-
Gość odsłony: 23794
Pytanie do tancerek - buty
Chodzimy juz dosc dlugo na kurs tanca, w perspektywie wesele... myslimy o profesjonalnych butach do tanca.
Bylismy w dwoch pracowniach i szczerze mowiac... nie za ladne te buty sa a drogie i wygladaja bardzo niesolidnie. Ale w tenisowkach juz nam ciezko idzie, bo jakies kroczki z poslizgiem czy twistowe sa praktycznie niemozliwe, utykamy na gumowych podeszwach.
Podpowiedzcie - w czym tanczyc? Nie mamy w planach powaznego zajecia sie tematem, tylko raz w tygodniu lekcja dla przyjemnosci. Czy profesjonalne buty na prawde bardzo ulatwia nam sprawe czy na naszym poziomie nie ma to az takiego znaczenia? A jesli nie takie buty, to jakie?
Instruktorka przynosi nam mokra szmate - namoczenie podeszw pomaga, ale na krotko, bo idealnie czysto to tam nie jest, podeszwy sie "betonuja" od wody i kurzu, w domu szoruje je szczotka druciana, zeby je zreanimowac.
Na kurs chodzimy do takiego studenckiego osrodka i oprocz instruktorki wszystko jest tak sobie, magnetofon przerywa, podlogi nieodpowiednie, itp. Ale jak sie zapisywalismy to nie mielismy o tancu pojecia a poza tym instruktorka jest cudna. Mozliwe, ze przeniesiemy kurs do niej do domu (ma sale do cwiczen), wtedy juz bedzie pelen komfort.
Nabla napisał(a):niestety, szkola tanca, do ktorej chodze nie ma prawdziwych parkietow tylko panele w kilku salach. I slizgam sie niemozliwie, proby szybszego obejscia partnera itp czesto koncza sie moim wylozeniem sie na podlodze.
A jak radzą sobie instruktorzy? Może warto byłoby ich podpytać- oni najprędzej mają jakiś patent na to ślizganie.
Bo taniec bez komfortu i poczucia stabilności to IMHO nie jest dobry pomysł. Za którymś razem może skończyć się czymś poważniejszym niż tylko wyłożenie się.
Jak wyciagnelas temat to dopisze jak mi sie tanczy w profesjonalnych butach - beznadziejnie :( Nie jest to w zaden sposob wina butow, bo sa dosc wygodne i stabilne, niestety, szkola tanca, do ktorej chodze nie ma prawdziwych parkietow tylko panele w kilku salach. I slizgam sie niemozliwie, proby szybszego obejscia partnera itp czesto koncza sie moim wylozeniem sie na podlodze. Gdybym miala wybierac jeszcze raz kupilabym zwykle buty. Na szczescie na weselu sie sprawdza, bo na sali mamy parkiet z prawdziwego zdarzenia.
Odpowiedz
Odebrałam dziś swoje buty taneczne przystosowane do ślubu czyli z normalną podeszwą.
Bomba jak dla mnie. Cudna skóra, kolorystycznie dopasowane, przewygodne. Jestem ogromnie zadowolona.
Firma Akces z Krakowa - ale mają też sprzedaż wysyłkową, wiadomo.
Fotki będą jak się dorobię aparatu ;)
Kupilam w prawcowni szewskiej, specjalizujacej sie w butach tanecznych http://www.kozdra.wroc.pl
Kupilam ze sztucznej skory bo takie byly w moim rozmiarze do wziecia "od reki", inne musialabym zamawiac. Kosztowaly 120pln. Ceny sa tak 100-150pln. Za meskie zaplacilismy 130pln, ale z naturalnej skory.
Nabla, a te buty zamowilas przez internet czy przymierzalas ? one byly robione na zamowienie ? mozna wiedziec ile placilas za nie ?
Odpowiedz
No to ja mogłabym powiedzieć, że całe zycie spędzam w glanach ;)
Na obcasach nie chodzę dużo - na wyjscia w tygodniu, weekendy itp, ale staram się kupować buty wygodne przede wszystkim.
A wzrostem się nie przejmuję, co prawda mam "tylko" 170 cm i 9cm obcasy ;)
Powodzenia :)
Tak, tanczylam w tenisowkach, ja cale zycie spedzam w tenisowkach :) Do pracy mam spory kawalek na piechote, tu czesto zasuwam po ciemku w laboratoriach pelnych kabli na podlodze - nie da rady na obcasach. A poza tym mam prawie 1,80.
Buty na obcasach mam, uzywam sporadycznie na niedzielna przechadzke i imprezy. Widac, trzeba bedzie prowadzic bardziej ozywione zycie towarzyskie 8)
Nabla, rozumiem, że wczesniej tańczyłaś w tenisówkach?
Bo jeżeli tak, to faktycznie, mogłaś być do obcasów nie przyzwyczajona.
Ja na kursie tańczę w normalnych butach na wysokim obcasie, takich starych, wygodnych i rozczłapanych ;) i jest dobrze ;)
Może powinnas się po prostu przyzwyczaić do obcasów w zyciu codziennym? i wtedy będzie latwiej?
No to ciesze sie, ze trafials na buty do siebie.
Ja jestem po pierwszej lekcji w butach do tanca. Szczerze mowiac tak swietnie to mi sie nie tanczylo, to znaczy podeszwa super, ale ja i obcasy to nie jest dobre polaczenie. Super wychodza mi pozycje w lacinie na obcasach, duzo latwiej przyjac postawe niz w tenisowkach, ale po 2h treningu marzylam o tym, zeby je zdjac :(
Hmm, byłam :D
Po pierwsze w moim przypadku wasze stwierdzenie, że buty taneczne kupuje się mniejsze nie działa. Akurat musze mieć 40, mimo że mam dwie pary eleganckich butów nr 38 ;)
Po drugie w Akcesie robią też buty na normalnej podeszwie i można w nich chodzic na zewnątrz.
Po trzecie mnie się buty taneczne podobają, a nie podobają te w sklepach, więc i tu jestem zadowolona :D
Będę mieć takie:
Z tym że kolor pasujący do mojej sukni, trochę inny obcas i trochę inny przód. Powinny być super :D
Dziewczyny, ale mnie w Akcesie powiedzieli, że oni robią buty slubne jak taneczne i nic nie mowili, o tym że nie chodzi się na zewnątrz A może tę podeszwę po prostu czyms podklejają? I wtedy jest dobrze? Jadę tam w piątek i się dowiem.
A co do wyglądu, to jak na razie nie znalazłam normalnych białych / ecru butów ślubnych, które by mi się podobały, ja mam dziwny gust ;) A te taneczne przynajmniej na zdjeciach mi się podobają.
No nic, pojadę, zobaczę, dowiem się i na pewno opiszę w tym wątku, może się komus jeszcze ta wiedza przyda :)
Yagutka - pamietaj, że w butach tanecznych nie chodzi się po dworze! Podeszwa jest na tyle specyficzna, że zetrzesz skorę i podeszwa zrobi sie śliska.
A juz tym bardziej, jesli bedzie padal deszcz
Nabla - ładne te Twoje butki, fajnie, że w końcu ktoś zdołałał cie przekonać, że buty taneczne kupuje sie mniejsze
udanych tancow - jestem przekonana, ze bedziesz zadowolona
Yagutka - mozesz sie rozczarowac. One na zywo wygladaja fatalnie, na prawde taneczne do ladnych nie naleza. I nie da sie w nich wyjsc poza parkiet - podeszwa jest cieniutka, poczujesz kazdy kamyczek a poza tym mozesz zniszczyc zamszowa powloke od spodu.
Ja do samej ceremonii slubu zakladam zwykle biale buty, na weselu pewnie zmienie na te do tanca.
Ja własnie się wybieram do firmy Akces, bo chcę do ślubu miec buty taneczne.
W normalnych sklepach nie znalazłam absolutnie nic co mi się podoba, nie mówiąc juz o wygodzie. A na stronie Akces znalazłam kilka fasonów, które są ok. No i najwazniejsze jest to, że mogę mieć kolorowe buty, a do slubu chcę bordowe, żeby pasowały do sukni. I mam nadzieję, że buty taneczne to będzie dobry wybór :)
No i kupilam buty do tanca... takie, tylko ciut nizszy obcas.
Uczucia mam mieszane, bo wydaja mi sie za male (normalnie nosze 41,5 a to sa 40tki), ale ekspedientka wydawala sie kompetentna i tak mi doradzila. Mam polsztywna podeszwe - podobno lepsza dla poczatkujacych.
Jakies rady? Cos trzeba robic szczegolego z takimi butami, szwagier cos wspominal o szczotkowaniu spodow...
42 to 42, bylam, mierzylam. W mniejszych rozmiarach sprzedaja od reki, takie nietypowe robia na zamowienie.
Przejde sie dzisiaj zobaczyc za zwyklymi butami, w koncu czas podjac decyzje, bo tenisowki juz na prawde odpadaja.
Najchetniej by kupila uzywane, ale w tym rozmiarze nie ma nigdzie...
no niestety nie zgodze się, że jakies zwykle pantofle są ładne i wygodne i do tanczenia super
raz zatanczysz to zobaczysz róznicę
poza tym rozmiar 42 to w butach tanecznych o 2-3 nr mniejszy
ja noszę 40 na codzien a taneczne kupiłam 38 :D
no i kazde buty taneczne sa robione na konkretną nogę - przynajmniej tam gdzie ja kupowałam taką metodę stosują
Nabla buty akces są reweleacyjne. Nie wiem jak twoje pracownie niedaleko.
Możesz tez zwrócic się do najbliższej opery albo jesli masz - szkoły baletowej. Tam są ich własne pracownie szewskie i robią super buty i do tańców charakterystycznych i pointy i inne butki.
Prawda jest taka, że buty do tańca nie są najpiekniejsze...Za to mają byc super wygodne. Zdecydownie warto mieć dobre buty.
Dzieki za namiar, ale mam pracownie niedaleko. I to podobno sa calkiem niezle (Tango, Kozdra). Ja niestaty musze miec buty robione na zamowienie (roz. 42).
Zatanawiam sie, bo za 130-150pln moge kupic na prawde ladne, wygodne buty w zwyklym sklepie. A taneczne niestety maja ograniczone uzycie i sa... srednioladne najwyzej.
Poczekam jeszcza na kilka opinii i porozmawiam z moja instruktorka. Jesli faktycznie taniec w profesjonalnych butach jest znacznie przyjemniejszy i latwiejszy, nawet dla amatora, to je kupie.
pomagają i to bardzo, nie wyobrażam sobie tanca w innych butach, jest mega wygodnie, skóra na podeszwie powoduje idealne trzymanie do podłoża, obcas nie przeszkadza, po prostu wygoda pierwsza klasa
ja mam polskie buty, na angielskie szkoda mi kasy, chociaż ich wygląd :lizak: ale na cotygodniowe harce są super, czesto zabieram je rowniez na wesela i gdy nogi mi sie mecza, a goscie są juz lekko wstawieni przebieram na taneczne - mam kolor cielisty, wiec pasują do wszystkiego
wydatek rzedu 120zł to nie majatek - na swoj slub tez planuje przebranie, chociaz mają minus - NIE WOLNO wychodzic w nich na dwór, tylko parkiet
ale polecam - nie bedziesz zalowala
co do wygladu - damskie nie sa takie zle, kiepskie sa meskie - takie pedalkowate ;)
Podobne tematy