżającego się porodu. Myślałam, że to nigdy się nie skończy. Ale wszystko odbyło się w swoim czasie - najbardziej odpowiednim dla Tosi. Wyszła kiedy chciała i widocznie wtedy była na to gotowa.
Wiem, że ostatnie dni ciąży ciagną się niemożebnie, ale trzymam za Was kciuki. Oby Ci prędko minęły te ostatnie chwile. I życze sprawnego i bezbolesnego porodu! :)

p.s. nie sądziłam że to kiedys powiem, ale co racja to racja - za brzuszkiem jeszcze zatęsknisz lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 02:37
0

Monia-Elenka musi jeszcze chwilkę pobyć u mamusi, żeby podrosnąć.
zobaczysz, że potem bedziesz sie głaskała po brzuchu i jeszcze za nim zatęsknisz

:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 02:30
0

:goodman:

Odpowiedz
Och 2009-07-30 o godz. 02:05
0

OJ, pamiętam ten ostatni miesiąc był najgorszy, to czekanie, wsłuchiwanie się we wszystkie "odgłosy z wewnątrz".... Było ciężko, ale jakoś trzeba do końca dotrwać. Pogoda nie nastraja optymistycznie. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie :)
:usciski:

Odpowiedz
Liberales 2009-07-29 o godz. 22:28
0

Monia to już końcówka...ciesz się ostatnimi dniami z brzuszkiem....jeszcze za nim zatęsknisz ;)
Trzymam kciuki za szybki i sprawny poród :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 22:27
0

Monia, pomyśl, że to tylko 10 dni i juz będziesz tulic swoją córunię..
Pewnie wiekszość kobiet tak się czuje....

Głowa do góry, będzie dobrze :D
Trzymam kciuki za Ciebie!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 21:14
0

Monia, trzymaj sie, dziewczyno! :usciski: To juz niedlugo! 10 dni szybciutko minie. A poki co leż, wypoczywaj, leniuchuj, dogadzaj sobie :)

Odpowiedz
ladybird7 2009-07-29 o godz. 20:46
0

Monia bedzie dobrze, juz niedlugo bedziecie razem. Moze pogadaj troche z brzuszkiem ;)

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 20:37
0

Martusika kochana ja już nie pamiętam kiedy przespałam jakąś noc....może 3 mieisące temu....mam powazne problemy ze snem...zasypiam około 1-2 w nocy i co godzinkę się budzę...albo wogóle nie śpie....dlatego chyba nie straszne będzie mi wstawanie po nocach

balu21 - dziękuje bardzo za słowa otuchy

Marcia82 i Agusia dziękuje Wam dziewczyny....

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 20:29
0

trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie :) I zycze duuuzo zdrówka :) Wypoczywaj, poki jeszcze mozesz :)

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 20:26
0

Monia trzymam kcuki za Ciebie i maleństwo :) .
Główka do góry, zobaczysz, że ani sie nie obejżysz a będziesz trzymała dzidziusia w ramionach.
Pozdrawiam!

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-07-29 o godz. 20:25
0

wiem co czujesz
trzymam więc kciuki za jak najszybsze rozwiązanie

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 20:25
0

Monia, Ty się lepiej połóż spać i wyśpij porządnie, bo pewnie dłuższy czas Ci się nie uda tego zrobic;)
Uszy do góry!

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 20:17
0

balu21 ja mam czas do 25 lutego...jak się nie urodzi to idę na ciachanko...tak sobie załatwiłam...a jak nie ciachanko to będziemy wywoływać...a do 25 jeszcze 10 dni nie wiem czy dam radę
I jakby tak miała jeszcze tyle czasu przenosić to chyba bym zwariowała

Mąż mnie pociesza ,że to lada dzień...ale ja już nie mam siły...
Nogi chyba sobie zaraz poobcinam...tak mnie bolą

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-07-29 o godz. 20:10
0

:goodman: głowa do góry , maluch Ci wszytsko wynagrodzi
życze Ci abys urodziła w terminie

ja urodziłam 13 dni po.... ( a i samopoczucie miałam podobne do Twojego :) )

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie