• Gość odsłony: 32070

    Panny Młode - Warszawa [część II]

    Wątek jest kontynuacją http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=35030. Miłego forumowania :)

    Odpowiedzi (682)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-11-23, 11:12:55
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Mn 2011-11-23 o godz. 11:12
0

Mamy fotografa :ia: :ia:

Odpowiedz
Mn 2011-11-19 o godz. 23:49
0

Witam wszystkich.

To i ja się dołączę, nasz ślub będzie 12.09.09 w moim parafialnym kościele, udzielany przez mojego znajomego księdza. Wesele w Windsor w Jachrance.
Udało nam się zarezerwować zespół, no a teraz szukamy fotografa. Już przestałam liczyć ile maili wysłałam do różnych fotografów. Z tych kilkudziesięciu, ograniczyliśmy się do ok. 10 i w piątek mamy usiąść i wybrać! :ia:

Suknie też już chyba wybrałam (zupełnie przypadkowo). Poszłam do sklepu w wolnej chwili, przymierzyłam kilka sukien i...znalazłam. Za miesiąc składam zamówienie. :drink:

Zaproszenia będziemy sami robić. Już mamy wstępny projekt, tylko trzeba artykuły kupić.

Odpowiedz
Skalarka 2011-11-19 o godz. 01:33
0

Cześć dziewczyny!
Dopisuję się do Waszego wątku. Termin 26 wrzesień 2009. Do tej pory mamy salę, orkiestrę i wstępnie kościół. Załatwiliśmy wszystko w ciągu tygodnia - to była bardzo spontaniczna decyzja :)
Pozdrawiam

Odpowiedz
Glenn 2011-11-13 o godz. 01:48
0

Witajcie,

ja jak zwykle po dłuższym okresie nieodzywania się, ale znów jeden kroczek do przodu - wybrany zespół.
Z fotografem utknęłam - tym razem z lenistwa. Pomimo odzewu na priv (serdecznie dziekuję tym, które napisały - ale to chyba w Pamiętniku Olewatora pisałam), nie mam chęci, by dzwonić, pytać, umawiać się, itp. To chyba ta jesień. W zasadzie najlepiej, jakbyście napisały, że teraz to już nikogo nie znajdę i że mam wziąć d... w troki:)
Ale ja po prośbie - szukam kościoła. Mój parafialny odpada, Narzeczony niewierzący (więc będzie ślub jednostronny). Zastanawiałam się nad Św. Stanisławem Biskupem na Bema (ale malutki i w środku zaniedbany), Wniebowstąpieniem na Ursynowie (ten z kolei za wielki chyba), polecano mi Dominikanów na Freta (ale mi się wydaje trochę problemem, że tam nie można podjechać ,zaparkować itp.). No więc potrzebuję nie za dużego, nie za małego, ładnego, z dużą ilością miejsca przed, bo nie cierpię, jak przy życzeniach ciasno, a że sala w Sękocinie, to najlepiej po zachodniej stronie Wisły, albo blisko jakiegoś mostu (może Florian?). Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..? Pewnie ma znaczenie fakt, że ten ślub jednostronny, bo zdaje się nie wszędzie można taki bezproblemowo załatwić.
No i złamałam się i zaczęłam oglądać kiecki - miałam to sobie zostawić na początek roku (taki plan, że w długie, zimowe wieczory będę przeglądać katalogi i czasopisma, a wiosną będę przymierzać), ale któregoś dnia, wskutek kiepskiego nastroju, nie wytrzymałam i patrzyłam w necie. Ale tego jest.... Kolejna rzecz, którą pewnie będę załatwiać 4x dłużej niż przeciętna Forumowiczka... Ech, taki typ.

Przepraszam za przydługą wypowiedź. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę załatwiania spraw ślubnych bezboleśnie, szybko i z przyjemnością.

Glenn


A dlaczego już nie mam suwaczka?!!!

Odpowiedz
Licho 2011-11-02 o godz. 09:41
0

Nazwa sali: Zajazd pod jaworem, Pruszków
Adres (oraz link, jeśli jest): http://www.zajazdpodjaworem.pl/
Na ile osób: 90 (podobno max 250, ale nie wiem gdzie to by chcieli upchnąć)
Termin wesela: 10.10.2008 (wesele piątkowe)
Cena oraz co było w nią wliczone: 160 zł/os (obsługa 50%, dzieci do 5 lat- 0 zł, dzieci 5-10 – 50%)
W cenie:
4 posiłki ciepłe (5 dań), dania zimne, ciasta, owoce, napoje (bez limitu), stół wiejski, barman (tzn. kelnerka do baru), bez korkowego
Generalnie wszystko poza alkoholami.

Krótka opinia: NA WŁASNE RYZYKO, osobiście radzę uważać i dobrze się zastanowić...

Dłuższa opinia: (nie dam rady krótko, z góry przepraszam za długość)

W stosunku do sali miałam większe wymagania niż większość, więc z definicji szukałam sali, która będzie im w stanie sprostać... Wesele było organizowane na dwa miesiące przed (czyli ostatnia chwila na łapanie klienta), termin z założenia był piątkowy...

Nasze oczekiwania to:
- możliwość ślubu na sali
- dwa menu: mięsne i bezmięsne
- smaczne i świeże jedzenie, bez wpadek (typu mięso w bezmięsnej zupie)
- szwedzki bufet (dla zimnych dań)
- napoje określonych firm (np. gazowane coca-cola, soki też z kilku wybranych)
- pokój dla nas i dla dzieci (do spania i oglądania dvd)

Adres znaleźliśmy na forum, kierowaliśmy się dobrymi opiniami.

1. Pierwsze wrażenie: rewelacja.

Zajazd to była pierwsza sala którą oglądaliśmy (w sensie wybierania sali, bo na kilku weselach byliśmy). Optycznie zrobiła ogromne wrażenie. Równie duże wrażenie zrobiła na nas WŁAŚCICIELKA. Dla kobiety nie było żadnego problemu z naszymi wymaganiami. Wiedziała o co chodzi z daniami bezmięsnymi, na dowód pokazała rybę w galarecie robionej bez żelatyny (wiele lat nie jadłam mięsa, wyczuwam takie rzeczy). Generalnie profesjonalizm w całej okazałości. Cena uwzględniająca to, że wesele piątkowe. Także decyzja była szybka.

2. Umowa.
To co nas zaskoczyło, to konieczność wpłaty całości przed weselem (w naszym przypadku tydzień). No ale nie znaliśmy realiów rynkowych, myśleliśmy, że podobnie jak inne uzgodnienia co sala to inaczej. Podpisaliśmy umowę, wpłaciliśmy zaliczkę. Kilka tematów zostało otwartych. Typu: negocjacja ceny w zależności od wybranego menu, pokoje za darmo w przypadku większej ilości gości.

3. Pierwsze komplikacje ...
Na jakiś miesiąc przed ślubem (zaproszenia wydrukowane, częściowo rozdane, ustalony z urzędniczką przyjazd na salę) okazało się, że... z przyczyn zdrowotnych właścicielka przekazała prowadzenie interesu synom. Spotkaliśmy się i... na 20 ustaleń: 10 okazało się niemożliwych do realizacji, 5 „bardzo trudnych” i z 5 do przedyskutowania. Oczywiście tematy otwarte zamknęły się automatycznie. Trzy razy w ciągu rozmowy (dodajmy, że facet nie miał pojęcia o szczegółowych ustaleniach) usłyszeliśmy, że ta umowa jest dla nich niekorzystna i że on by takiej umowy z nami nie zawarł.
Przykład: wśród gości mieliśmy pary, w których jedna osoba jadała mięso a druga nie. Pan „rozkosznie” stwierdził, że MUSZĘ gości bezmięsnych usadzić oddzielnie. Ja odpowiadam, że niemożliwe, bo nie będę rozsadzać par i małżeństw. Na co usłyszałam „oj, te parę godzin odpoczną od siebie...”
Przykład drugi: Od początku upieraliśmy się przy koncernie Coca-cola (to był jeden z warunków podpisania umowy, nie pijamy napojów Pepsico ze względu na używane słodziki). Usłyszeliśmy, że będzie tylko Pepsico bo oni mają z nimi podpisaną umowę. Na moje stwierdzenie, że nie pijam tego, usłyszałam „to będzie Pani MUSIAŁA zadowolić się tym (potrząśnięcie soczkiem)”
Tego typu popisów „kultury i właściwego podejścia do klienta” mieliśmy... sporo...
Na naszą informację, że przedstawione przez niego warunki są dla nas nie do zaakceptowania usłyszeliśmy (kilkakrotnie), że zawsze możemy zrezygnować z umowy...
Jak ktoś spragniony, to więcej tutaj: na zastanawiałam się nad tym czy nie zmienić sali (wątek w panny młode/rozmowy p.t. „czy zmienić salę”).

Generalnie podjęliśmy decyzję o rezygnacji z sali – i kiedy pojechaliśmy na salę aby poinformować o przyczynach, natknęliśmy się na właścicielkę, która nas przekonała, że pomimo stanu zdrowia ona będzie nadzorować nasze wesele i dopilnuje, żeby wszystko było ok...

Specjalnie na nasze wesele do gotowania została sprowadzona siostra właścicielki.

4. Wystrój sali
Sala ze względu na swój charakter nie wymaga strojenia. Miejsce do tańca jest w centralnym punkcie, w przejściu. Niestety terakota. No ale ja akurat nie zarejestrowałam problemów poślizgowych.
Dekoracje stołów wg informacji były w cenie. Tyle, że – o czym nas „zapomniano” poinformować – w cenie były dekoracje ze sztucznych kwiatów. A kiedy oglądaliśmy przykładowy wystrój sali, kwiaty były żywe. Jeśli ktoś chce prawdziwe – musi dopłacić lub robić na własną rękę.

5. Wielkość sali
Stoły ustawiane są w 4-5 rzędów, przy każdym „na luzie” mieści się 32-36 osób. Bez uszczerbku dla gości można dosadzić jeszcze 4 osoby (po dwa krzesła z każdej strony). Sądzę, że optymalna wielkość wesela to gdzieś między 120-200 osób. Nie wyobrażam sobie więcej (wydłużenie ciągu stołów ograniczy parkiet). U nas były cztery rzędy, w tym jeden „szwedzki bufet” (czyli goście siedzieli przy trzech).

6. Kontrola własna.
Ze względu na ilość szczegółowych ustaleń, na których nam zależało – umówiliśmy się z narzeczonym, że z samego rana w dniu ślubu podjedzie na salę i sprawdzi wszystko, co mogłoby być później źródłem konfliktu czy naszego złego samopoczucia. I bardzo dobrze, że pojechał. Problemy były i tam gdzie było ustalone jak i tam, gdzie Panowie „zarządzili” coś po swojemu. Oczywiście Pan Właściciel z samego rana (po interwencji) jechał gdzieś po wiele już razy omawianą coca-colę... Część stołów i krzeseł została zwinięta w miejsce, gdzie miał siedzieć dj (czyli na widoku, cała sala patrząc na parkiet obserwowałaby sterty krzeseł), bo to był zbyt duży wysiłek wynieść je w inne miejsce. Stół, przy którym miała się odbyć ceremonia to był zwykły stolik przykryty białym obrusem, bez jakiegokolwiek przybrania... Trzeba było pokazać palcem co zmienić...

7. Jedzenie i picie
Ogólnie (z nielicznymi wyjątkami) smaczne.
Ciepłe dania podawane na półmiskach, co w przypadku jeśli kuchnia przygotowuje kilka porcji „górką” jest super rozwiązaniem. Przede wszystkim wiadomo, że to co wraca do kuchni na półmisku – to nie jest ruszone, polizane czy pomacane... No i każdy nakładał sobie tyle kartofelków ile miał ochotę...
Tort śmietanowy – rewelacyjny. Bardzo skromnie przybrany, ale to akurat mi pasowało.

Nie przyszło nam do głowy, żeby przy uzgadnianiu menu zwrócić uwagę, że ryba to powinna być w wersji filet. Bo nie każdy radzi sobie z ośćmi. Barszcz czerwony był niesmaczny. I uszka z kapustą i grzybami do niego to też totalna porażka.

Menu podane nie we wszystkich przypadkach zgadzało się z ustalonym. Jako trzecie danie miał być placek ziemniaczany z sosem śmietanowo-pieczarkowym dla bezmięsnych i placek po zbójnicku dla mięsnych. Był tylko ten z sosem, bo pani przy ustalaniu menu zapomniała wpisać placek po zbójnicku do swojej wersji menu. Zwracaliśmy na to uwagę jeszcze w poniedziałek, niestety właściciele olali ten temat... Także wszyscy goście dostali wersję bezmięsną.

Soki, zamiast uzgodnionych Tymbarku były jakiejś innej firmy (nie chcę rzucać nazwami), ale jakiejś takiej taniej typu dwa litry w cenie jednego, którą zawsze starannie omijaliśmy w sklepie... I nie soki, tylko napoje...

W zakresie baru na początku ustalane było, że wszystkie dodatki do drinków gwarantuje sala (a my tylko alkohol). Tuż przed weselem okazało się, że nawet takie (jakby się wydawało podstawowe) dodatki jak mleczko skondensowane albo tabasco musimy kupić we własnym zakresie.

8. Alkohol i jego roznoszenie.
Alkohol we własnym zakresie, włącznie z szampanem. Oni nie mają koncesji.
Z roznoszeniem mieliśmy nie lada problem, bo nie chciałam obciążać rodziny. Na pytanie ile będzie kosztowało, usłyszeliśmy że... 250 zł... Przy 80 dorosłych osobach (w tym po części niepijących) na weselu uważaliśmy, że jest to „lekkie” przegięcie. Natomiast było dostępne zamykane pomieszczenie (magazynek) z lodówką i koszykiem do roznoszenia.

9. Obsługa
Zasadniczo była ok. Mogłaby być lepsza, bo nie rozumiem dlaczego na stole dziecięcym pojawiła się wyłącznie ryba (z ośćmi) a nie pojawiły się w ogóle de volaie (albo bardzo późno, jak wszystkie dzieci już sobie nałożyły)

Bardzo mi się nie podobało, że kieliszki z szampanem były po prostu postawione na stole, a kelnerzy nie podawali ich gościom. Nie przyszło mi do głowy, że to trzeba ustalić.

10. Inne
Było sporo rzeczy wcześniej poustalanych, które w ostatniej chwili okazały się zmienione...
Na przykład ustalaliśmy, że z połowy kinkietów zostaną wykręcone żarówki (nie było innej metody zmniejszenia ilości oświetlenia), w ostatniej chwili okazało się, że „nie wolno”.
Kominek miał się palić przez całe wesele, drewna do kominka było tyle, że ledwo starczyło do godziny pierwszej w nocy i to wcale nie palący się kominek tylko dwie szczapy na krzyż.
Świece na stołach paliły się i były zmieniane zgodnie z ustaleniami.

11. Rozliczenie po weselu i wydawanie jedzenia
Generalnie jak przed weselem wpłaciliśmy pieniądze, to usłyszeliśmy że w tym momencie oni zaklepują liczbę gości i że jeśli zgłosimy wcześniej, że będzie mniej, to nie ma to żadnego znaczenia bo oni już kupili produktów na tyle osób co zgłaszamy. A jak więcej, to jest to nasz problem, bo oni przygotowują na tyle...
Oczywiście wcześniejsze ustalenia były zupełnie inne.

Otwarte napoje gazowane po weselu zestawiono nam do konterenrka. Z propozycją że mogą pozlewać, to wyjdzie mniej butelek do wożenia...

Soki ze stołów zostały zlane do dzbanków i wstawione do lodówki. Nikt nie zaproponował, żebyśmy zabrali. Pewnie poszły na kolejne wesele, po wielu godzinach stania na naszych stołach...

Jedzenie, które zostanie mieliśmy otrzymać do domu. Na pewno nie otrzymaliśmy całego. Od rodziny miałam informacje, że de volaie wracały na półmiskach do kuchni. Do domu nie dostaliśmy ani jednego (a byłam ciekawa ich smaku, bo jadłam rybę). Barszczu nie dostaliśmy ani troszkę. A ponieważ było to ostatnie danie, to zjadło je może 15 osób... czyli porcje dla 75 osób zostały... można się tylko domyślać, co z nimi zrobili... Krem z brokułów otrzymaliśmy (widocznie dzień później nie było go w menu), ale już groszku ptysiowego do niego – nie (może poleżeć). O tort (został cały jeden krążek) musiałam się upomnieć. O barszcz się nie upomniałam, bo był paskudny. Ciasta zostały zrzucone na kupę do kartonu takiego po owocach. Nie widziałam tego „pakowania” bo bym wrzeszczała... Generalnie do domu przyjechały w formie kupy...
Na weselu było ok 10 osób mniej niż było "zadeklarowanych", tych porcji też nie otrzymaliśmy...
Nie umiem określić czy wszystkie zimne dania dostaliśmy...

12. Ocena i ogólne wrażenia oraz zmiany związane ze zmianą właścicieli...
Gdybym miała to wesele organizować jeszcze raz, to byłabym w kropce. (Żeby mieć ślub na sali musieliśmy ją znaleźć na terenie gminy Pruszkowa lub Michałowic, a tu nadmiaru sal nie ma). Najprawdopodobniej jednak zmieniłabym salę na inną. Najwyżej postawilibyśmy na inny (letni) termin i ślub w plenerze. Uważam, że ilość nerwów, jaką przeszliśmy w związku z nowymi panami zarządcami – była zdecydowanie zbyt duża!!!

Z punktu widzenia biznesu, jeśli nie zmienią stosunku do klienta (na przyjazny), to nie wróżę im powodzenia... W każdym razie NA PEWNO jeżeli oglądając salę trafiłabym na któregoś z nich a nie na poprzednią właścicielkę, to nie zdecydowałabym się na tą salę. Panowie stwarzają wrażenie, że chodzi im tylko o kasę. I w bardzo nieprzyjemny sposób dają do zrozumienia, że my, to wynajmujemy tą salę na chwilę i jesteśmy tu generalnie mało-płacącymi intruzami...

Jeżeli ktoś się zdecyduje, to niestety ale trzeba dopilnować każdego detalu. Wszystko trzeba spisać i sprawdzić, czy w obu wersjach (umowy, menu) jest zapisane to samo. Na przykład godzinę zakończenia wesela, menu ze szczegółami (ilością jedzenia, wielkością porcji) oraz rodzajami napojów, które pojawią się na stole...

Z tego co wiem (na gronie) już rozwinęła się dyskusja na temat nowych panów właścicieli. Panowie dzwonią po klientach i zmieniają umowy na przyszły rok i kolejne lata. Zmieniają ceny, zmieniają ilość potraw, zmieniają inne zasady (typu: wcześniej za zespół 50%, teraz 100%). Na protesty klienci słyszą, że w umowie jest taki punkt, że z przyczyn losowych (po stronie właścicieli) jest możliwość rozwiązania umowy i zwrotu zaliczki. „A przyczyna losowa to jest wtedy jak mi się pies rozchoruje” – oczywiście to jest cytat.
Podobne problemy pojawiają się w związku z ilością porcji. Przypomnę, że jedzenie podawane jest na półmiskach... Padają podobno odpowiedzi, że „to już wasz problem jeśli ktoś weźmie dwie porcje mięsa”. Wcześniej pani właścicielka deklarowała, ze z definicji przygotowują 10% więcej... Generalnie poszukujących odsyłam na grono, tam jest dość ciekawa dyskusja na temat aktualnych zmian...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-11-02 o godz. 08:07
0

Witam,
Pozdrawiam wszystkie Panny Mlode z Warszawy i sie do Was przylanaczam :)
Moj slub jest juz 25 kwietnia 2009!
Do tej pory udalo nam sie zalatwic:
sale: hotel Gregory w Kobylce
kosciol: Nawiedzenia Najswietszej Marii Panny na Nowym Miescie
zespol, fotografa - i to by bylo na tyle :) aktualnie jestem na etapie poszukiwania sukni i przygotowywania zaproszen.
Jeszcze tyle do zalatwiania, a czasu coraz mniej...

Odpowiedz
sharre 2011-11-02 o godz. 03:54
0

aisile wysłałam Ci na priv :)

Odpowiedz
Roxannka 2011-11-01 o godz. 02:45
0

To i ja się dopisuje i witam wszystkie przyszłe Panny Młode z Warszawy :D

Wstępnie mamy zarezerwowaną date 01.08.2009 r. ale nie zdecydowaliśmy się jeszcze na sale ostatecznie :( Mamy ogromny dylemat bo większość sal które nam się podobają (i są akurat na naszą liczbę gości czyli ok 70-80 osób) są w piątek. Zastanawiamy się czy to dobry pomysł bo przecież większość ludzi pracuje i może część osób nie przyjdzie.
Wstepnie wybraliśmy sale PROSPER na Białołęce i Dziki Zakatek w Choszczówce bo sa w soboty i ceny też przystępne ale najbardziej podoba mi się Magnolia w Ząbkach ale niestety tylko piatek wchodzi w grę :/

Będe wdzięczna za jakieś rady bo już zaczynam wariować od tego zastanawiania się :'(

pozdrawiam serdecznie
Roxy

Odpowiedz
aisile 2011-10-30 o godz. 08:47
0

no to i ja sie dolaczam :) slub planujemy wrzesien 2010 :) czyli jeszcze troche.... sala wstepnie zarezerwowana, ale pozostaje cala reszta... jak macie jakies fajne zespoly, albo kamerzystow to prosze o podpowiedzi ;)
pozdrawiam ;)

Odpowiedz
sharre 2011-10-30 o godz. 02:36
0

Witam :)
Ja też sie dopiszę, bo urodziłam sie i mieszkam w Warszawie.
Nasza magiczna data to 5.06.2009 :ia: (piąteczek)
Poznaliśmy sie na ślubie koleżanki, który był w piątek, stąd taka decyzja :)

Kościół, sala, fotograf, suknia już załatwieone :ia:

Odpowiedz
Reklama
paulina.drz 2011-10-21 o godz. 12:03
0

śliczne te różyczki :lizak:

Odpowiedz
pewna pani 2011-10-15 o godz. 12:38
0

Nie mam bladego pojęcia...ale dziewczyny mówiły, że ceny nie są wygórowane...cena dużo zależy od kwiatów z jakich są zrobione...popytaj w kwiaciarniach...

Wkleję 2 zdjęcia...

http://imageshack.us
http
http://g.imageshack.us/img366/img0298gf9.jpg/1/

Odpowiedz
paulina.drz 2011-10-15 o godz. 12:04
0

pewna pani napisał(a):paulina.drz napisał(a):Witam... :)
... dołączam się do PM z Warszawy dokładnie z Tarchomina...

Pytanie moje do Was :
... czy możecie polecić kwiaciarnie która wykona ładne bukiety ?
Bardzo ładne bukieciki i dekoracje auta robia w Galerii pod Dębami...moje 2 koleżanki miały stamtąd i bardzo ładne zgodne z życzeniem...i wcale nie drogo....
A można wiedzieć mniej więcej w jaki cenach się kształtują te bukiety i dekoracje ?

Odpowiedz
Karo29 2011-10-15 o godz. 06:26
0

Dziewczyny przepraszam

Odpowiedz
Gość 2011-10-15 o godz. 02:59
0

Karo29 napisał(a):Glenn, polecam fotografa http://www.mariuszlinkiewicz.pl
dziewczyny, czy to nie pachnie reklama? takie info to chyba na priva,hm?

Odpowiedz
Karo29 2011-10-15 o godz. 02:20
0

Glenn napisał(a):enjoy :) napisał(a):Glenn!
jak poszukiwania sali weselnej?
my jesteśmy dalej w lesie :/
jak u Ciebie?
..Teraz będziemy powoli umawiać zespół, fotografa i kamerzystę...
Glenn, polecam fotografa http://www.mariuszlinkiewicz.pl

Pozdrawiam,
Karo

Odpowiedz
pewna pani 2011-10-15 o godz. 00:45
0

paulina.drz napisał(a):Witam... :)
... dołączam się do PM z Warszawy dokładnie z Tarchomina...

Pytanie moje do Was :
... czy możecie polecić kwiaciarnie która wykona ładne bukiety ?
Bardzo ładne bukieciki i dekoracje auta robia w Galerii pod Dębami...moje 2 koleżanki miały stamtąd i bardzo ładne zgodne z życzeniem...i wcale nie drogo....

Odpowiedz
Gość 2011-10-15 o godz. 00:37
0

to i ja dopisuje sie do PM z wawy! mamy date piekna:-) 6.06.2009, godz. 16:-)
przy "okazji", 6.06. moi rodzice tez maja rocznice.
matko, jak czas szybko leci!!
dodam tylko, ze od stycznia mamy juz sale zarezerwowana.. i w ogole tyle rzeczy zalatwilismy na poczatku tego roku (zespol, kamerzysta, fotograf, kosciol,samochod), ze zapominam czasem, co mamy :)
ale z drugiej strony spokoj, ze juz to z glowy.


a od ostatniej soboty mamy tez nauki juz zalatwione. w tym roku jeszcze na pewno chcemy zaliczyc poradnie.

Odpowiedz
paulina.drz 2011-09-23 o godz. 14:04
0

manudzia...
Datę wolała bym 6.06 ale niestety już był zajęty termin... bo 6 to moje szczęśliwe liczby ale ta tez jest ok ;)

Gosiu176 w takim razie czekam na jakieś info... :)

Odpowiedz
gosia176 2011-09-23 o godz. 10:13
0

paulina.drz napisał(a):czy możecie polecić kwiaciarnie która wykona ładne bukiety ?
Paulino, jeśli poczekasz jeszcze jakieś 1,5 tygodnia to może ja będę mieć jakieś namiary. Na początku października idę na ślub koleżanki i sama zamierzam podpatrzeć dzieła florystki. W planach mam wyciągnięcie namiarów na nią jeśli spodoba mi się to co zobaczę.

Odpowiedz
manudzia 2011-09-23 o godz. 00:31
0

paulina.drz

witaj i od razu gratuluję Ci super daty : my tez mamy 27.06.2009 :ia:

Odpowiedz
paulina.drz 2011-09-22 o godz. 07:35
0

Witam... :)
... dołączam się do PM z Warszawy dokładnie z Tarchomina...

Mamy już sale i godz. w kościele -> 27.06.2009r godz. 16.00 jeee... :ia:
... Zaliczki wpłacone kamerzyście i zespołowi ;)

Pytanie moje do Was :
... czy możecie polecić kwiaciarnie która wykona ładne bukiety ?

Odpowiedz
ana1001 2011-09-22 o godz. 03:46
0

przykre, że z takich powodów się odmawia. W końcu na swiadka wybiera się kogoś dla nas wyjątkowego.

Ale z drugiej strony może to i lepiej, bo jeszcze by zrobiła jakąs awanture na Waszym ślubie.
Słyszałam o takiej zazdrosnej narzeczonej świadka (juz to, że jej ukochany był świadkiem wprawilo ją w zlość), który złapał muchę i wtedy dziewucha się tak wnerwiła , że zerwała swoje zaręczyny i rzuciła pierścionkiem na weselu.

Potem podobno się pogodzili, ale mysle, że pewien niesmak pozostał.

Odpowiedz
gosia176 2011-09-21 o godz. 23:06
0

ana1001 napisał(a):Mamy też świadka.
Szczęściara. Nam ostatnio odmówił kumpel, bo jego żona miała jakieś obiekcje. Podobno dziewucha jest bardzo zazdrosna.

Odpowiedz
ana1001 2011-09-21 o godz. 10:46
0

witam Was ponownie :)

więc ostatecznie wybraliśmy 25 kwietnia 2009.
Mamy salę, zespół, fotografkę, kamerzystę, kościół. Mamy też świadka.

Zdecydowaliśmy jaki ma być samochód - trzeba tylko wybrać firmę.

W sobotę wyruszam z koleżankami w poszukiwaniu sukni. Wstępny pomysł na fryzurkę już jest :D - zaczęłam zbierać też namiary na makijażystkę i fryzjerkę.

Przeglądałam już trochę zaproszeń i obrączek w necie i już mniej więcej wiem czego chcemy ;) .

Jedna z forumek poleciła mi kwiaciarnię w okolicach - muszę się tam wybrać. Namierzyłam cukiernię blisko sali (może dowieźć tort) - muszę tylko spróbować tortu, ale to już wkrotce (w-zetki mają pyszneeee :P ).

Biorę się za szukanie firm dekoratorskich - będziemy zamawiac zrobienie ścianki za stołem dla PM.

pozdrawiam Was serdecznie w ten okrrropnie zimny dzień [-( - ZIMIE MÓWIĘ STANOWCZE NIE

Odpowiedz
gosia176 2011-08-26 o godz. 03:53
0

Ślub będzie na warszawskim Powiślu. Niestety kancelaria jest otwarta w godzinach mojej pracy, więc jesteśmy zmuszeni poczekać do przyszłego tygodnia, kiedy będziemy oboje na urlopie.
Wesele będzie w Sevilli pod Warszawą. Znalazłam kilka niepochlebnych opinii na temat właściciela, ale na nas i na moich rodzicach zrobił ogromne wrażenie (a mojego ojca nie jest łatwo zadowolić :)) Niedawno dostaliśmy propozycje menu, ale mamy z tym czas do końca listopada.
Bardzo nam się spodobały filmiki ID Multimedii i właśnie dlatego na nich się zdecydowaliśmy. Wzieliśmy dodatkowo opcje z akceptacją materiału, więc mamy pewność, że dostaniemy co chcemy.

Impreza będzie 15 sierpnia przyszłego roku. Ale dopiero jak zacznę przymierzać suknie to dotrze do mnie, że to się dzieje naprawde :)

Odpowiedz
jasiuniek 2011-08-26 o godz. 03:00
0

gosia176, witam i gratuluję! :)

jaka sala? gdzie ślub?
chwal się... :cisza:

my tez poważnie braliśmy pod uwage ID Multimedia...
ale ostatecznie stanęło na innym fotografie i kamerzyście (dwie odrębne "firmy")! ;)

Odpowiedz
gosia176 2011-08-26 o godz. 01:21
0

Witam serdecznie.
Co tydzień załatwiamy jakieś nowe umowy.
Salę i DJ mamy już od jakiś dwóch tygodni. Wczoraj się widzieliśmy z osobą z ID Multimedia. Bardzo nam się spodobało to co pokazała nam p.Ania, więc nie zastanawialiśmy się za długo. Na obecną chwilę została nam tylko wizyta w kancelarii w kościele (najbardziej się obawiamy właśnie rozmowy z księdzem).
Następna tura przygotowań rusza w listopadzie (suknia, zaproszenia, rozglądanie się za obrączkami,itp)

Jak rozmawiamy z przyszłymi gośćmi na temat wesela śmiejemy się, że podamy im grochówkę (wesele mamy w Święto Wojska Polskiego).

Odpowiedz
jasiuniek 2011-08-20 o godz. 10:47
0

Morena, witaj!
ja jestem z Bielan... ;)

Odpowiedz
Morena 2011-08-20 o godz. 05:01
0

Witam Serdecznie Panny Młode, przyjmiecie nowicjuszke do grona?:) Jestem z Zoliborza mieszkam w Ursusie, a ślub 5 września :)

Odpowiedz
Glenn 2011-08-08 o godz. 01:33
0

To się cieszę, że się podoba :)

Teraz walczę z fotografami, a do zespołów nie mam chęci dzwonić jeszcze...
Naprawdę nie przypuszczałam, że to tyle roboty z takim ślubem...

Pozdrawiam.


(Chyba się nie powinno pisać posta pod postem, ale napisane mam, że nie mogę zmieniać. Wybaczcie.)

Jednak zachciało mi się zadzwonić do zespołu i mam znowu problem: czy 4 tys. to dużo czy mało?
Mi się wydaje, że sporo, zwłaszcza, że to nie jest kapela weselna, tylko w zasadzie zespół rockowy lub rockopodobny i nie mam przekonania, że ładnie zrobią oczepiny, gorzko i inne takie i chętnie bym widziała jeszcze wodzireja do tego zestawu. To już się robią duże pieniądze... Eh...


(aaa, tak to działa.... :)

Odpowiedz
Katia_2007 2011-08-08 o godz. 00:54
0

Glenn napisał(a):[No i generalnie sala jest w porządku, może nie jakaś super wyśniona, ale na tyle ok, że w sobotę wpłaciliśmy zaliczkę. A zdecydowaliśmy się na Zajazd Bąk w Sękocinie.
Bardzo fajna sala. MI sie podoba bardzo wystroj tej sali. :):):)

Odpowiedz
Glenn 2011-08-04 o godz. 00:59
0

enjoy :) napisał(a):Glenn!
jak poszukiwania sali weselnej?
my jesteśmy dalej w lesie :/
jak u Ciebie?
Witajcie,
zagapiłam się i dlatego bezczelnie nie odpowiadałam:)
Ale za to... ta ram ta ram... mam salę. I już znam datę:) 12 września 2009
Ale przyznam szczerze, że wybór nie był poprzedzony niezliczoną liczbą wizyt, za to wyczytaniem niemal wszystkich forów na ten temat:) No i generalnie sala jest w porządku, może nie jakaś super wyśniona, ale na tyle ok, że w sobotę wpłaciliśmy zaliczkę. A zdecydowaliśmy się na Zajazd Bąk w Sękocinie.
Teraz będziemy powoli umawiać zespół, fotografa i kamerzystę, a potem zacznę czytać fora o formalnościach, bo nie wiem, czy kościół to trzeba już, czy jeszcze za wcześnie:)
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę powodzenia w szukaniu sali i innych atrakcji.

Odpowiedz
Gość 2011-07-29 o godz. 06:26
0

Goniacha napisał(a):nazywa się Prosper. Jest to taki żółty domek po prawej stronie jadąc od warszawy. My będziemy mieć małe wesele bo na 80 osób, i jak szukalismy sali ,to prawie nigdzie nie chcieli na tak malo osób zrobić :/ Mi się podoba i wydaje się ,że jest ok, ale zawsze warto się zapytać
Rzeczywiście jest taka sala na Modlińskiej, przed fortem. Nic jeszcze o niej nie słyszałam, ale często przejeżdżam obok.

Odpowiedz
Goniacha 2011-07-29 o godz. 04:55
0

mooie to jest za nastepnymi światami za ratuszem białołeka(?) po prawej stronie taki żółty domek. I zaświtalo mi wlaśnie w głowie,że to jest chyba naprzeciwko tego Samarytanina, ale nie jestem pewna. Salka jest naprawdę fajna, właściciel konkretny i można robić poprawiny ;)

Odpowiedz
mooie 2011-07-28 o godz. 23:22
0

Goniacha Ja zupełnie tego nie kojarzę.. a jestem z Tarcho ;) Czy to jeszcze przed Samarytaninem czy juz za?

Odpowiedz
ana1001 2011-07-28 o godz. 14:10
0

witam,

ja tez sie do Was dolaczam.

Planujemy slub w 2009 - termin jeszcze nie wybrany - zastanawiamy sie nad kwietniem lub wrzesniem (bo czerwiec i sierpien juz dawno zajete, a nie chcemy czekac do 2010).

pozdrawiam,
Ana


czesc,

czy ktos organizowal wesele lub byl gosciem w sali weselno-konferencyjnej SUŁTAN w Markach?

sala bardzo nam sie podoba, zarezerwowalismy termin, ale chetnie poznalabym opinie innych,

pozdrawiam,
Ana

Odpowiedz
Goniacha 2011-07-26 o godz. 13:32
0

straaasznie dziękuję, juz teraz nie mam wątpliwości. No to teraz już tylko kościół i spokój na pół roku :D

Odpowiedz
Demoiselle 2011-07-26 o godz. 13:15
0

Już to kiedyś było na Forumi, może zobacz tu. Co prawda stare komentarze, ale zawsze coś. Może odśwież ten wątek, to ktoś nowy się zgłosi :)
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=43145&view=previous

Odpowiedz
Goniacha 2011-07-26 o godz. 12:27
0

nazywa się Prosper. Jest to taki żółty domek po prawej stronie jadąc od warszawy. My będziemy mieć małe wesele bo na 80 osób, i jak szukalismy sali ,to prawie nigdzie nie chcieli na tak malo osób zrobić :/ Mi się podoba i wydaje się ,że jest ok, ale zawsze warto się zapytać

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-07-26 o godz. 11:35
0

A nazwa?

Na rondzie w prawo na jablonna jest Krolewska - zachwalana i ma swoj watek a inna nie wiem.

Odpowiedz
Goniacha 2011-07-26 o godz. 10:31
0

to i ja podciągnę się do tematu. Moja data to 19.09.2009. Sala załatwiona, orkiestra też,tylko czekam jeszcze na 1.10 ,żeby zaklepać kościół. A tak w ogole ,to była może któraś z Was na weselu,bądź słyszala coś o sali na Modlińskiej za ratuszem?? Sala sama w sobie jest piękna, ale nie wiem co myśleć bo gościu nigdzie sie nie reklamuje i nic na temat obsługi od nikogo nie slyszalam...

Odpowiedz
jasiuniek 2011-07-25 o godz. 09:07
0

Patulko, wysłałam Ci priv.
Pozdrawiam!
:)

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-07-25 o godz. 09:00
0

Mam pytanie do Was kochane,ktore szyly beda szyly kiecki

Szlam ostatnio ul Lisowska i jest tam pracownia krawiecka, ktora szyje suknie slubne - Belize sie nazywa - miala ktoras do czynienia z ta pracownia?

Odpowiedz
jasiuniek 2011-07-25 o godz. 08:42
0

ównież i ja się zamelduję - Warszawianka z urodzenia i zamieszkania oraz Baśniowa PM 2009! :ia:

Nasz termin to 6.06.2009r.!!! :drink:

Mamy już: salę (wyśnioną i wymarzoną), godzinę w kościele na Bielanach oraz prawie orkiestrę, kamerzystę i fotografa (wybrani, ale jeszcze musimy podpisać umowy).

Pozdrawiam wszystkie warszawskie PM! :)

Odpowiedz
enjoy :) 2011-07-25 o godz. 07:01
0

Miedziana_polonia napisał(a):enjoy :) - a na ile osób i w jakim stylu szukacie sali? może coś podpowiemy #/
...i tu jest pies pogrzebany, bo prawda jest taka, że sami nie wiemy czego chcemy ;/
czy tylko obiad dla rodziny czy też dla znajomych (dla mnie to ważne)
i tak dyskutujemy sobie od jakiś dwóch miesięcy - nadal BEZ EFEKTU :'(

ostatnio policzyliśmy, że gości ma być 50-60, więc mało jak na warszawskie sale weselne
i raczej ma to być przedłużony obiad niż całonocne wesele

widzieliśmy trochę sal w okolicach konstancina i absolutnie nic nie powaliło nas na kolana

ale najlepsze jest to, że ostatnio wymyśleliśmy (siedząc wieczorową porą na balkonie i popijając piwko :) ), że skoro nie możemy się zdecydować i przerażają nas roczne przygotowania do ślubu to weźmy ślub już - czyli jeszcze w tym roku

jak dla mnie pięknie ale nie wiem czy da się wszystko ustalić, umówić, zamówić w kilka miesięcy. może włącze olewatora ?


joasia_de napisał(a):enjoy ja w sierpniu zaczynam moją przygodę z magisterką, więc może się podopingujemy zaczęłaś już? teraz skończyłaś studia czy już wcześniej?
zaczełam tworzyć ale idzie mi jak po grudzie.
mam skończone badania a teraz powinnam je policzyć. FUJĆ!

kończę teraz drugie studia więc jestem już trochę podstarzała jak na pisanie magisterki :D
hihihi

Odpowiedz
manudzia 2011-07-25 o godz. 01:34
0

Miedziana_polonia napisał(a):mandziunia to podziel się z nami swoją datą ślubu żebyśmy mogly skladać życzenia w odpowiednim czasie :) I jaką salę sobie upatrzyliście :)
hi:)

nasza data to : 27.06.2009 , kościół na sakiej kępie i sala w Parku Skaryszewskim. Lokalizacja fajna, bo można przejść z kościoła na piechotkę do sali. ;)
byłam tam w ostatni weekned i widziałam udekorowaną salę przed jakimś weselem - wyglądała SUPER!! nie moge się juz doczekac ... :ia:

Dodano: Pią 18 Lip, 2008
to pozdrawiam wszystkich mocno, jutro jedziemy z panem W. na maly urlopik na tydzień :) a po powrocie cdn i szukamy dalej ...

miłego weekendu :)

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-25 o godz. 01:13
0

mandziunia to podziel się z nami swoją datą ślubu żebyśmy mogly skladać życzenia w odpowiednim czasie :) I jaką salę sobie upatrzyliście :)

Odpowiedz
Zaynah 2011-07-25 o godz. 00:55
0

Miedziana_polonia napisał(a):A czy może któraś orientuje się czy np. w grudniu 2009 będzie można kupić normalnie suknie z 2008 roku?
Z tego co się orientowałam, bo zależy to na pewno i od konkretne firmy, ale suknie dostępne są jeszcze w 2-3 lata, wiec te z 2008 powinny być spokojnie dostępne i w 2010 :)

Odpowiedz
manudzia 2011-07-25 o godz. 00:54
0

hej dziewczyny :)

też chetnie dołączę do listy PM z wawy. Data ślubu juz wyznaczona, kościół i sala też są ... UFFF... jeszcze tylko zespół i dj i powinno być " z górki " #/

mam przynajmniej taką nadzieję!

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 23:34
0

Demoiselle no trza jeszcze chwilkę poczekać i dorobimy się tego naszego wątku 2010 :)
Żaluje tylko że my na przymierzanie i szukanie sukni musimy czekać jeszcze jakieś 1,5 roku... Chętnie już teraz zaczęlabym przymiarki bo mam mnóstwo modeli z 2008 roku które mi się baaaardzo lol podobają.

A czy może któraś orientuje się czy np. w grudniu 2009 będzie można kupić normalnie suknie z 2008 roku?

Odpowiedz
Demoiselle 2011-07-24 o godz. 14:05
0

Mój rodzinny domek jest niedaleko Galopu. Z Zielonki do Baśniowej jest ponad 30 km,ale kończą tę szybką trasę już w grudniu tego roku, więc do Baśniowej będzie się jechać w miarę szybko :D (mamy przynajmniej nadzieje, ze korków większych nie będzie ).
Jadąc z Wawy do Baśniowej przejeżdża sie przez Zielonkę (ale po drugiej jej stronie Zielonki niż Galop, drogą nad Zegrze).
Powiem szczerze, że miałam obawy, jak na pomysł Baśniowej zareaguje rodzinka moja i N., bo przecież blisko mamy inne ciekawe miejsca na wesele (Galop, U Pietrzaków). Ale ku mojemu zdziwieniu, po obejrzeniu fotek Baśniowej, byli za :) A jak zobaczyli to miejsce na żywo, od razu się zakochali i wpłacili zaliczkę :)
Widziałam też inne PM 2010 nieśmiało ujawniające sie na Forumi :)
Niedługo będzie nas więcej i trzeba będzie założyć nowy watek "PM 2010"

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 13:55
0

No tak, my już 4,5
No Baśniowa to jest taka legenda tego forum. Można powiedzieć, że każda PM chcialaby się znaleźć tego dnia w Baśniowej. My do Galopu mamy pól godzinki (i to nawet przy normalnych korkach) wiec tez w miarę niedaleko.
Ale czy Baśniowa nie jest daleko od Warszawy? Ile tam się jedzie i od której strony bo ja jak ją oglądalam na stronie to od razu odrzucilam, bo za daleko...
Hmmm... może mam wolny samochód lol

Odpowiedz
Demoiselle 2011-07-24 o godz. 13:49
0

Mamy zarezerwowaną Baśniową http://www.basniowa.pl/ :ia:
Myśleliśmy nad Galopem początkowo, bo i bardzo ładny i wysoka jakość usług, a ponadto bardzo blisko nas, ale mój Narzeczony przekonany nie był. Szukaliśmy dalej i jak zobaczyliśmy Baśniową, to wiedzieliśmy, że to właśnie to.
Galop to również doskonały wybór! Gratuluję, na pewno będziecie zadowoleni. Byłam co prawda w Galopie przy innych okazjach niż wesela, ale dużo znajomych tam się bawiło i byli zachwyceni.
Z moim N. jesteśmy ponad 3 lata :)
Wy chyba dłużej, sądząc po Twoim suwaczku :)

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 12:58
0

Demoiselle a gdzie to takie oblożenie na 2010??? Nawet w Galopie nie ma takiego oblożenia! :O

A ile jesteś ze swoim przyszlym mężem?

Odpowiedz
joasia_de 2011-07-24 o godz. 11:39
0

Miedziana_polonia napisał(a):joasia_de napisał(a): czyżbyś załatwiała wszystko z daleka tak jak my? ^^D
Nie, ja z Warszawy jestem :) Ale jak zobaczyliśmy Galop to wiedzieliśmy, że to jest TO i skoro jesteśmy pewni, że ślub za 2 lata, to woleliśmy mieć Galop już zarezerwowany, bo nie wyobrażam sobie naszego wesela gdzie indziej.

A Ty Joasiu, gdzie będziesz mieć weselicho? I wszystko tak przez telefon zalatwiacie z NIemiec?
w takim razie zmyliła mnie ta "polonia" w nicku a my faktycznie kościół załatwiliśmy przez telefon a fotografa, Dj-a, noclegi przez net, jedynie restaurację u Dekerta na Starówce wybraliśmy osobiście no i kamerzystę, bo znajomy na nauki chodziliśmy w monachium, a obrączki mamy z cywilnego, ale kupowaliśmy stacjonarnie w Wawie. ubranka to raczej tutaj sobie kupimy, tata się zajmie alko, także szafa gra :]
ale po cywilnym wiem, że ślub to super sprawa :D

Odpowiedz
mooie 2011-07-24 o godz. 11:15
0

To i ja się melduję jako warszawianka z urodzenia i z zamieszkania :) PM 2009 Sala El Grom

Odpowiedz
Demoiselle 2011-07-24 o godz. 11:08
0

Witam Panie :D
Co prawda ja dopiero jak Miedziana_polonia ślub biorę w 2010 roku, ale postanowiłam się przywitać :D
Tak jak ww. Forumowiczka, stwierdziliśmy, że skoro ślub ma być za 2 lata, to przygotowania czas zaczać. Jak sie okazało czas najwyższy, bo miejsc już na za 2 lata w naszej wymarzonej sali brak. Rezerwowałam sale w czerwcu i miałam do wyboru tylko 2 terminy sobotnie majowy i wrzesniowy(!!!) To jakiś weselny szał #/
Jest zatem wrzesień 2010r. :D

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 10:42
0

joasia_de napisał(a): czyżbyś załatwiała wszystko z daleka tak jak my? ^^D
Nie, ja z Warszawy jestem :) Ale jak zobaczyliśmy Galop to wiedzieliśmy, że to jest TO i skoro jesteśmy pewni, że ślub za 2 lata, to woleliśmy mieć Galop już zarezerwowany, bo nie wyobrażam sobie naszego wesela gdzie indziej.

A Ty Joasiu, gdzie będziesz mieć weselicho? I wszystko tak przez telefon zalatwiacie z NIemiec?

Odpowiedz
joasia_de 2011-07-24 o godz. 10:16
0

Witam i ja :)
ślub 8.8.2009 ale z przygotowań już całkiem sporo mamy, bo restaurację, Dj-a, fotografa, kamerzystę, noclegi dla gości, transport dla gości i dla nas RR, obrączki i nauki, także zostały już same przyjemności :]

enjoy :) ja w sierpniu zaczynam moją przygodę z magisterką, więc może się podopingujemy :D zaczęłaś już? teraz skończyłaś studia czy już wcześniej? ;)

Miedziana polonia 2010 brzmi dla mnie jeszcze bardzo absurdalnie, ale wiem, że w Galopie to normalka #/ czyżbyś załatwiała wszystko z daleka tak jak my? ^^D

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 08:05
0

enjoy :) - a na ile osób i w jakim stylu szukacie sali? może coś podpowiemy #/

Odpowiedz
enjoy :) 2011-07-24 o godz. 08:00
0

Miedziana_polonia napisał(a):enjoy :) napisał(a):która sala?
Klub Galop, sala Rycerska!!! :)
gratuluje :ok:

my się dalej miotamy (.)/ :/ ;/

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 07:44
0

enjoy :) napisał(a):która sala?
Klub Galop, sala Rycerska!!! :)

Odpowiedz
enjoy :) 2011-07-24 o godz. 07:41
0

która sala?

Odpowiedz
Miedziana_polonia 2011-07-24 o godz. 06:50
0

To i ja się doŁączę jako rodowita warszawianka :) My ślub mam dopiero 3 lipca 2010 ale przygotowania już rozpoczęte.
Jako pierwsze i najważniejsze : sala, mamy już zalatwione :)

Odpowiedz
enjoy :) 2011-07-24 o godz. 05:34
0

Glenn!
jak poszukiwania sali weselnej?
my jesteśmy dalej w lesie :/
jak u Ciebie?

Odpowiedz
Glenn 2011-07-16 o godz. 10:55
0

Witajcie,

to i ja się wkręcę, bom z Warszawy, a zamęście planuję na początek września 2009. Brak daty oznacza, że brak wybranej sali:) Ale może już niedługo...

Pozdrawiam,
Glenn

Odpowiedz
enjoy :) 2011-07-14 o godz. 05:58
0

Hej Dziewczyny :D

bardzo chętnie do Was dołączę!
My również planujemy ślub w 2009, chociaż nie wiemy jeszcze dokładnie kiedy bo miejsce mamy nadal nie wybrane...

mam nadzieję, że do końca lipca już z kopyta ruszymy z przygotowaniami :)

a jak Wam idze?
czym kierowałyście się przy wyborze sali
chętnie podzielę się moimi spostrzreżeniami odnośnie sal w wawie i jej okolicach

właśnie dziś zaczełam miesięczny urlop na pisanie magisterki i już zamiast pisać zasiadłam nad forum a praca leży nieruszona...

Odpowiedz
fifidorea 2011-06-25 o godz. 07:57
0

enjo napisał(a):fifidorea napisał(a):mało tego moje koleżanka z Wawy narzeka, że ciężko jej znaleźć ślubne pantofelki w kolorze pudrowego różu...może macie jakieś na oku?
wiesz co, kiedys zakupilam cos w podobnym kolorze w "ekskluzywnym butiku" czyli w hali KDT pod Palacem Kultury. zreszta mialam je raz jeden na sobie - moze kolezanka ma przypadkiem numer 37 i nie ma oporow przed noszeniem uzywanego obuwia? ;)
niestety koleżanka zdezerterowała i zadowoliła się białymi szpilkami.ale bardzo dziękuję za dobre chęci:)

Odpowiedz
enjo 2011-06-25 o godz. 00:31
0

fifidorea napisał(a):mało tego moje koleżanka z Wawy narzeka, że ciężko jej znaleźć ślubne pantofelki w kolorze pudrowego różu...może macie jakieś na oku?
wiesz co, kiedys zakupilam cos w podobnym kolorze w "ekskluzywnym butiku" czyli w hali KDT pod Palacem Kultury. zreszta mialam je raz jeden na sobie - moze kolezanka ma przypadkiem numer 37 i nie ma oporow przed noszeniem uzywanego obuwia? ;)

Odpowiedz
Zaynah 2011-06-24 o godz. 23:08
0

tolala napisał(a):Czy mogę dołączyć?
Zapraszamy :D

Odpowiedz
tolala 2011-06-24 o godz. 12:25
0

Czy mogę dołączyć?

Odpowiedz
Kocurowa 2011-06-23 o godz. 12:53
0

taki największy wybór to chyba w KDT lub nadarzyn Maximus....

Odpowiedz
jasiuniek 2011-06-23 o godz. 10:58
0

A do tego makijaż, fryzura... - na hasło: ślubne - to cena również jest wywindowana... ehh... :(

Odpowiedz
fifidorea 2011-06-23 o godz. 04:33
0

mało tego moje koleżanka z Wawy narzeka, że ciężko jej znaleźć ślubne pantofelki w kolorze pudrowego różu...może macie jakieś na oku?

Odpowiedz
Zaynah 2011-06-23 o godz. 04:29
0

No właśnie... jeszcze do tego dochodzą warszawskie ceny :o

Odpowiedz
Kocurowa 2011-06-23 o godz. 04:20
0

bo tak właśnie jest, kupując bieliznę "ślubną" płacisz dużo więcej niż za taką samą, białą.... buty w sklepach ślubnych.... a zwykłe czasem nawet ładniejsze buty w normalnych sklepach.... i jedne i drugie są białe... cóż nazwa robi swoje...
"ślubne...." i myk 100% ceny w górę....

Odpowiedz
Zaynah 2011-06-23 o godz. 01:26
0

Mam jakieś takie przemyślenia, że warszawianki to lekko nie mają... wydaje mi się, że w Wawie i najbliższej okolicy nie ma specjalnie cudnych, urokliwych miejsc (wrrr... dla mojej rodziny 50 km od Wawy to już drugi koniec świata), a jak już się jakieś znajdzie to ceny powalają na kolana. Ceny sukni, bukietów ślubnych i innych gadżetów :o - brak słów.

Odpowiedz
jasiuniek 2011-06-19 o godz. 08:57
0

Zaynah - witam również w tym gronie! :)

Odpowiedz
Zaynah 2011-06-19 o godz. 06:27
0

No to i ja dopiszę się do Warszawianek :D

Odpowiedz
jasiuniek 2011-06-07 o godz. 06:53
0

Odnośnie nauk u Pallotynów, to próbowaliśmy się już zapisywać chyba od lutego i za każdym razem była klapa. Już myślałam, że to nie jest możliwe! Jednak zaparłam się i właściwie codziennie śledziłam stronę internetową, czy już wskazali nowe terminy. No i okazało się, że następne spotkanie będzie 7 czerwca, a my akurat mamy ślub mojej koężanki (nie widziałyśmy się kilka lat, a poza tym to dobra okazja do spotkania znajomych jeszcze z liceum) i pomyślałam - trudno, co będzie to będzie. 7.06. rano zaczęłam dzwonić już od 8 i cały czas było zajęte, aż tu nagle o 8.10 się udało! Sama byłam zszokowana, ale ulżyło mi, że chociaż to będziemy już mieli załatwione. Nie poddawajcie się, trzymam kciuki! :)

Odpowiedz
kasien 2011-06-06 o godz. 00:13
0

dzieki :) moja siostra tez wlasnie w ten sposob sie zapisywala. Ale ostatnio regularnie wchodze na strone i nie zauwazylam informacji o nowych terminach a widze ze dziewczyny sie wlasnie ostatnio zapisywaly i stad moje pytanie...

Odpowiedz
Kocurowa 2011-06-05 o godz. 23:06
0

trzeba pilnować na stronie, oni nie zapisują telefonicznie, tylko i wyłącznie przez zgłoszenia ze strony. Ze mną było tak, że najpierw pojawiła się informacja, że w dniu X o godzinie X pojawi się formularz. Danego dnia o danej godzinie siedziałam i pilnowałam (odświeżałam stronę). Formularz się pojawił, kliknęłam na niego, skopiowałam wcześniej przygotowane dane i "wyślij" trwało to hm... kilknaście sekund... po czym kliknęłam na 2 pozostałe daty i :o już brak terminów !

Także całe zapisy na 3 terminy trwały właśnie tyle....
i tak okazało się, że formularze się zepsuły i przyjęto więcej osób niż miało być, także zrobili kursy dla części w sobotę dla pozostałych w niedzielę.

Odpowiedz
kasien 2011-06-05 o godz. 10:13
0

A ja mam pytanie- jak sie zapisujecie do Pallotynow?telefonicznie?bo na stronie od pewnego czasu nie widzialam informacji o nowych terminach...

Odpowiedz
Kocurowa 2011-06-05 o godz. 10:03
0

to i ja się przyłączę :)
05.07.2008
sala "Baśniowa"
a Pallotynów mam już za sobą i polecam bo to jeden dzień i z głowy

Odpowiedz
jasiuniek 2011-06-05 o godz. 09:48
0

Wstydliwie dołącze i ja... ;)
Co prawda jeszcze nie mamy bliżej określonej daty, ale...
Pewnie będzie to "jakaś" sobota w Baśniowej lub 5.09.2009r. w CKWP.
A z załatwionych spraw, to niewiele jeszcze mamy, chociaż dzisiaj udało nam się zapisać do Pallotynów na 7.06. Może któraś z Was też będzie obecna?
Pozdrawiam gorąco - przyszła PM 2009 ;)

Odpowiedz
enjo 2011-05-18 o godz. 04:48
0

to ja tak po przerwie...
ale obiecalam sobie zrobic zalegly zabieg kolanowy, ktory ma mi umozliwic odtanczenie kankana na fortepianie na wlasnym weselu :)))
a teraz wracam do tematu... bardzo Wam gratuluje i zazdroszcze tego, co juz macie - nie wiem czy mi kiedykolwiek uda sie zarezerwowac sale przy niezdecydowaniu mojego P. hmmm, chyba ze postawie go przed faktem dokonanym ;)
ciezka z nimi wspolpraca jest czasem...
e.

Odpowiedz
joasia_de 2011-05-18 o godz. 03:15
0

to i ja witam w tym wątku :D co prawda ja teraz taka trochę już nie warszawska po mału lol ale ślub kościelny będzie jak najbardziej w Wawce :)
my tak trochę od środka zaczęliśmy, bo narazie podpisaną umowę mamy tylko z Dj-em

Odpowiedz
pusiaczek 2011-04-21 o godz. 12:25
0

my już mamy:
salę Art' Impression House jeszcze Wawa a bardziej Piaseczno
filmowanie&foto Id multimedia Wawa
zespół Navis Lublin
bierzmowanie Narzeczonego tuż.. tuż..:)
byliśmy w kościele ale jeszcze babka z parafii kościelnej nie chciała nas zapisać i w ogóle była niemiła czym nas zniechęciła trochę...

Odpowiedz
pusiaczek 2011-04-21 o godz. 12:19
0

I ja też dołączam, dopiero dziś zauważyłam ten wątek ;)

Odpowiedz
basik_r 2011-04-21 o godz. 05:12
0

to i ja dołącze

ślub 23.08.08 :D

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-04-16 o godz. 12:58
0

U nas jest sala , okriestra , foto-video
reszta czeka na koniec roku 2008/ poczatek 2009

sala "Dom weselny" Blonie p/Wawa
zespół De facto Końskie
foto-video Idmultimedia Wawa

Odpowiedz
agatekw 2011-04-16 o godz. 04:31
0

U nas juz jest sala i okriestra :)
reszta czeka na wenę poszukiwawczą
sala "Zajazd pod Jaworem" Pruszków
zespół Philadelphia z Ząbek

Odpowiedz
enjo 2011-04-16 o godz. 00:32
0

Drogie warszawskie PM,
ciekawa jestem jak Wam idzie zalatwianie sali? i co wybralyscie?
pzdr
e.

Odpowiedz
agatekw 2011-04-14 o godz. 05:13
0

witam stare znajome i nowe koleżanki :)
1 maja 2009 sie wita lol

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-04-09 o godz. 09:46
0

Pytam, bo jest tam 1. nowy proboszcz 2. dziwny ksiadz.

A chcemy na ten ro zalatwic nauki i termin.

P.

Odpowiedz
Gość 2011-04-09 o godz. 05:43
0

wiesz co Patulko ....formalności w kościele załatwia sie chyba na około 3-5 miesięcy przed slubem. Teraz na półtora roku przed ślubem wg, mnie nikt nie będzie chciał z tobą załatwiać takich formalności. I tak będzie dobrze, jak Ci chociaż termin ślubu zarezerwuja :o

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-04-09 o godz. 05:03
0

Chcialam wiedziec jak mam sie "przygotowac" do rozmowy:

czy sa ustalone jakies stawki czy nie czy jest przyjete ze min daje sie tyle a tyle
(bo jak dokumenty bralam to "co laska", ale ja wiem ze niby ksiadz mowi co laska ja dam iles a on krzywo sie bedzie patrzyl ze za malo)

czy sa jakies trudnosci z zalatwianiem slubu (zapowiedzi,kurs przedmalzenski, sama msza i jej oprawa)

Odpowiedz
Wanderer 2011-04-09 o godz. 04:54
0

KsiezniczkaPatulka napisał(a):Moze ktoras z Was miala do czynienia z parafia Zeslania Ducha Swietego na Bielanach?

Pytam, bo chce tam miec uroczystosc i jakies "doswiadczenia" by mi sie przydaly - do kogo sie zwracac kogo unikac ect.

P.
Generalnie należę do tej parafii, ale ślub będę brała w innej, więc mój kontakt w materii ślubu ograniczy się chyba tylko do tematu zapowiedzi ;)

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2011-04-09 o godz. 03:38
0

Moze ktoras z Was miala do czynienia z parafia Zeslania Ducha Swietego na Bielanach?

Pytam, bo chce tam miec uroczystosc i jakies "doswiadczenia" by mi sie przydaly - do kogo sie zwracac kogo unikac ect.

P.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie