Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
joni8 2019-04-19 o godz. 21:34
0

Wcale nieprawda, ja korzystałam z diety cambridge i miałam nerwy bo ciągnęło mnie do złych nawyków, ale dałam radę bo zaczęłam znajdować sobie zajęcia żeby odwrócić swoją uwagę, produkty były smaczne zwłaszcza owsianki i teraz trzymam się planu żeby nie wrócił efekt jojo

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 05:46
0

Jestem osobą, która przez 8 tygodni żywiła się wyłącznie proszkami DC, a następnie wracała do "racjonalnego żywienia". Było to kilka lat temu. Schudło mi się ok. 15 kg. Zaliczyłam anemię i skrajne wycieńczenie. Krwotoki z nosa pojawiały się nagle w miejscach publicznych. Tryskało jak z fontanny. Nie dało się zatamować...w szpitalu lub przychodni musieli mi wpychać gigant tampon prawie pod mózg :>
Raz w autobusie mój obecny mąż tamował krwotok własną koszulą, bo wszystko inne natychmiast przeciekało.
Po odstawieniu proszków, mimo diety z naturalnego jedzenia, waga pojechała w górę. Tak sobie pojechała, że była wyższa niż przed DC.

Fuuuuj

Odpowiedz
Zaynah 2013-11-06 o godz. 05:42
0

Czy mogę prosić o polecenie na priv? Z góry dziękuję :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 05:40
0

też stosowałam - wytrwałam 3 tygodnie. Zupka i koktail - wchodził mi tylko jeden rodzaj i po 3 dniach z rozmarzeniem zaczynałam myśleć np. o pasztecie.
Wrażenia podobne, jak u większości. I to stałe ssanie....
O niebo lepsze efekty zdrowotne miałam przy innej znacie diecie koktailowej. Chodziłam syta, fizycznie czułam się naładowana i mogłam zjeść normalny posiłek, co było atutem nie do podważenia. Niestety przerwałam, bo miałam inne wydatki ale nie żałuję tych wcześniej wydanych czego nie mogę powiedzieć o DC.

Odpowiedz
Zaynah 2013-11-06 o godz. 05:38
0

Generalnie podniosłam temat, bo wydawało mi się, że kiedyś słyszałam mocną krytykę tej diety. Teraz koleżanka zaproponowała mi, żebyśmy razem spróbowały przetrwać 14 albo 21 dni i w międzyczasie rzucić fajki ;) - pomysł słuszny... ale nie chciałabym popsuć sobie zdrówka. Teraz szperam w necie i jakiś specjalnie wielkich uwag krytycznych nie znalazłam, więc może warto spróbować.

Odpowiedz
Reklama
kirsten 2013-11-06 o godz. 05:36
0

Ja przeszłam przez cały etap tej diety i efekt nie był zadowalajacy, w dwa miesiace schudłam tylko 6kg, z czego połowa mi zaraz wróciła, a byłam mocno konsekwentna, np jeden lekki posiłek to były dwa liscie sałaty, albo plasterek jabłka (miałam wtedy obsesje aby schudnąć), ale o dziwo nie czułam sie bardzo wyczerpana wiec moze to też było za dużo kalorii :O . Dodam że moje kilogramy to głównie przez hormony wiec moze dlatego.

Odpowiedz
Zaynah 2013-11-06 o godz. 05:35
0

No to ja podnoszę temat.

Czy są jeszcze zwolennicy/przeciwnicy tej diety na forum?

Odpowiedz
Jania 2013-11-06 o godz. 05:32
0

ja się w końcu nie skusiłam, a koleżanka stosujaca ją uporczywie - dziś nie widzę u niej rewelacyjnych efektów - więc sobie ją podarowałam -szkoda kasy,

za to teraz inna kolezanka chodzi na masaże, zmieniła chleb pszenny na żytni i nie je po 21, no i ograniczanie słodyczy of kors - w ciagu tygodnia schudła 1,5 kg - zobacze jak dalej rozwnie sie jej odchudzanie

Odpowiedz
szczypior 2013-11-06 o godz. 05:30
0

Odgrzebalam temat, bo wlasnie zastanawiam sie nad zastosowaniem tej diety. Czy moze ktos z was mial jeszcze jakies doswiadczenia. Teraz oprocz zupek sa jeszcze batony, owsianka i, makarony i napoj mleczny ;)

Odpowiedz
kasia! 2013-11-06 o godz. 05:29
0

jesli ktoras z was chce sprobowac mam do sprzedania kilkanascie produktow (po atrakcyjnej cenie)
Teraz planuje bejbika wiec odchudzac sie nie bede :D ;)
jak cos to piszcie na priva

Odpowiedz
Reklama
Kerala 2013-04-30 o godz. 21:02
0

Widzę, że nie ja jedna wspierałam się colą light ;)

Ja jednak miałam nieco inne obserwacje, niż Ziutka (wiadomo: co organizm, to inna reakcja) i trzeci tydzień był dla mnie najłatwiejszy i najprzyjemniejszy, o ile w ogóle można tu uzyć tego przymiotnika.

Pierwszy tydzień zawsze był koszmarny (a, bo nie napisałam, że katowałam się tą dietą dwa razy + często stosuję ją jako uzupełnienie innych diet. Drugi raz był już mniej drakoński i trwał 2 tygodnie). Potem było z górki.
Miałam też dni, kiedy wszystko mi ciemniało przed oczami i wtedy wspierałam się surową marchewką bądź ogórkiem- własnie po to, aby coś pożuć i dostarczyć organizmowi żywności mobilizującej go do pracy.
W trakcie pierwszej diety odkryłam też, że w pobliskiej kawiarni serwują bezkofeinową latte z odtłuszczonym mlekiem i słodzikiem (czysta chemia i popłuczyny po kawie jednym słowem), która pomogła mi przetrwać te trzy tygodnie, bo piłam ją codziennie.
Najgorsze jednak było wyostrzenie zmysłu węchu, co pojawia się przy każdej rygorystycznej diecie, ale w Cambridge jest szczególnie dotkliwe, bo nie można jeść NICZEGO poza zupami, koktajlami itd.
Po pierwszym tygodniu miałam poczucie lekkości niczym fanka Yasmuheen, co- jak sobie próbowałam wmówić- rekompensowało mi niejedzenie. Ale fakt faktem, że przez bite 21 nocy śniło mi się jedzenie pod każdą postacią.
Po trzech tygodniach w zasadzie mogłam nic nie jeść, bo odzwyczaiłam się od myśli o normalnym pożywieniu.
Miałam też wrażenie, że zjadając byle jabłko niweczę efekt diety i popełniam przestępstwo, ale to może wynikało z faktu, że byłam kiedyś anorektyczką i każda radykalna ingerencja w dietę skutkuje u mnie tego typu odchyłami psychicznymi.

Właśnie stwierdziłam, że niesamowicie się cieszę, że w najbliższym czasie nie czeka mnie dieta Cambridge ;)
Ale jeszcze gorsza jest dieta kapuściana, brrr

Kerala

Odpowiedz
Gość 2013-04-30 o godz. 20:19
0

Jania, jesli przejdziesz przez 3 tygodnie scislej, to bedziesz skakac ze szczescia na mysl o jedyn normalnym posilku.

Mnie najbardziej brakowalo najzwyklejszego zucia, ruszania szczeka. Nie mialam dostepu do batonow. I niestety - ta dieta wywoluje u mnie agresje. W 3 tygodniu scislej robie sie nieprzyjemna dla otoczenia i bardzo latwo mnie zirytowac. Wlosy mi nie wypadaly, jedno co mi sie przydarzylo to skurcze. Spowodowane hektolitrami coli light, ktora sila rzeczy wyplukiwala ze mnie magnez. Zaczelam wiec lykac magnez w tabletkach i problem sie rozwiazal.

Odpowiedz
Jania 2013-04-30 o godz. 14:44
0

ziutka napisał(a):Kerala napisał(a):Skuteczna, ale wykańczająca.
Osobiście nie znam osoby, która przeszłaby wszystkie etapy diety (3 tyg. na zupach i koktajlach, kolejny tydzień 2 kotajle+ jeden niskokaloryczny posiłek, następny tydzień 1 koktajl+ 2 lekkie posiłki, potem przez 3 tyg dieta 1000kcl).
Sądzę, że jeśli by się już taki ktoś znalazł to efekt trwałej utraty wagi byłby murowany.

No to juz znasz ;) Przy czym na mieszanej bylam poltorej miesiaca. A efekt jojo byl... po pol roku, ale przyznaje - po prostu zarlam na umor :D
no własnie tez znam taką osobę chcialam sie dowiedziec czy jest jeszcze ktos tak tą dietą zachwycony

przyznam szczerze ze zalezy mi na schudnieciu do slubu a wlasciwie 2 tygodniu przed nim a pozniej - niech sie dzieje... ;)

przeraza mnie ta dieta mieszana a pozniej 1000 kalorii chyba szybciej sie motywuje gdybym byla na samych proszkach nawet plastikowych niz sama szukala i liczyla pozywienie

Odpowiedz
mako.mako 2013-04-30 o godz. 05:17
0

Moja Mama kilka lat temu odchudzała się tą dietą. Schudła chyba z 10 kg - było widać i naprawdę super wyglądała. Waga się nawet długo utrzymywała i nie miała efektu jojo. Jeden tylko - był. Bardzo po tej dziecie wypadały jej włosy. Miała naprawdę duże problemy z włosami :| Także jak wszystko ma plusy i minusy :) Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-04-30 o godz. 02:43
0

Kerala napisał(a):Skuteczna, ale wykańczająca.
Osobiście nie znam osoby, która przeszłaby wszystkie etapy diety (3 tyg. na zupach i koktajlach, kolejny tydzień 2 kotajle+ jeden niskokaloryczny posiłek, następny tydzień 1 koktajl+ 2 lekkie posiłki, potem przez 3 tyg dieta 1000kcl).
Sądzę, że jeśli by się już taki ktoś znalazł to efekt trwałej utraty wagi byłby murowany.

No to juz znasz ;) Przy czym na mieszanej bylam poltorej miesiaca. A efekt jojo byl... po pol roku, ale przyznaje - po prostu zarlam na umor :D

Odpowiedz
Kerala 2013-04-29 o godz. 21:06
0

Skuteczna, ale wykańczająca.
Osobiście nie znam osoby, która przeszłaby wszystkie etapy diety (3 tyg. na zupach i koktajlach, kolejny tydzień 2 kotajle+ jeden niskokaloryczny posiłek, następny tydzień 1 koktajl+ 2 lekkie posiłki, potem przez 3 tyg dieta 1000kcl).
Sądzę, że jeśli by się już taki ktoś znalazł to efekt trwałej utraty wagi byłby murowany.
Ja wytrzymałam podstawowe trzy tygodnie, straciłam ponad 12 kg, a potem...no, potem rzuciłam się na jedzenie oczywiście ;)
Tak więc warto w to wchodzić pod warunkiem posiadania silnej woli i determinacji, inaczej tylko się wyrzuca kasę w błoto i pozbawia przyjemności życia ;)

A tak w ogóle to od czasu bycia na tej diecie zwiększyłam ilość wypalanych papierosów do ponad jednej paczki dziennie i nabyłam fatalnego uzależnienia od coli light, której wypijam 2l co dzień, co trwa do dziś. To się oczywiście łatwo da uzasadnić: zwiększone łaknienie=zapychanie ust czymkolwiek, więc pali się dużo więcej, jeśli ktoś w ogóle pali. Co do coli- po pewnym czasie odrzuca od ziołowych herbatek i wody, a cola light jest akurat dozwolona (ach ta słynna jedna kaloria ;)
Ogólnie chciałam powiedzieć tylko tyle, że wyglądałam jak bogini, ale mój organizm stał się wrakiem.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2013-04-29 o godz. 19:29
0

Smakuje tak sobie, przyjmuje sie malo kalorii, co przy dluzszym stosowaniu moze prowadzic do zawrotow glowy i uczucia slabosci. Kilogramy (zwlaszcza przy pierwszym podejsciu) leca jak oszalale. Tylko potem trzeba sie naprawde stosowac do zalecen konsutantki i wychodzic z diety powoli, bo inaczej efekt jojo gwarantowany.

To jest cos dla zdesperowanych, majacych niewiele czasu, ale za to duzo wiecej samozaparcia niz przy normalnej diecie.

Odpowiedz
Gość 2013-04-29 o godz. 10:28
0

Ja uzywałam

Wniosek jeden - plastik is fantastik ;)

Tj. zupki i napoje smakuja jak plastikowe - ale przy żelaznej konsekwencji waga leci w dół :)
Niestety - ja żelaznej konsekwencji nie posiadam

I dlatego niedługio będę ważyc 300 kg

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie